Opinie

Ile kosztuje supermyśliwiec?

Romuald Szeremietiew

Romuald Szeremietiew

Polski polityk, publicysta, doktor habilitowany nauk wojskowych, oficer rezerwy WP, poseł na Sejm III kadencji, były wiceminister i p.o. ministra obrony narodowej, wykładowca akademicki.

  • Opublikowano: 28 sierpnia 2017, 10:32

    Aktualizacja: 28 sierpnia 2017, 10:36

  • Powiększ tekst

Nasz Dziennik” podał za PAP (Niedziela, 27 sierpnia 2017):”:Rząd Izraela sfinalizował zamówienie w koncernie Lockheed Martin 17 najnowocześniejszych amerykańskich myśliwców F-35 – poinformował w niedzielę izraelski resort obrony.

Oznacza to, że zamówiono w sumie 50 takich maszyn, z których pięć już dostarczono. – Te F-35 będą centralnym elementem dla zapewnienia obrony Izraela wzdłuż naszych granic, a także poza nimi – oświadczył minister obrony Awigdor Lieberman. Dodał, że w negocjacjach dotyczących 17 maszyn udało się obniżyć cenę jednego egzemplarza ze 110 mln do mniej niż 100 mln dolarów. Zakup będzie finansowany z amerykańskiej pomocy wojskowej, która w latach 2019-2028 ma wynieść 38 mld dolarów. Izrael eksponuje zalety F-35 – technologię stealth zapewniającą trudną wykrywalność przez radary, zdolności bojowe, prędkość ponaddźwiękową, przydatność do misji w zakresie obrony powietrznej, zwiadu lotniczego, atakowania celów naziemnych.”

Z innych doniesień wiadomo, że Izrael chce mieć na uzbrojeniu 150 samolotów F-35. Ciekawą sprawą jest sam zakup, bowiem zostanie sfinansowany ze środków amerykańskiej pomocy wojskowej.

Czytaj też: MON chce pozbyć się radzieckich samolotów

Według szacunków serwisu Defense News, obecnie Izrael jest odbiorcą około 55 proc. pieniędzy, które Stany Zjednoczone przeznaczają na wojskową pomoc na całym świecie. Biorąc pod uwagę całość amerykańskiej pomocy militarnej po II wojnie światowej, to właśnie Izrael - z ponad 70 mld dol. - jest jej największym beneficjentem. Warto dodać, że Izrael może poza środkami przyznawanymi przez rząd USA , ubiegać się o dodatkową pomoc prosząc o to Kongres USA - uzyskuje tym sposobem kwoty sięgające nawet 1,9 mld dol. rocznie.

Pozycja Izraela jest wyjątkowa na tle innych krajów także dlatego, ponieważ może on przeznaczać 25 proc. amerykańskich dotacji na dowolne cele, w praktyce na własny przemysł zbrojeniowy. Reszta, np. 75 proc. z 30 mld dol. z dziesięcioletniego planu pomocy z lat 2009-2018 zostanie lub już została spożytkowana na umowy z amerykańskimi koncernami.

Żadne inne państwo nie otrzymuje takiej pomocy USA jak Izrael. Drugi na liście jest Egipt dostaje około 1,3 miliarda dolarów rocznie. Natomiast Polska, np. w 2015 roku, otrzymała 9 milionów dolarów, czyli mniej niż jeden procent tego co Izrael.

Przedstawiony przez prezydenta Trumpa projekt budżetu na rok 2018, mimo zwiększenia o prawie 10 procent wydatków na obronę zakłada redukcję i zmianę zasad przyznawania amerykańskiej pomocy wojskowej. Eksperci twierdzą, że dotyczyć to będzie głównie regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Miejmy nadzieję, że nie mają racji.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych