Kiedy kolacja będzie kosztem podatkowym? Wiceminister finansów wyjaśnił wątpliwości
Wydatki na kolacje biznesowe są kosztem podatkowym - wyjaśnił b. wiceminister finansów Maciej Grabowski w interpretacji ogólnej wydanej tuż przed objęciem stanowiska szefa resortu środowiska. Interpretacja kładzie kres długoletnim sporom fiskusa z podatnikami.
Z interpretacji, wydanej z datą 25 listopada br. wynika, że "wydatki na drobne poczęstunki (np. ciastka, paluszki, kanapki), napoje (np. kawa, herbata, woda mineralna, soki), a także posiłki (np. obiady, lunche), niezależnie od miejsca ich podawania (siedziba podatnika czy też poza nią), podawane podczas prowadzenia rozmów z kontrahentami, inwestorami, wykonawcami etc. dotyczących zakresu prowadzonej przez podatników działalności gospodarczej" można odliczać od podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym.
Interpretacja nawiązuje do wyroku siedmiu sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego z 17 czerwca br. (sygn. II FSK 702/11), w którym sąd orzekł, że wydatki na kolacje biznesowe nie są kosztami reprezentacji i przez to - w przeciwieństwie do wydatków na reprezentację - mogą być kosztem podatkowym.
Jednocześnie NSA stwierdził wówczas, że nie może wydać uchwały, która byłaby wskazówką dla innych sądów, ponieważ uznał, że każdą ze spraw trafiających na sądową wokandę należy badać indywidualnie. Z tego powodu czerwcowy wyrok nie wiąże innych składów sędziowskich. Po tym wyroku zapadło jednak wiele innych wyroków potwierdzających, że można odliczać wydatki na poczęstunki, zakup żywności i napojów i na usługi gastronomiczne.
Interpretacja ogólna ministra finansów jest natomiast wiążąca dla wszystkich urzędów i izb skarbowych oraz urzędów kontroli skarbowej.
(PAP)