XXI Konferencja Izby Domów Maklerskich. Markiewicz: trzeba wzmocnić dobry trend
Ubiegły rok był udany dla rynku kapitałowego. Pojawiły się na nim firmy z sektora innowacyjnego, o wyższej zyskowności, zatrudniającego osoby o wyższych kwalifikacjach, lepiej opłacane.
Widać pozytywny wpływ rynku kapitałowego, na razie w małym fragmencie, na zmianę struktury gospodarki - mówił Waldemar Markiewicz, prezes IDM, w drugim dniu XXI Konferencji Izby Domów Maklerskich.
Szef IDM przypomniał, że unowocześnienie gospodarki wymaga przesuwania kapitałów z sektorów tradycyjnych do nowoczesnych.
Zobaczyliśmy mały fragment tego trendu, który teraz trzeba wzmocnić – powiedział.
Ogromne obawy środowiska maklerskiego budzi pomysł umożliwienia sektorowi bankowemu bezpośrednich operacji na rynku kapitałowym, tzw. jednolita licencja bankowa. Skąd te obawy? - Uważamy, że jest to obszar, który powinien być oddzielnie zarządzany. Jest on wysoko wyspecjalizowany, wymagający podejmowania decyzji przy podwyższonym ryzyku, w krótkim czasie. Z natury charakteryzuje się on inną kultura pracy i inną kulturą organizacyjną, niż w tradycyjnej bankowości – mówił Waldemar Markiewicz.
Według niego, istotą sprawy jest to, że banki finansują swoją akcję biznesową z depozytów, w związku z tym muszą być to takie przedsięwzięcia, które są bezpieczne. Natomiast źródłem wzrostu produktywności jest kapitał wyższego ryzyka, pochodzący z rynku kapitałowego. Waldemar Markiewicz uważa, że w Polsce mamy za mały komponent kapitału wyższego ryzyka, będący podstawą wzrostu produktywności.
Prezes IDM podkreślił, że środowisko rynku kapitałowego akceptuje tę koncepcję jednolitej licencji bankowej, która jest zawarta w Strategii Rozwoju Rynku Kapitałowego. Aprobuje ułatwienia w licencjonowaniu, uproszczenie procedur administracyjnych. Waldemar Markiewicz przypomniał, że jak najbardziej dopuszczalne jest to, by bank działał na rachunek własny.
Natomiast chodzi o to, by jednostki, które działają na rzecz inwestorów i przedsiębiorstw pozyskujących kapitał wyższego ryzyka, były wydzielone. Doświadczenia innych krajów są jednoznaczne: np. w Londynie wszyscy najwięksi gracze mają wydzielone organizacyjnie lub prawnie jednostki zajmujące się bankowością inwestycyjną. Ryzyko jest tam oddzielone od tradycyjnej bankowości. Taki system bardziej służy rozwojowi gospodarki innowacyjnej – uważa Waldemar Markiewicz.
Próby poszerzenia jednolitej licencji bankowej, jakby zrównania jej z licencją maklerską, jest ryzykowne dla rynku. - Trzeba trzymać się definicji zawartej w SRKK, gdyż w przeciwnym razie doprowadzi to do osłabienia branży maklerskiej, osłabi ją we wspieraniu polskich przedsiębiorstw innowacyjnych – uważa Waldemar Markiewicz.
sk
CZYTAJ TEŻ: Moody’s na XXI konferencji IDM: Nie będzie tak źle
Czytaj też: Technologie fundamentem rozwoju rynku kapitałowego