Kaczyński o deklaracji przywódców partii w UE: Nie chcemy rewolucji
Dzisiaj przywódcy wielu partii w Europie, w tym PiS, włoska Liga, Bracia Włosi, we Francji Zjednoczenie Narodowe, na Węgrzech Fidesz podpisują wspólną deklarację; nie chcemy rewolucji, które przyniosą radykalne ograniczenie wolności - mówił w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński
Dzisiaj w co najmniej kilku stolicach europejskich, o tej samej porze przywódcy wielu partii - około 10, w tym dwie włoskie - Bracia Włosi pani Meloni, Liga pana Salviniego, w Hiszpanii Vox pana Abascala, we Francji Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen, Fidesz na Węgrzech, w Polsce PiS, ale tych partii jest więcej, podpisują wspólną deklarację - poinformował prezes PiS.
Podkreślił, że następuje to w chwili, gdy rozpoczęła się konferencja w sprawie przyszłości Europy, która - zdaniem prezesa PiS - ma niejasną strukturę i cele.
Można przypuszczać, że chodzi o pogłębienie procesów, które nie prowadzą do rozwoju UE, ale prowadzą do głębokiego kryzysu, który trwa i do zjawisk, które z założeniami twórców UE i praktyką pierwszych lat, nie mają nic wspólnego - do superpaństwa, do centralizacji, przeprowadzenia rewolucji kulturalnej, która ma zniszczyć dotychczasowe struktury społeczne - mówił prezes PiS.
My tych rewolucji nie chcemy, uważamy je za przedsięwzięcie, które jak wszystkie tego rodzaju zamysły w dziejach Europy i świata przyniesie tylko bardzo wiele nieszczęść i radykalne ograniczenie wolności - dodał Kaczyński.
Mamy przeświadczenie, że uczyniliśmy coś dobrego dla przyszłości Europejczyków, wszystkich narodów i dla przyszłości Europy - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński, mówiąc o podpisanej przez przywódców wielu partii europejskich wspólnej deklaracji.
Kaczyński podkreślił w wygłoszonym oświadczeniu, że ta wspólna deklaracja jest dokumentem, „który mówi Europejczykom, że jest inna opcja, inna możliwość, inna droga”. „My liczymy na to, że z czasem tego rodzaju przedsięwzięcie, czy w postaci tego dokumentu, czy w postaci jakichś innych, ale o zbliżonej treści, będzie miało poparcie także innych formacji politycznych” - powiedział prezes PiS.
Bo - jak mówił - „ten ruch ludzi, którzy albo od dawna się przeciwstawiali temu kierunkowi, albo dopiero niedawno zauważyli, że to nie jest jednak dobra droga, jest coraz szerszy”.
I to jest można powiedzieć inicjatywa, która po wystąpieniu premiera Węgier Viktora Orbana w mediach europejskich jest takim potężnym wsparciem dla tych wszystkich, którzy chcieliby zachować tradycję europejską, narody europejskie, ich różnorodność, ich bogactwo, a jednocześnie podtrzymać stałą zinstytucjonalizowaną współpracę, wolność poruszania się, wolność gospodarczą i wreszcie chcą także podtrzymać - co chcę mocno podkreślić - wolność indywidualną - zaznaczył Kaczyński.
Prezes PiS podkreślił, że europejskie partie, które podpisały deklarację, „są różne”. „Nie zawsze we wszystkim się zgadzamy, w tej sprawie są jednak jednomyślne i bliskie jednomyślności” - ocenił.
Mamy przeświadczenie o tym, że uczyniliśmy coś dobrego dla przyszłości Europejczyków, wszystkich narodów i dla przyszłości Europy - zaznaczył Jarosław Kaczyński.
PAP/mt
Czytaj też: Morawiecki: ogłaszam start rządowego funduszu Polski Ład
Czytaj też: Specjalnym spotem BGK reklamuje dofinansowanie z Polskiego Ładu