Chróstny: Sankcje UOKiK mogą zatrzymać Nord Stream 2
Tylko Gazprom do tej pory sprzeciwił się karze ze strony UOKiK. Zdaniem Tomasza Chróstnego - sygnalizuje to prawdopodobny koniec budowy Nord Stream 2
Na początku października prezes UOKiK poinformował że nałożył ponad 29 mld zł kary na Gazprom i ponad 234 mln zł na pięć pozostałych spółek uczestniczących w budowie Nord Stream 2. Według prezesa UOKiK materiał dowodowy nie pozostawia wątpliwości, że przedsiębiorcy umyślnie naruszyli prawo. Jak poinformowano, przeprowadzone przez polski urząd antymonopolowy postępowanie wykazało, że w 2017 r. pomimo braku zgody UOKiK na utworzenie wspólnego przedsiębiorcy, 6 spółek zawarło szereg umów dotyczących finansowania Nord Stream 2. Oznacza to kary w wysokości: Gazprom - 29 075 726 808 zł, Engie Energy – 55 513 793 zł, Uniper - 29 913 407 zł, OMV – 87 748 906 zł, Shell – 30 220 135 zł, a Wintershall – 30 785 804 zł. Kara dla Gazpromu jest najwyższą karą nałożoną do tej pory przez UOKiK.
UOKiK przypomniał także, że dwa lata temu postawiono w tej sprawie zarzuty sześciu firmom: Gazpromowi, Engie Energy, OMV, Shell, Uniper i Wintershall.
My mamy świadomość tego, że Gazprom zapowiedział odwołanie. Wniosek do sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów formalnie jeszcze nie wpłynął. Natomiast pięć podmiotów zaangażowanych w całe przedsięwzięcie - co istotne podmiotów, które na co dzień konkurują między sobą - one nie zapowiedziały jeszcze, jakie działania podejmą – mówi Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w rozmowie z wnp.pl.
Warto podkreślić, że sankcje UOKiKu nie zostały skonsultowane z polskim rządem ani z Komisją Europejską.
Chróstny przyznaje także, że w podjęciu decyzji pomogły doświadczenia z wygranej sprawy PGNiG z Gazpromem. Twierdzi iż pokazuje to, że nie należy bać się w dochodzeniu swoich praw.
Czytaj też: POLSKI KOMPAS. Tomasz Chróstny ze specjalnym wyróżnieniem!
USA także nakłada sankcje
Departament Stanu USA opublikował w połowie października nowe wytyczne, które poszerzają sankcje nałożone na będący w budowie gazociąg Nord Stream 2. Obejmować mają także podmioty, które pomagałyby sprzętowo lub finansowo statkom układającym rurociąg.
Nowe wytyczne poszerzają amerykański reżim sankcyjny o firmy, które zapewniają usługi czy techniczną lub finansową pomoc w „modernizacji lub instalacji sprzętu” na statkach, pracujących przy budowie na Morzu Bałtyckim tego gazociągu łączącego Rosję z Niemcami.
W komunikacie Departament Stanu zapewnia, że amerykański rząd jest przygotowany do wykorzystania wszystkich możliwości sankcyjnych w celu powstrzymania budowy Nord Stream 2.
Eksperci spodziewają się, że kolejne sankcje zostaną uwzględnione w tegorocznej Ustawie o Autoryzacji Obrony Narodowej (NDAA). Parlament USA powinien przegłosować ją do końca roku.
Chcemy mieć pewność, że wszystkie zaangażowane strony mają świadomość, że mogą ich objąć nasze sankcje - powiedział we wtorek asystent ds. energii sekretarza stanu USA Francis Fannon.
Gazprom: dokładane są wszelkie wysiłki w celu ukończenia Nord Stream 2
Mimo sankcji Rosja w ostatnich dniach wciąż zapowiada dokończenie inwestycji. W celu ukończenia budowy gazociągu Nord Stream 2 podejmowane są maksymalne wysiłki, termin ukończenia zależy jednak od wielu czynników - oświadczyła w piątek szefowa Gazprom Eksportu Jelena Burmistrowa. Gazprom Export to eksportowe ramię rosyjskiego koncernu Gazprom.
Terminy ukończenia budowy gazociągu zależą od mnóstwa czynników, w tym od cech technicznych statków, w tym pomocniczych oraz sprzętu - powiedziała Burmistrowa. Wskazała także, że znaczenie mają warunki pogodowe w czasie prowadzenia prac przy morskim odcinku gazociągu.
Szefowa Gazprom Eksportu oceniła, że polemika wokół gazociągu „jest bardzo upolityczniona”. Mimo to - zapewniła - „podejmowane są maksymalne wysiłki w celu ukończenia tego projektu komercyjnego”.
Departament Stanu USA opublikował we wtorek nowe wytyczne, które poszerzają sankcje amerykańskie nałożone na gazociąg. Restrykcje obejmować mają np. podmioty, które pomagałyby technicznie lub finansowo statkom układającym Nord Stream 2.
Rosyjsko-niemiecka magistrala jest gotowa w 94 procentach; jak podawał niedawno operator, ułożono dotąd 2300 km spośród łącznie 2460 km rur tworzących gazociąg.
Czytaj też: Maas: Nord Stream 2 zostanie ukończony
Czytaj też: Niemcy nie zrezygnują z NS2, to dla nich zbyt problematyczne
PAP, wnp/KG