Opinie

Pixabay / autor: fot. Pixabay
Pixabay / autor: fot. Pixabay

Marcowa projekcja inflacji oraz PKB stanowić może istotne uwarunkowanie dla perspektyw polskiej polityki pieniężnej

Eryk Łon

Eryk Łon

prof. nadzw katedry Finansów Publicznych, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz członek Rady Polityki Pieniężnej w kadencji 2016–2022

  • Opublikowano: 2 lutego 2022, 08:22

  • 1
  • Powiększ tekst

Zapowiedzi pewnego ochłodzenia gospodarczego

1 lutego opublikowane zostały kolejne dane o poziomie wskaźnika PMI w przemyśle w naszym kraju oraz kolejny ,,Szybki monitoring” przedstawiający stan koniunktury w przedsiębiorstwach a także najnowsze prognozy dotyczące I kwartału 2022 roku. Analizując powyższe informacje można dojść do wniosku, że pojawiają się kolejne argumenty na rzecz tezy, że dokonane przez Radę Polityki Pieniężnej podwyżki stóp procentowych już odnoszą pewien efekt.

Generalnie rzecz biorąc skutkiem zaostrzania polityki pieniężnej mającego w konsekwencji doprowadzić do spadku inflacji jest pewne wyhamowanie dynamiki popytu. Okazuje się, że osoby kierujące przedsiębiorstwami spodziewają się pewnego ochłodzenia gospodarczego. Owo ochłodzenie gospodarcze powinno sprzyjać stopniowo ochłodzeniu presji inflacyjnej. Spodziewane jest pewne wyhamowanie dynamiki eksportu oraz dynamiki nakładów inwestycyjnych.

Ponadto od początku lutego tego roku wchodzą w życie niższe stawki podatku VAT na różne kategorie produktów, w tym na żywność oraz paliwa i w związku z tym można spodziewać się pojawienie się dodatkowego impulsu antyinflacyjnego.

Symptomy wygaszania presji inflacyjnej

Z otoczenia zewnętrznego napływają również pewne informacje, które wskazują na pojawienie się symptomów wygaszania presji inflacyjnej. Po pierwsze inflacja w Hiszpanii w spadła z 6,6 % w grudniu 2021 roku do 6,1 % w styczniu 2022 roku. Po drugie inflacja w Niemczech zmniejszyła się w tym samym okresie z 5,3 % do 4,9 %. Ponadto warto zauważyć, że w Niemczech w styczniu tego roku sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym skurczyła się w stosunku do grudnia roku poprzedniego o 5,5 %.

Tym samym można powiedzieć, że rysuje się powoli scenariusz, w myśl którego powoli wchodzimy w okres, w którym stopniowo dojść ma do wyhamowania realnego tempa wzrostu gospodarczego w różnych krajach, nie tylko zresztą tych, które należą do strefy euro. Nie jest to niczym dziwnym zważywszy po prostu na to, że istotą gospodarki rynkowej są wahania cyklu koniunkturalnego.

Obniżki prognoz realnego tempa PKB w USA i strefie euro

Co więcej można sądzić, że spowolnienie realnego wzrostu gospodarczego będzie miało miejsce także w 2023 roku. Przykładowo wedle analityków ankietowanych przez tygodnik ,,The Economist” o ile realne tempo wzrostu PKB w strefie euro w 2022 roku ma wynieść 3,9 %, o tyle w 2023 roku ma ono spaść do 2,7 %. Z kolei w Stanach Zjednoczonych realne tempo wzrostu PKB ma w 2022 roku ukształtować się na poziomie 3,4 %, o tyle w 2023 roku ma ono zmniejszyć się o do 2,1%. Co ciekawe analitycy banku Goldman Sachs obniżyli prognozę realnego wzrostu PKB w USA w roku 2022 roku z 3,8 % do 3,2 %. Uczynili tak z uwagi na przewidywane wycofanie ekspansji fiskalnej oraz dużą aktywność wariantu koronawirusa Omikron.

Amerykański bank centralny dba nie tylko o procesy inflacyjne, lecz także o realną sferę gospodarki

Z bardzo dużym zainteresowaniem obserwuję sytuację na giełdzie nowojorskiej. Po decyzji amerykańskiego banku i dość ,,jastrzębich” wypowiedziach prezesa J. Powella, który wskazywał na potrzebę zaostrzania polityki stóp procentowych a w tak zwanym międzyczasie bank inwestycyjny Goldman Sachs wydał raport, z którego wynika, że FED ma podwyższyć stopy procentowe w 2022 roku aż pięciokrotnie pojawiła się ,,gołębia” wypowiedź jednego z członków władz amerykańskiego banku centralnego.

Neel Kashkari, bo o nim mowa, zasugerował w piątek, że Fed prawdopodobnie podniesie stopy w marcu, ale jego późniejsze działania będą zależeć od tego, co stanie się ze sferą realną. Neel Kashkari dodał: „czy można sobie wyobrazić, że moglibyśmy ruszyć na wiosnę, a potem zatrzymać się i zobaczyć, jak rozwija się gospodarka? To do pomyślenia, nie chcę tego przesądzać”.

Ta wypowiedź została pozytywnie przyjęta przez inwestorów giełdowych nie tylko w USA, ale też w innych krajach. Być może wypowiedź tą zinterpretowano, jako zapowiedź tego, że wprawdzie amerykański bank centralny prawdopodobnie w marcu stopy podwyższy, ale potem pojawi się potrzeba szczególnie intensywnej obserwacji stanu amerykańskiej gospodarki, po to, aby zastanowić się nad tym, czy zaostrzanie polityki pieniężnej jest potrzebne i jeżeli tak to w jakim stopniu, w jakim tempie, przy zastosowaniu jakich wielkości podwyżek stóp procentowych.

Myślę, że tego typu wypowiedź przedstawiciela FED-u wyraźnie wskazuje na to, że amerykański bank centralny prowadząc politykę pieniężną stara się dbać nie tylko o procesy inflacyjne, lecz także o realną sferę gospodarki.

Spadki indeksu S&P500 w styczniu obecnego roku zapowiedzią pogorszenia nastrojów uczestników życia gospodarczego w 2022 roku

Oczywiście to, że po wypowiedzi Neela Kashkariego doszło zarówno w piątek, jak również w poniedziałek do zwyżek indeksu S&P500 niczego jeszcze nie przesądza, gdyż pewnym niepokojem napawa to, że w pierwszym miesiącu 2022 roku doszło do spadku indeksu S&P500 i to znacznego. Wspominam o tym, w tym kontekście, że na rynku akcji panuje zasada ,,jaki styczeń, taki cały rok”.

Nie jest to oczywiście zasada, która sprawdza się zawsze, ale warto o niej pamiętać po to, aby zachować ostrożność podczas tworzenia prognoz sytuacji na rynkach akcji w 2022 roku. Dlaczego to jest ważne ? Generalnie rzecz biorąc dlatego, że zachowanie indeksów rynków akcji powiązane jest jak uczy doświadczenie z zachowaniem nastrojów uczestników życia gospodarczego, w tym zarówno przedsiębiorców, jak również konsumentów.

Wykres 1

Wykres / autor: 1
Wykres / autor: 1

Moim zdaniem warto poczekać do marcowej projekcji inflacji i PKB przed podjęciem ewentualnej decyzji o podwyżce stóp

Chciałbym wyrazić tego typu przekonanie, że być może warto poczekać do marcowej projekcji inflacji i PKB i wówczas zastanowić się nad tym, czy warto dokonać kolejnej podwyżki stóp procentowych. Przedstawienie przez rząd kolejnych elementów tarczy antyinflacyjnej przemawiałoby raczej za tym, aby w lutym stopy procentowe utrzymać na dotychczasowym poziomie.

Warto moim zdaniem bardzo uważnie obserwować zachowanie różnych wskaźników nastrojów uczestników życia gospodarczego, zarówno tych dotyczących wskaźnika PMI w przemyśle, jak również wskaźników nastrojów konsumenckich, zarówno tych dotyczących stanu obecnego, jak i tych, o charakterze wyprzedzającym.

Uważam, że gdyby w najbliższych tygodniach, czy też nawet miesiącach kontynuowany był proces umocnienia kursu rodzimej waluty mogłoby to stanowić argument za nie podnoszeniem już w 2022 roku stóp procentowych

Wykres 2

Wykres / autor: 2
Wykres / autor: 2

Istotne znaczenie mieć będzie także na przykład zachowanie kursu złotego, dlatego, że jego umocnienie ma charakter antyinflacyjny. Dlatego uważam, że gdyby w najbliższych tygodniach, czy też nawet miesiącach kontynuowany był proces zapoczątkowanego na przełomie października oraz listopada 2021 roku umocnienia kursu rodzimej waluty mogłoby to stanowić nawet argument za nie podnoszeniem już w 2022 roku stóp procentowych, zwłaszcza, gdyby tempo umacniania kursu złotego, było nadzwyczaj mocne.

Polska gospodarka charakteryzuje się wyższą dynamiką wzrostu gospodarczego oraz lepszą sytuacją na rynku pracy niż obszar strefy euro

W poniedziałek 31 stycznia zaprezentowane zostały dane o realnej zmianie PKB w 2021 roku w Polsce. Okazało się, że GUS obliczył, że realny wzrost PKB w ubiegłym roku wyniósł 5,7 %. Analitycy banku PKO Banku Polskiego oszacowali z kolei, że w IV kwartale 2021 roku w stosunku do analogicznego kwartału roku 2020 doszło do realnej zwyżki PKB o 7,2 %. W tym kontekście warto zauważyć, że w strefie euro PKB w ujęciu realnym w IV kwartale 2021 roku urósł wobec IV kwartału 2020 roku o 4,6 %.

Jak widać po raz kolejny okazało się, że polska gospodarka charakteryzuje się wyższą dynamiką wzrostu, niż obszar strefy euro. Ponadto o ile w Polsce w grudniu 2021 roku stopa bezrobocia ukształtowała się na poziomie 5,4 %, o tyle w ostatnim miesiącu poprzedniego roku w strefie euro wyniosła ona 7,0 %. Potwierdziła się więc teza o tym, że sytuacja na rynku pracy w Polsce jest pod względem wskaźnika stopy bezrobocia lepsza w naszym kraju, niż w strefie euro.

Ponad 53% Polaków przeciwna wejściu do strefy euro

Sukcesywne dokonywanie rożnego typu porównań pomiędzy Polską a strefą euro pozwoli nam, jeżeli wyniki tego typu porównań będą dla nas korzystne jeszcze bardziej umacniać przekonanie naszych rodaków, w tym, że warto wciąż mieć wlaną walutę. Co ciekawe z opublikowanych w lipcu 2021 roku badań ankietowych przeprowadzonych przez UCE RESEARCH i SYNO Poland wynika, że tylko 25,2 proc. badanych twierdzi, że Polska powinna przyjąć unijną walutę. Z kolei aż 53 proc. jest przeciwnego zdania. Natomiast 17,4 proc. nie ma opinii na ten temat, a dla 4,4 proc. jest to obojętne. Jak widać istnieje spora grupa zwolenników utrzymania złotego zwłaszcza, gdy wziąć pod uwagę grupę osób mających jednoznaczne poglądy w odniesieniu do zagadnienia ,,złoty czy euro?”.

Oldrich Dedek z Banku Czech przeciwny podwyżce stóp procentowych

Ciekawa wiadomość napłynęła z Czech. Oto 25 stycznia członek zarządu czeskiego banku centralnego Oldrich Dedek stwierdził w wypowiedzi dla pisma ,,Lidove Noviny”, że podczas najbliższego posiedzenia zarządu, które będzie miało miejsce w dniu 3 lutego opowie się przeciwko koncepcji podwyższenia stóp procentowych motywując to między innymi tym, że umacniający się kurs korony czeskiej względem walut obcych może pogorszyć rentowność eksportu.

Wykres 3

Wykres / autor: 3
Wykres / autor: 3

Jak widać po raz kolejny okazuje się, że w gronie osób tworzących gremia decyzyjne tych banków centralnych, które od pewnego czasu decydują się na podwyższanie stóp procentowych pojawiają się osoby wyrażające pewne obawy związane z kontynuowaniem cyklu podwyżek. Nie ma moim zdaniem w tym niczego dziwnego, gdyż sytuacja makroekonomiczna w okresie pandemii koronawirusa jest wyjątkowo skomplikowana i wydaje się trudno określić w sposób precyzyjny i nie budzący wątpliwości, jaki sposób prowadzenia polityki pieniężnej byłby najlepszy.

Dlatego też potrzeba wielu przemyśleń i dużo elastyczności, aby podjąć najbardziej właściwe decyzje dotyczące czy to poziomu stóp procentowych, czy też na przykład tempa wygaszania skupu aktywów przez bank centralny.

Powiązane tematy

Komentarze