Indie: Setki tysięcy ludzi ruszą na pielgrzymkę, mimo dramatu epidemicznego
Władze administrowanego przez Indie Kaszmiru zezwoliły na zorganizowanie w lecie dorocznej pielgrzymki do Amarnath, pomimo dramatycznej sytuacji epidemicznej w kraju. Krytycy twierdzą, że coroczna pielgrzymka może doprowadzić do niszczycielskiej fali koronawirusa w Kaszmirze, który nie posiada odpowiednio wyposażonych placówek służby zdrowia.
Lokalne władze rozważają ustanowienie prowizorycznych schronień i udogodnień dla 600 tysięcy pątników, którzy odwiedzą główne sanktuarium hinduistycznego bóstwa zagłady i stworzenia - Śiwy w grocie w Amarnath, położonej na wysokości 3880 m n.p.m. w Himalajach.
Planowane jest założenie dwóch obozów bazowych - jednego o nazwie Baltal i drugiego o nazwie Chandanwari - dla pielgrzymów, którzy zamierzają odbyć podróż pieszo. Z Baltal wierni będą musieli przejść odległość 14 km, podczas gdy ci, którzy dotrą do Chandanwari, będą musieli pokonać 32 km, aby dotrzeć do świątyni w jaskini, w której znajduje się lodowy stalagmit, nazywany przez hinduistów Shiv Lingam (fallus Pana Śiwy).
Mimo że władze tymczasowo zawiesiły rejestrację online na pielgrzymkę w związku z gwałtownym wzrostem dziennych przypadków koronawirusa, na stronie internetowej nadal widnieje informacja, że pielgrzymka odbędzie się zgodnie z planem od 28 czerwca do 22 sierpnia. Niedawno setki wyznawców miały pozytywne wyniki testów na obecność Covid-19 w mieście Haridwar na północy kraju, gdzie setki tysięcy Hindusów zgromadziły się, aby wziąć udział w hinduistycznym święcie Kumbh Mela.
Tymczasem liczba zmarłych osób z Covid-19 przekroczyła w środę 200 tysięcy - w ciągu ostatniej doby zmarły 3293 osoby, zwiększając liczbę zgonów w związku z Covid-19 od wybuchu epidemii koronawirusa w Indiach do 201 187. W kraju zgłoszono również 362 757 nowych przypadków SARS-CoV-2, zwiększając ogólny bilans zakażonych do ponad 17,9 mln.
Eksperci uważają jednak, że oficjalne dane znacznie zaniżają rzeczywistą liczbę ofiar w kraju liczącym 1,3 mld mieszkańców. W szpitalach w Indiach brakuje miejsc i tlenu medycznego. Bogatsi gromadzą leki i tlen, wykupując zapasy na czarnym rynku. W Delhi buduje się dodatkowe stosy pogrzebowe, gdyż krematoria są przeciążone. Szczyt drugiej fali epidemii Covid-19 w Indiach z 440 tys. infekcji dziennie ma przypaść 8 maja.
„Świat wchodzi w krytyczną fazę pandemii i musi mieć szczepionki dostępne dla wszystkich dorosłych tak szybko, jak to możliwe” - powiedział Udaya Regmi, szef Międzynarodowej Federacji Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca na Azję Południową. „Jest to zarówno imperatyw etyczny, jak i zdrowia publicznego - podkreślił. - Ponieważ warianty wciąż się rozprzestrzeniają, ta pandemia jest daleka od zakończenia, dopóki cały świat nie będzie bezpieczny”.
Czytaj też: Raport MZ: Prawie 8,9 tys. zakażeń, zmarło 636 osób
PAP/kp