Opinie

Uczennica - zdjęcie ilustracyjne.  / autor: Pixabay
Uczennica - zdjęcie ilustracyjne. / autor: Pixabay

Zwolnienia nauczycieli i wcześniejsze emerytury - tematy wywołane do tablicy

Grażyna Raszkowska

Grażyna Raszkowska

dziennikarka

  • Opublikowano: 30 grudnia 2022, 15:50

    Aktualizacja: 30 grudnia 2022, 16:54

  • Powiększ tekst

Przedstawiciele Lewicy twierdzą, że minister Przemysław Czarnek zastrasza nauczycieli, kiedy mówi, że trzeba będzie zwolnić ok. 100 tys. osób w ciągu 2-3 lat. A czy dyskusja proponowana przez ministra na temat wcześniejszych emerytur dla pracowników oświaty również wzbudzi takie emocje? Chyba nie, skoro to postulat związków zawodowych.

Nauczyciele wskutek reformy emerytalnej z 1999 r. stracili prawo do przejścia na wcześniejszą emeryturę po 30 latach pracy. Teraz korzystają z zasad ogólnych – czyli kończą pracę po ukończeniu 60 lat w przypadku kobiet i 65 lat w przypadku mężczyzn.

Jednak środowisko szkolne nie zapomniało o dawnych prawach ( niektórzy mówią przywilejach) i postulaty powrotu do przepisów sprzed reformy emerytalnej w 1999 są obecne wśród przedstawicieli związków zawodowych. A związki zawodowe trudno przecież podejrzewać o sympatie do ministra Czarnka.

Przypomnijmy: W czwartkowym wywiadzie dla Radia Zet min. Przemysław Czarnek mówiąc o skali zapowiadanych zwolnień nauczycieli powiedział, że „to jest kwestia ok. 100 tys. nauczycieli z 700 tys. w perspektywie 2-3 lat.” Dodał, że w 2023 r. nie trzeba będzie jeszcze dokonywać tych zwolnień.

Zwolnienia mają mieć miejsce w związku z sytuacją demograficzną w Polsce. Po prostu co roku w szkołach jest mniej dzieci.

Słowa szefa resortu edukacji wywołały burzę, m.in. posłanka Lewicy Monika Falej powiedziała: „Mamy koniec roku i pan minister zaczyna nowy rok od informacji, że będzie nauczycieli zwalniać. To nie jest polityka oświatowa tylko polityka zastraszania”. I zaproponowała ministrowi podanie się do dymisji.

Co prawda minister, o czym wyżej, zapewnił, że rok 2023, to jeszcze na pewno nie jest czas, w którym dokonywane będą zwolnienia.

Niezależnie od tego, jaka partia wygra wybory jesienią przyszłego roku – jedno jest oczywiste: potężny niż demograficzny to fakt. Tej sytuacji nie da się odwrócić. I prawdą jest także, że „nie należy zaklinać rzeczywistości”, tylko rozpocząć dyskusję m.in. na temat tego, jak przywrócić nauczycielom uprawnienie, które wcześniej utracili, uprawnienie do wcześniejszych emerytur.

A także znajdować inne efektywne rozwiązania, aby złagodzić konieczne procesy związane z ewentualnymi zwolnieniami i zmianami w zatrudnieniu.

Szef resortu oświaty mówił, tym razem na antenie TVP Info, że „jest faktem, zupełnie oczywistym dla wszystkich, którzy się temu przyglądają, że w ostatnim okresie, około dwudziestu lat, ubyło w systemie oświaty 1,5 mln dzieci, a w następnych kilku latach ubędzie w systemie oświaty z uwagi na niż demograficzny, który się przetacza przez polskie szkoły, następne kilkaset tysięcy dzieci”.

Sytuacja ta dotyczy przede wszystkim szkół średnich.

Pytany czy będzie powrót do wcześniejszych emerytur zawodowych powiedział: To jest rozwiązanie, nad którym na pewno będziemy dyskutować w styczniu i w kolejnych miesiącach po to, żeby - być może - jeszcze w pierwszym półroczu przyszłego roku stosowną ustawę uchwalić z jakąś perspektywą wejścia w życie konkretnych rozwiązań”.

I jeszcze jedna bardzo aktualna kwestia. Jak podaje portal prawy.pl: szkoły, w których będzie chociaż jeden uczeń z Ukrainy, będą mogły zatrudniać nauczycieli przebywających na świadczeniach kompensacyjnych ( to taki odpowiedniki emerytur pomostowych). Dotychczas ta możliwość dotyczyła jedynie polonistów.

We wrześniu 2021 r. pojawiły się głosy, że MEiN wraz z zapowiadaną reformą Karty Nauczyciela, przywróci pedagogom uprawnienia do wcześniejszej emerytury. Resort to wówczas zdementował.

Teraz nadchodzą zmiany, co powinno się spodobać Związkowi Nauczycielstwa Polskiego, bo o to zabiegano. - Postulujemy przywrócenie tych uprawnień dla wszystkich nauczycieli i jako rozwiązanie stałe, a nie tylko w okresie przejściowym – mówił na temat wcześniejszych emerytur Krzysztof Baszczyńki, wiceprezes ZNP.

Wkrótce okaże się, czy możliwe będzie zawieranie niezbędnych kompromisów. W każdym razie temat oficjalnie został wywołany do tablicy.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych