Informacje

miejskie ładowanie elektrycznego samochodu / autor: Pixabay
miejskie ładowanie elektrycznego samochodu / autor: Pixabay

Cel: 48 tys. punktów ładowania do e-aut do 2025 r.

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 stycznia 2021, 13:50

  • Powiększ tekst

Zapowiedziane przez rząd dopłaty do punktów ładowania samochodów elektrycznych mogą przełożyć się na powstanie do 2025 r. 48 tys. ogólnodostępnych punktów ładowania EV - szacuje Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych

Czytaj też: Elektryczny Hummer: 1000 KM, trzy sekundy do setki

W opublikowanym we wtorek raporcie „Polish EV Outlook”, potencjał prywatnej infrastruktury PSPA ocenia z kolei na 85-110 tys. punktów w 2025 r. Raport uwzględnia m. in. potencjalne efekty wdrożenia dotacji do budowy ogólnodostępnych i niepublicznych punktów ładowania przewidzianych w najnowszym projekcie rozporządzenia Ministerstwa Klimatu i Środowiska.

Dodatkowo bierze się pod uwagę planowane zmiany legislacyjne w obszarze ustawy o elektromobilności, najważniejsze trendy rynkowe w zakresie zeroemisyjnego transportu, w tym rozwój technologiczny, zwiększenie gamy modelowej i podaży EV oraz postępujące zmiany nawyków konsumenckich. Analizowany był ponadto wpływ pandemii COVID-19 na sektor motoryzacyjny w Polsce i na świecie oraz szereg innych parametrów - podkreśla Stowarzyszenie.

Zgodnie z „Licznikiem elektromobilności”, prowadzonym przez PSPA i Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego, pod koniec listopada 2020 r. w Polsce funkcjonowały 1324 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych, zawierające łącznie 2532 punktów.

Mimo pandemii, braku dofinansowania infrastruktury ładowania, przewlekłych procedur oraz przepisów często nieprzystających do realiów rynkowych, sieć stacji ładowania w Polsce zwiększa się rok do roku o ponad 30 proc. - podkreśla dyrektor zarządzający PSPA i wiceprezydent The European Association for Electromobility (AVERE) Maciej Mazur.

Czytaj też: Elektryczny „Maluch”? Jeśli tak, to oby tak wyglądał!

Jego zdaniem przyspieszenie budowy sieci ładowarek w Polsce wymaga działań dwutorowych. Z jednej strony chodzi o wdrożenie systemu wsparcia finansowego, co zapowiada projekt rozporządzenia ministerstwa klimatu, a z drugiej pilnej zmiany części innych przepisów.

Jak wskazuje PSPA, ostatni projekt rozporządzenia ministerstwa klimatu ws. sprawie szczegółowych warunków udzielania pomocy publicznej na infrastrukturę do ładowania pojazdów elektrycznych i infrastrukturę do tankowania wodoru, przewiduje dofinansowanie tworzenia nowych punktów o mocy do 150 kW lub zwiększenie mocy punktów do 150 kW.

Wysokość dotacji do infrastruktury ogólnodostępnej ma wynieść do 50 proc. kosztów kwalifikowanych, z rozszerzeniem do 75 proc. dla gmin poniżej 100 tys. mieszkańców. Infrastruktura prywatna może liczyć na dopłaty w wysokości 25 proc. kosztów, z rozszerzeniem do 50 proc. w przypadku punktów o mocy do 22 kW. Ustalono górną granicę wsparcia dla punktów prywatnych, zależnie od ich mocy.

Czytaj też: 2021: Elektromobilność będzie tylko rosła!

Według projektu na wsparcie budowy infrastruktury ładowania w Polsce przeznaczonych zostanie do 800 mln zł, z czego 100 mln już w tym roku. 300 mln zł ma być wydatkowane w 2022 r., a 400 mln zł w roku 2023. Projekt przewiduje dotacje dla przedsiębiorców, samorządów, a także spółdzielni i wspólnot mieszkaniowych.

Projekt rozporządzenia to krok w dobrym kierunku. Na pewno cieszy fakt, że uwzględnia zarówno dofinansowanie ogólnodostępnych, jak i prywatnych punktów ładowania EV. Rynkowym game-changerem, wynikającym z interpretacji rozporządzenia, jest fakt, że przy dofinansowaniu od 50 do 75 proc. kosztów stacji ogólnodostępnej nie wprowadzono na nią limitu kwotowego, a dopłata będzie mogła być przeznaczona na utworzenie stacji publicznej o mocy nawet do 350 kW - wskazuje Maciej Mazur.

PAP/mt

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych