Informacje

Łukasz Czernicki, Główny Ekonomista Ministerstwa Finansów / autor: materiały prasowe
Łukasz Czernicki, Główny Ekonomista Ministerstwa Finansów / autor: materiały prasowe

TYLKO U NAS

Kryzys szansą na cywilizacyjny skok

Gazeta Bankowa

Gazeta Bankowa

Najstarszy magazyn ekonomiczny w Polsce.

  • Opublikowano: 26 grudnia 2020, 13:30

  • 1
  • Powiększ tekst

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) inwestycje publiczne powinny stanowić istotną część strategii wychodzenia z kryzysu wywołanego COVID-19 – zwraca uwagę Łukasz Czernicki, Główny Ekonomista Ministerstwa Finansów w felietonie na łamach “Gazety Bankowej”

Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) inwestycje publiczne powinny stanowić istotną część strategii wychodzenia z kryzysu wywołanego COVID-19. Indywidualni przedsiębiorcy, ze względu na dużą niepewność mogą przez dłuższy czas jeszcze wstrzymywać się z inwestycjami. Podobnie gospodarstwa domowe, obawiając się na przykład utraty pracy, mogą być bardziej powściągliwe w czynieniu większych wydatków konsumpcyjnych. Dlatego to właśnie państwo może dać decydujący impuls do ponownego rozpędzenia gospodarki po pandemii.

MFW podał w ostatnim „Fiscal Monitor”, że zainwestowanie środków publicznych w wysokości 1 proc. PKB w ciągu nadchodzącej dekady może trwale wzmocnić wzrost gospodarczy nawet o 3 proc. Tak wysoki mnożnik fiskalny jest z jednej strony związany z niskimi kosztami pozyskiwania kapitału, a z drugiej właśnie ze spodziewanym spowolnieniem i mniejszym wykorzystaniem mocy produkcyjnych przedsiębiorstw. Dzięki temu – o ile oczywiście dokona się dobrego wyboru prorozwojowych projektów inwestycyjnych – zwiększenie inwestycji wpłynie pozytywnie na stabilność finansów publicznych, bo nawet jeśli zwiększy się ono w wartościach absolutnych, to powinno zmaleć w relacji do PKB. Inwestycje z pieniędzy publicznych muszą więc przede wszystkim być zarządzane z uwzględnieniem najlepszych praktyk rynkowych i brać pod uwagę wysoki zwrot z inwestycji – trwały wpływ na zwiększenie PKB.

Jak polskie nakłady na inwestycje publiczne plasują się w porównaniu do naszych bliższych i dalszych sąsiadów? Nakłady na inwestycje publiczne w Polsce są obecnie wyższe niż średnia OECD, ale odstajemy od światowych liderów, w tym od szybko rosnących krajów z tzw. Emerging Markets. Więcej od nas w relacji do PKB wydają kraje skandynawskie (Estonia, Norwegia, Szwecja), ale też Łotwa czy Turcja. Wyprzedzamy jednak kraje ościenne: Czechy, Słowację, Litwę.

Nie sama wielkość nakładów inwestycyjnych ma jednak w tym przypadku znaczenie. Powinniśmy również zwrócić uwagę na jakość infrastruktury publicznej. Od początku ubiegłego dziesięciolecia nadrabiamy zaległości do krajów naszego regionu, pozostajemy jednak w tyle w rankingu jakości infrastruktury Banku Światowego. Wyprzedzają nas nie tylko kraje bogatsze od nas, ale też kraje regionu, jak Czechy i Węgry.

Polskę dotykają problemy właściwe dla całego regionu Trójmorza; widać to najdobitniej jeśli chodzi o infrastrukturę. Trzy filary infrastruktury wymagające pilnych inwestycji to energetyka (w tym budowa interkonektorów i infrastruktury przesyłowej), transport (drogowy, kolejowy, ale też intermodalny) oraz cyfryzacja (sieci światłowodowe i bezprzewodowe). Dodatkowo, infrastrukturze muszą towarzyszyć nowe powiązania: budowa hubów logistycznych, wymiana biznesowa i akademicka, integracja rynków kapitałowych, tworzenie platform cyfrowych. Zwiększenie inwestycji publicznych jest więc działaniem wpisującym się nie tylko w modernizację Polski, ale też zwiększaniem potencjału gospodarczego regionu Trójmorza.

Na podstawie powyższej analizy można pokusić się trzy rekomendacje dla naszej polityki gospodarczej:

Po pierwsze, wyjście z pandemii będzie wymagało uruchomienia znacznych środków publicznych, aby stymulować aktywność sektora prywatnego. Duża niepewność co do przyszłości (m.in. koniecznych ograniczeń w przemieszczaniu się, czy obostrzeń w prowadzeniu działalności gospodarczej) będzie ograniczać inwestycje prywatne, a część przedsiębiorców zrezygnuje z rozwijania swoich biznesów. Przemyślane inwestycje publiczne powinny aktywizować gospodarkę i tworzyć dla niej bazę wzrostu.

Po drugie, Polska powinna wykorzystać okres niskich stóp procentowych do zwiększenia inwestycji publicznych, w tym w fizyczną infrastrukturę, w celu nadrobienia zaległości wobec najbardziej rozwiniętych krajów, ale też państw naszego regionu. Relatywnie małe uderzenie w naszą gospodarkę w stosunku do krajów Zachodu Europy to okazja na przyspieszenie konwergencji Polski do najbogatszych krajów UE.

Po trzecie, ze względu na brak alternatyw inwestycyjnych (niskie stopy procentowe) programy inwestycji publicznych mogą być też atrakcyjne dla sektora prywatnego, co dodatkowo może zwiększyć dostępną pulę finansowania i tym samym odciążyć finanse publiczne.

Łukasz Czernicki, Główny Ekonomista Ministerstwa Finansów

Więcej informacji i komentarzy o światowej i polskiej gospodarce i sektorze finansowym znajdziesz w bieżącym wydaniu „Gazety Bankowej” - do kupienia w kioskach i salonach prasowych

„Gazeta Bankowa” dostępna jest także jako e-wydanie, także na iOS i Android

Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, KLIKNIJ TUTAJ

Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria
Okładka Gazety Bankowej / autor: Fratria

Powiązane tematy

Komentarze