Nowy Jork jak Dziki Zachód: Drastyczny wzrost liczby strzelanin!
W mieście Nowy Jork niemal podwoiła się liczba strzelanin w porównaniu z minionym rokiem. Więcej było także zabójstw - poinformował burmistrz miasta Bill de Blasio.
Jak wykazują statystyki departamentu policji (NYPD) do końca listopada w zestawieniu z rokiem 2019 liczba strzelanin wzrosła prawie o 96 proc. W listopadzie w pięciu dzielnicach zamordowano 28 osób - o pięć więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku.
Lokalna telewizja NY1 podkreśla, że mimo gwałtownego nasilenia przemocy ulicznej, ogólny poziom przestępczości pozostał stosunkowo niski w siedmiu głównych kategoriach, w tym rozbojach i kradzieżach na wielką skalę. Liczba przestępstw wzrosła łącznie o 0,06 proc. z 8120 w 2019 roku do 8170 w obecnym.
„W ciągu ostatnich miesięcy, od końca lata do teraz, nastąpił stały wzrost tego, czego najbardziej potrzebujemy, czyli aresztowań za posiadanie broni i coraz większe sukcesy NYPD w usuwaniu broni z ulic” - mówił w piątek de Blasio w nowojorskim radiu publicznym WNYC.
Według NYPD liczba aresztowań za nielegalne użycie broni palnej w listopadzie wzrosła o 112,3 proc., przyczyniając się do ogólnego zwiększenia zatrzymań w porównaniu z rokiem ubiegłym.
De Blasio przewiduje, że po wprowadzeniu szczepionki na COVID-19 w mieście nastąpi poprawa sytuacji.
„Wiemy, że rok 2021 będzie z definicji dla całego społeczeństwa lepszy niż 2020 pod każdym względem, łącznie ze zdolnością do walki z przestępczością, ponieważ, kiedy nie było pracy, szkół, domów modlitwy, wszystko zaczęło się pogarszać. (…) Doprowadziło to do znacznie trudniejszej sytuacji dla NYPD” – wyjaśniał burmistrz.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski
PAP/ as/