"Sadzonki życia" wstrzymają... imigrację?
„Sadzonki życia” to nazwa meksykańskiego programu zalesiania, którego rozszerzenie na sąsiednie trzy kraje Ameryki Środkowej prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador zaproponował w środę, w przeddzień rozpoczynającego się w czwartek wirtualnego szczytu klimatycznego.
Włączenie do tego programu Gwatemali, Hondurasu i Salvadoru - jak powiedział Lopez Obrador - pomogłoby radykalnie zmniejszyć rzesze nielegalnych imigrantów z tych krajów, którzy przez terytorium Meksyku starają się dotrzeć do Stanów Zjednoczonych w poszukiwaniu pracy.
Propozycja była skierowana bezpośrednio do prezydenta USA, Joe Bidena, z którym wstępnie prezydent Meksyku rozmawiał na ten temat już półtora miesiąca po wyborach w USA.
Lopez Obrador jest przekonany, że włączenie wymienionych trzech krajów do realizacji programu „Sadzonki życia” mogłoby stać się skuteczną alternatywą dotychczasowych działań administracyjnych i policyjnych podejmowanych w celu powstrzymanie nielegalnej emigracji z Ameryki Środkowej do USA. Zapowiedział, że przedyskutuje go szczegółowo z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem, podczas wirtualnego szczytu klimatycznego, który odbędzie się w dniach 22 i 23 kwietnia.
Przedstawiając w ogólnych zarysach ten wypróbowany już w Meksyku program zapewnienia stałych zarobków wielu tysiącom bezrobotnych, prezydent Meksyku ocenił, że jego rozszerzenie będzie wymagało zainwestowania dodatkowo 1,4 miliarda dolarów, co powinno pozwolić na stworzenie ponad miliona miejsc pracy.
„W ten sposób uzyskamy „największy na świecie obszar nowych nasadzeń, rzędu 40 tys. kilometrów kwadratowych” – ocenił Obrador.
„Stany Zjednoczone poszukują obecnie alternatywnych rozwiązań w celu powstrzymania nielegalnej imigracji z udziałem dzieci. Zamiast prób zahamowania jej metodami powstrzymywania siłą, można zastosować inne rozwiązania, uniknąć stosowania przemocy” - przekonywał prezydent Meksyku”.
Jedna z propozycji to umożliwienie każdemu uczestnikowi programu uzyskania zezwolenia na sześciomiesięczny pobyt w Stanach Zjednoczonych i podjęcie legalnej pracy. Po tym okresie osoba taka byłaby zobowiązana powrócić do swego kraju.
Według projektu przedstawionego przez prezydenta Meksyku, uczestnicy programu po trzech latach mieliby nabywać prawo do uzyskania obywatelstwa Stanów Zjednoczonych, przy jednoczesnym zachowaniu dotychczasowego obywatelstwa.
Konkretne dotychczasowe wyniki programu „Sadzonki życia” - według oficjalnych danych ogłoszonych przed rząd Meksyku - to zasadzenie miliarda drzew, na co wydano 1,3 miliarda dolarów.
Rozszerzenie programu na trzy kraje Ameryki Środkowej pozwoliłoby w znacznej mierze na „ powrót migrantów na wieś” - jak ocenił Lopez Obrador.
Celem szczytu klimatycznego jest reaktywowanie forum dyskusyjnego przedstawicieli głównych gospodarek świata poświęconego środkom zapobiegania zmianom klimatycznym.
PAP/ as/