Polski sektor sprzętu medycznego „idzie” w digitalizację
Pandemia doprowadziła do ogromnych zmian cyfrowych na całym świecie. Warto jednak pochylić się nad polskim sektorem sprzętu medycznego, który – jak wynika z badań przeprowadzonego przez Brandmed i HRK Life Science – swoje działania komunikacyjne przenosi w głównej mierze do świata cyfrowego
Choć nie jest to łatwe, gdyż z większości przypadków „hamulcowymi” jest starsza kadra w strukturach firm, to motorem napędowym zmian sektora w kierunku cyfryzacji jest świadomość młodszych decydentów o konieczności wprowadzenia natychmiastowych zmian.
Aż 77 proc. ankietowanych prezesów stoi na stanowisku, że transformacja cyfrowa jest „wyzwaniem, którego podjęcie jest kluczowe dla ich firm” – tak brzmi fragment raportu DIGITAL – transformacja cyfrowa w sektorze sprzętu medycznego.
Są to dane bardzo optymistyczne, ale też i racjonalne – w głównej mierze chodzi o zachowanie pozycji na rynku oraz – oczywiście – rentowności.
Technologia była już dostępna w dużej mierze przed pandemią COVID-19, ale wśród managerów korporacji z obszaru medtech i pharma, lekarzy, pacjentów, a także po stronie płatnika, było w stosunku do niej wiele ostrożności. Jak to komercjalizować? Jaki model biznesowy? Czy ktokolwiek będzie chciał korzystać? Czy da się świadczyć usługi medyczne na odległość? – pyta Adam Hołubek, Portfolio Enablement Partner z Roche Polska – Nagle branża w błyskawicznym tempie musiała szukać i nadal szuka nowych rozwiązań, umożliwiających na kontynuowanie pracy, pomocy pacjentom, a teraz już na odnalezieniu się w świecie post-covidowym - dodaje.
Co oznacza ta komunikacyjna cyfryzacja w praktyce? Są to tzw. webinary - cyfrowe spotkania, szeroko rozumiane media społecznościowe, portale edukacyjne, telemedycyna, rozwiązania mobilne (aplikacje), personalizacja leczenia online, a nawet rozwiązania oparte na sztucznej inteligencji lub rozszerzonej nawigacji. Są to elementy komunikacji, które stanowią teraźniejszość oraz przyszłość dzięki cyfrowym post-pandemicznym przyspieszeniu. Aktualnie w użyciu królują te pierwsze, czyli webinary, ale również pojawia się coraz więcej aplikacji mobilnych, służące komunikacji między firmą a lekarzami lub placówkami medycznymi.
Co zatem stoi na przeszkodzie? Brak wyspecjalizowanej kadry oraz walka z motywacją do zmiany w świadomościach pracowników w starszym wieku.
Firmy z sektora ochrony zdrowia z racji wielu aspektów jak compliance, powiązanie z sektorem publicznym, a nawet wiek kadry medycznej wydają się być oporne na innowacje, poddają się tym procesom bardziej opieszale – mówi dr Mateusz Pinkiewicz, współzałożyciel agencji Brandmed – Często spotykam się z przekonaniem, że kluczem do sukcesu są tylko i wyłącznie dobra jakość produktu lub usługi oraz dobry handlowiec czy project manager. Nie ma tu miejsca na technologię, jako że jej wdrożenie zabiera cenny czas, który może być wykorzystany w sposób bardziej produktywny na “tu i teraz” - dodaje.
Jednego można być pewnym – rozwój innowacji będzie rósł wraz z postępem technologicznym. I choć pandemia mocno przyspieszyła ów proces, dla wielu pracowników zadział się zbyt szybko i dostosowanie się do nowych warunków spotyka się z oporem i awersją. Wśród polskiego sektora sprzętu medycznego w dużej mierze króluje jednak przekonanie, że warto zaprzyjaźnić się z postępującą technologią, aby nie tylko doskonalić swoje produkty, ale również uskuteczniać efektywną, inteligentną i przyjazną komunikację ze swoją grupą odbiorców.
Zaistniała sytuacja odsłoniła także braki na wielu płaszczyznach, które rozpoczęto w przyspieszonym tempie nadrabiać – komentuje Hołubek. - Można rzec, że najszczęśliwsi są dzisiaj ci, którzy już przed pandemicznym okresem zadbali o rozwój nowoczesnej technologii w marketingu – oni za wiele nadrabiać nie muszą - dodaje.
mw, mat. prasowe Brandmed
CZYTAJ TEŻ: Większość Ukraińców w Polsce pracuje poniżej swoich kompetencji
CZYTAJ TEŻ: Wiemy jak zniechęcić do oszczędzania w bankach