Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com

Uważaj na te firmy! Fikcyjne promocje

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 stycznia 2021, 14:40

  • Powiększ tekst

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył ponad 3,5 mln zł kar m.in. na sześciu przedsiębiorców, którzy łamali prawa konsumentów podczas pokazów - podał w środę UOKiK. Handlowcy wabili fikcyjnymi promocjami i ograniczali prawo do reklamacji lub odstąpienia od umowy.

UOKiK identyfikuje wiele nieprawidłowości i nieuczciwych praktyk podczas pokazów handlowych, obejmujących ograniczanie praw konsumentów, wprowadzanie ich w błąd czy wywieranie na nich presji. Dodał, że ofiarami padają najczęściej seniorzy – mówi Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Tomasz Chróstny przestrzegł konsumentów, by byli czujni na pokazach handlowych. „Nie ulegajmy emocjom, manipulacjom, perswazji czy oszukańczym technikom sprzedażowym” – zaapelował.

UOKiK zwrócił uwagę, że ukarani handlowcy ukrywali faktyczny cel spotkania, nie spełniali obietnic dotyczących prezentów, wabili fikcyjnymi promocjami i ograniczali prawo do reklamacji lub odstąpienia od umowy.

Nieuczciwe firmy zwabiają konsumentów pod pretekstem np. bezpłatnych badań medycznych czy kusząc drogimi prezentami.

Jak wskazał urząd, chodzi o: Kiddy Island Polska sp. z o.o. sp. komandytową z Poznania, którą ukarano 1 667 360 zł. Na Rademenes Pro sp. z o.o. z Mrowina (woj. wielkopolskie) urząd nałożył karę 628 208 zł. Dodatkowo prezes zarządu tej spółki otrzymał 50 tys. zł kary za utrudnianie kontroli. Z kolei, Paulina Jaworska i Dawid Kubis - wspólnicy spółki cywilnej Premium Group z Bolewic (woj. zachodniopomorskie) działający pod firmami Grays z Bolewic i Firma Handlowo-Usługowa z Grodziska Wielkopolskiego zostali ukarani 416 366 zł. Natomiast Robert Dymkowski prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Farma Snu w Wirach (woj. wielkopolskie) – 378 630 zł. Ukarani zostali też Hanna Ludwikowska i Paweł Piechowiak - wspólnicy spółki cywilnej Remeso Life z Nowego Tomyśla (woj. wielkopolskie) – 306 724 zł oraz SMED sp. z o.o. z Bydgoszczy – 88 410 zł.

Farma Snu, Kiddy Island, Remeso Life, SMED jako główny cel spotkania podawały bezpłatne badania czy premierę nowości w profilaktyce zdrowotnej, podczas gdy prawdziwym było zaprezentowanie stałej oferty firmy i sprzedaż jej produktów. Z kolei Rademenes Pro, Remeso Life wprowadzali konsumentów w błąd co do faktycznej ceny produktów. Sprzedaż podczas pokazów przedstawiali jako wyjątkową okazję, podczas gdy była to ich standardowa oferta.

Urząd wskazał też na wprowadzanie w błąd co do prezentów, którego dopuściły się: Farma Snu, Remeso Life. Konsumenci byli zapewniani, że za sam udział w spotkaniu otrzymają atrakcyjne prezenty np. wielofunkcyjny robot kuchenny, odkurzacz parowy lub voucher na pobyt w hotelu. W rzeczywistości upominki okazywały się skromniejsze od zapowiadanych, np. zwykły mikser lub zestaw noży zamiast wielofunkcyjnego robota kuchennego, stanowiły element kupowanych zestawów lub wymagały dopłaty; aby skorzystać z vouchera trzeba wykupić wyżywienie w hotelu.

Zdarzało się, że firma podawała nieprawdziwe informacje, które miały zbudować jej wiarygodność i wzbudzić zaufanie konsumentów, np. że spotkanie sfinansował nieistniejący „sponsor”. Dopuściła się tego, jak podał UOKiK, Kiddy Island. Z kolei Farma Snu, Premium Group, Remeso Life, SMED ograniczały prawa do odstąpienia od umowy.

Konsument, który zrobił zakupy podczas pokazu, ma prawo odstąpić od umowy w ciągu 14 dni - przypomniał UOKiK.

Ukarani przedsiębiorcy m.in. bezprawnie twierdzili, że nie można odstąpić od umowy w przypadku towarów z promocji. Pojawiał się też nieprawdziwy warunek, że jeśli konsument odstępuje od umowy, to musi odesłać otrzymane prezenty i paragon. Jedna z firm bezprawnie potrącała sobie 500 zł za „szkolenie” z obsługi urządzenia do magnetoterapii.

Przykładem nieprawidłowości było też m.in. opóźnienie w zwrocie pieniędzy (Premium Group). Zgodnie z przepisami sprzedawca ma obowiązek zwrócić pieniądze niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od otrzymania oświadczenia o odstąpieniu od umowy, może się ewentualnie wstrzymać do momentu odesłania przez konsumenta zakupów. Tymczasem „aż w 88 przypadkach na 101 Premium Group oddawała pieniądze z opóźnieniem, które trwało od kilku dni do nawet roku, przeważnie ponad miesiąc, pomimo odesłania towaru przez klientów.

Prawa do reklamacji ograniczała natomiast Premium Group. Zdarzały się też próby wprowadzania w błąd co do zasad reklamacji, np. że konsument jest zobowiązany zawiadomić sprzedawcę o niezgodności towaru z umową przed upływem dwóch miesięcy od jej stwierdzenia. Tymczasem zgodnie z przepisami sprzedawca co do zasady odpowiada z tytułu rękojmi, „jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat i w tym czasie nie można ograniczać konsumentom terminu na zgłoszenie wady”.

Urząd przypominał, że zgodnie z przepisami prezes UOKiK może nałożyć karę w wysokości do 50-krotności przeciętnego wynagrodzenia na osobę pełniącą funkcję kierowniczą u przedsiębiorcy, jeśli utrudnia ona przeprowadzenie kontroli. Tak było w przypadku prezesa zarządu spółki Rademenes Pro. Mimo wielokrotnych wezwań nie dostarczył on żądanych informacji ani dokumentów, np. przykładowych umów zawartych z konsumentami czy dowodów zakupu i fotografii prezentów oferowanych za udział w pokazach.

PR/RO

CZYTAJ TEŻ: WhatsApp w opałach. Signal i Telegram górą!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych