Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

Doradca GPW: obserwujemy tzw. wspinaczkę po ścianie strachu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 29 marca 2021, 17:10

  • Powiększ tekst

Obecnie na giełdach obserwujemy tzw. wspinaczkę po ścianie strachu. Indeksy i spółki rosną, ale znacznie wolniej niż w marcu 2020 r. Stopy procentowe na całym świecie nadal utrzymują się na rekordowo niskim poziomach - powiedział doradca zarządu GPW Przemysław Gerschmann w poniedziałkowym komentarzu

Obecnie na giełdach obserwujemy tzw. wspinaczkę po ścianie strachu. Indeksy i spółki rosną, ale znacznie wolniej niż w marcu 2020 roku. Stopy procentowe na całym świecie nadal utrzymują się na rekordowo niskim poziomach. Pomimo tego, Polacy i obywatele innych krajów nie rezygnują z oszczędzania pieniędzy poprzez trzymanie ich na rachunkach bankowych - powiedział Gerschmann.

Ponadto bezpieczne aktywa, jak na przykład złoto czy obligacje nadal cieszą się dużą popularnością, Może to wskazywać, że prawdziwe wzrosty są jeszcze przed nami - dodał.

W komunikacie giełdy przypomniano, że w marcu 2021 r. minął rok od wybuchu pandemii COVID-19. Mimo że ubiegły rok był czasem trudnym dla inwestorów nie zniechęciło ich to do inwestowania na giełdzie. Liczba rachunków maklerskich zwiększyła się w ciągu roku o 85 tys. (z uwzględnieniem wrześniowego wykreślenia z rejestru figurujących tam dotąd 60 tys. nieaktywnych kont).

Dodano, że liczba kont maklerskich miała również przełożenie na udział inwestorów indywidualnych w obrotach na warszawskim parkiecie. W minionym roku byli oni odpowiedzialni za jedną czwartą obrotów na Głównym Rynku akcji GPW.

Wskazano, że to w marcu ubiegłego roku przez wszystkie światowe parkiety giełdowe przetoczyła się paniczna wyprzedaż, wywołana przez pandemię nieznanego jeszcze wtedy wirusa.

W efekcie panującego strachu, w marcu ubiegłego roku na giełdach na całym świecie obserwowaliśmy gwałtowne spadki. Inwestorzy obawiali się, że w związku z pandemią koronawirusa wyniki wielu spółek gwałtownie się pogorszą. Jednakże już po kilku tygodniach, pod koniec marca, mogliśmy obserwować gwałtowną hossę i odbicie. Wzrosty te w zasadzie trwają na większości spółek i indeksów aż do dzisiaj - powiedział, cytowany w komunikacie, Gerschmann.

Czytaj też: KNF ostrzega! Uważaj na te firmy

PAP/KG

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych