Czy na Lubelszczyźnie powstaną nowe kopalnie węgla kamiennego?
Na Lubelszczyźnie od ponad 20 lat przemysł wymiera. Staje się ona regionem typowo rolniczym o bardzo wysokim wskaźniku bezrobocia. Absolwenci szkół emigrują „za chlebem” do krajów Unii Europejskiej. Z reguły jest to podróż w jedną stronę.
W ostatnich latach zbankrutowały w Lublinie Fabryka Samochodów Ciężarowych, Lubelskie Zakłady Mięsne. Zlikwidowano Odlewnię „Ursus”, Cukrownię Lubelską, Lubelskie Zakłady Naprawy Samochodów. Upadło dziesiątki spółdzielni pracy.
W ostatnim okresie Azoty Puławy zostały przejęte przez Azoty Tarnów. Chińczycy za bezcen przejęli również Fabrykę Łożysk Tocznych w Kraśniku. Były też próby przejęcia KWK „Bogdanka” przez Jastrzębską Spółkę Węglową.
Nic więc dziwnego, że region się nie rozwija, a liczba mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny ciągle spada.
Lubelszczyzna na węglu stoi. Działają obecnie tylko dwie kopalnie, a być może powstaną następne. Lubelskie Zagłębie Węglowe zajmuje powierzchnię 9100 km2. Szczegółowo rozpoznane złoża zajmują 300 km2, a złoża rozpoznane wstępnie kolejne 600 km2. Zasoby węgla w LZW oceniane są szacunkowo na 10,8 mld ton. Stanowi to 1/3 krajowych zasobów. Jest to ogromny potencjał pozwalający na budowę kolejnych kopalni, tym bardziej, że województwo dysponuje doświadczonym potencjałem ludzkim i odpowiednią infrastrukturą.
Spółka PD Co sp. z o.o., będąca częścią australijskiej Spółki Prairie Downs Metals Limited otrzymała cztery koncesje na rozpoznanie tych złóż. Według ich wstępnej oceny na tym obszarze są zasoby węgla szacowane na 1,6 mld ton. Wiercenia badawcze przeprowadzono w gminach Cyców, Siedliszcze i Wierzbica. Firma ta otworzyła Biuro Regionalne w Lublinie, podpisała umowy na sporządzenie dokumentacji geologicznej złóż oraz zleciła badania środowiskowe. Kończąc proces przygotowawczy firma ta przystąpi do budowy dwóch szybów i towarzyszącej im infrastruktury. Pod koniec 2016 roku ma ruszyć wydobycie, pod warunkiem, że uzyska zgodę na wydobycie węgla.
Cykl przygotowawczy kosztować będzie ok. 3 mld złotych. Już w pierwszym etapie zatrudnionych zostanie ok. trzech tysięcy pracowników. Nie wyobrażam sobie, żeby „proces koncesyjny” nadmiernie się przedłużał. Ta inwestycja jest wręcz konieczna dla naszego regionu. Ponadto, nie należy zapominać, iż od lat na Śląsku tylko zamykamy kopalnie. W latach 80-tych byliśmy eksporterem węgla, a obecnie – co jest paradoksem – węgiel importujemy głównie z Rosji. My wydobywamy tylko 80 mln ton węgla, a Australijczycy wydobywają 420 mln ton węgla rocznie i są czwartym producentem węgla na świecie.
Odbyta w dniu 14 kwietnia 2014 roku, w Lublinie Konferencja „Nowa inwestycja w Lubelskim Zagłębiu Węglowym” z udziałem Pani Jean Dunn, Ambasador Australii w Polsce, stanowiła duże wydarzenie gospodarcze. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz samorządowych Lublina i województwa, a także parlamentarzyści wszystkich opcji politycznych.
Wielu lubelskich parlamentarzystów uczestniczy w pracach Polsko-Australijskiej Grupy Parlamentarnej. Wszyscy trzymamy kciuki aby Australijczykom się udało, bo realizowana inwestycja jest także niezmiernie ważna z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Polski i nie jest na rękę Rosji będącej eksporterem węgla do naszego kraju.
Kto by pomyślał „Polska na węglu stoi, zamyka na Śląsku kopalnie, importuje węgiel z Rosji”? Taki paradoks zdarzyć się może chyba tylko w Polsce!
Członkowie Lubelskiego Zespołu Parlamentarnego przypilnują aby koncesje na wydobycie węgla firmie PD Co sp. z o.o. zostały wydane bez zbędnej zwłoki.
---------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl:"Współczesny kryzys gospodarczy"**