Kanada utrzyma duże wydatki. Mimo epidemii
Rząd federalny utrzyma wysokie wydatki podczas epidemii koronawirusa i na odbudowę innowacyjnej gospodarki – poinformowała w środę wicepremier i minister finansów Chrystia Freeland. Zaś bank centralny zapowiedział długoterminową politykę niskich stóp
Za małe działania są większym zagrożeniem i potencjalnie bardziej kosztownym, niż za duże działania – tłumaczyła Freeland uczestnikom wirtualnego Toronto Global Forum. Wskazała, że celem przygotowywanego przez rząd programu jest „zielona, innowacyjna i sprawiedliwa” gospodarka.
Bloomberg zwrócił uwagę, że było to pierwsze ważne wystąpienie nowej minister finansów, która objęła to stanowisko dwa miesiące temu. Media podkreślają też, że Freeland potwierdziła wolę rządu utrzymania wydatków w skali nieznanej od II wojny światowej. Jednocześnie wicepremier zapowiedziała, że rząd wkrótce przedstawi limity i zasady, jakie zamierza sobie narzucić.
Kanada nie ma uchwalonego budżetu, resort finansów przedstawił w lipcu br. tylko dane o finansach państwa, a w nadchodzących tygodniach pojawi się ich aktualizacja. Tymczasem część opozycji krytykuje duże programy pomocowe Ottawy, takie jak zakończone już wypłaty zasiłków przekazywanych bezpośrednio Kanadyjczykom, których koszty wyniosły 81,64 mld dolarów kanadyjskich CAD i zarzuca bankowi centralnemu, że stał się „bankomatem” rządu.
Freeland podkreśliła w środę, że w obecnych warunkach kończą się możliwości wykorzystywania polityki monetarnej.
Gubernator banku centralnego Tiff Macklem powiedział podczas konferencji prasowej w środę, że główna stopa procentowa pozostanie aż do 2023 r. na poziomie obecnych 0,25 proc. „Polityka monetarna nie pomoże w wynalezieniu szczepionki, ale może pomóc gospodarce w tym czasie” - dodał.
Przy tym BoC bazuje na dwóch założeniach: że nie będzie drugiego lub trzeciego zamrożenia gospodarki takiego, jak na wiosnę i że szczepionka lub skuteczne leczenie COVID-19 będzie dostępne najpóźniej do połowy 2022 r.
W badaniu FP Canada, organizacji doradców finansowych, cytowanym przez portal Huffingtonpost.ca, 42 proc. Kanadyjczyków ocenia, że nie dadzą sobie finansowo rady z drugą falą zakażeń koronawirusem; podobny odsetek podkreśla, że ich finanse są już w gorszym stanie niż przed epidemią.
Bank of Canada szacuje, że kanadyjska gospodarka skurczy się o 5,7 proc. w tym roku, ale w 2021 wzrośnie o 4,2 proc i o 3,7 proc. w 2022. Natomiast prognozy inflacji pozostają niskie - ze średniorocznych 0,6 proc. w tym roku wzrośnie ona do 1,7 proc. dopiero w 2022 r.
Szacunki z lipca br. wskazywały, że deficyt budżetowy wyniesie ponad 343 mld CAD w tym roku. Miesiąc temu parlamentarny urząd nadzorujący budżet informował w raporcie, że deficyt budżetowy wyniesie 328,5 mld CAD, w 2021 r. spadnie do 73,8 mld CAD, a potem dalej będzie się zmniejszał. Szacowana relacja długu do PKB to ok. 48 proc. Oznacza to wzrost długu federalnego o 1,2 bln CAD.
Czytaj też: [Covid-19 bije w Europę](https://wgospodarce.pl/informacje/87398-covid-19-bije-w-europe]
PAP/KG