Opinie

Rys. Adam Polkowski
Rys. Adam Polkowski

W tym roku maluchom nie zabraknie szczawiu i mirabelek

Rafał Zaza

Dziennikarz i publicysta ekonomiczny

  • Opublikowano: 14 lipca 2013, 15:28

    Aktualizacja: 15 lipca 2013, 11:11

  • Powiększ tekst

Ubiegłe lato aż 43 proc. dzieci spędziło w domu. W tym niemal połowa Polaków nie wyjedzie na urlop. Wielu rodziców nie wyśle też dzieci na kolonie. Dla tych rodzin wczasy to nieosiągalny luksus.

Z roku na rok więcej rodziców nie może pozwolić sobie na wspólne wakacje z dzieckiem. Nie są też w stanie opłacić kolonii ani wykupić wspólnych wczasów. W zeszłym roku prawie połowa dzieci nigdzie nie wyjechała, a 13 procent rodziców mogło sobie pozwolić jedynie na  tydzień  wypoczynku poza domem tylko jednego dziecka. Takie są twarde dane CBOS.

Ten rok też nie zapowiada się lepiej:

- Jeździłam co roku z zakładu pracy mamy na kolonie - mówi rozgoryczona słuchaczka Radia Zachód - Teraz córka ma średnią 5,7 w liceum, a mnie z jednej pensji nie stać na żaden wyjazd. Na opłaty też nie starcza. Gdybym była młodsza,  wyjechałabym z tego chorego kraju.

Rodzice czują się bezsilni. Chcą, by dzieci miały możliwość odetchnięcia od domu – nawet, jeśli mieszkają na wsi i wkoło są lasy i jeziora. Bo wyjazdy rozwijają. Uczą dzieci współpracy w grupie, pozwalają zawiązywać nowe przyjaźnie i przeżywać przygody.

Sytuację nieco złośliwie komentuje inna mama:

-   Dzieciaki mieszkające na wsi powinny zapraszać swoich rówieśników do siebie na żniwa i sianokosy. Wyśpią się w stodole na sianie, a po ostatnich opadach wyżywienia nie zabraknie - szczawiu i mirabelek latem będzie w bród.

Przeciętny obóz zuchowy, nawet dotowany częściowo przez gminę kosztuje co najmniej 1200 zł. Bardziej specjalistyczne z tańcem, językami, jazdą konną to wydatek rzędu 1800 zł a nawet 2500 zł za dwa tygodnie.

Dzieci mieszkające w większych miastach mają zapewnione tzw. Lato w mieście. Kilkugodzinna opieka, wyjścia do kina i na basen to dzienny wydatek rzędu 7-20 złotych. Niestety dotyczy to głównie dużych miast. Ale i tam bywają problemy ze znalezieniem wolnego miejsca. Jest ich tyle ile było, przybywa za to w szybkim tempie ubożejących rodzin.

-W zeszłym roku z wakacyjnej opieki skorzystało 970 dzieci, w tym roku szacujemy, że będzie to 1,1-1,2 tys. osób. Spodziewamy się, że w tym roku więcej dzieci pozostanie latem w mieście, bo ich rodzice nie mają pieniędzy, aby z nimi gdzieś pojechać, albo gdzieś je wysłać

– mówi  Agnieszka Kowalska z Wydziału Oświaty i Wychowania na warszawskim Ursynowie dla „Metra”. Gazeta zbadała, że zainteresowanie bezpłatnymi zajęciami zaskoczyło np. władze  Mokotowa. Mokotowskie szkoły i domy kultury przeżyły prawdziwy szturm rodziców, z których część odeszła z kwitkiem. Także przedstawiciele Bielan mówili o znaczącym wzroście liczby dzieci wybierających zajęcia w ramach lata w mieście.

To jest stolica. W najgorszej sytuacji są jednak dzieci z mniejszych miast i miejscowości. Już np. w niezbyt oddalonym od stolicy Piasecznie ciężko znaleźć tanie zajęcia dla maluchów. Wiele klubów i firm oferuje tzw. półkolonie. Kosztują 300-600 zł za pięć dni.

Co druga rodzina nie wyśle potomstwa nawet na tygodniowe wakacje -  wynika z badania przeprowadzonego pod koniec maja na zlecenie "Głosu Nauczycielskiego" przez Homo Homini. Polskie Radio przekazuje jeszcze bardziej hiobowe informacje. Z majowego badania tego samego instytutu wynika, że w całym kraju na wakacje nie wyjedzie trzy czwarte dzieci. Krótkie wczasy z rodzicami spędzi 13 proc. najmłodszych, a tylko 7 proc. pojedzie na obóz lub kolonię. 5 procent  szczęściarzy ma w innych miejscowościach rodzinę, u której mogą spędzić jakąś część wakacji.

Prawie w każdym przypadku o zatrzymaniu dziecka w domu decyduje sytuacja finansowa rodziców. Rosnące bezrobocie, spadek nabywczej siły pieniądza, coraz silniej odbijają się na życiu polskich rodzin. Z roku na rok coraz mniej rodzin może skorzystać z dofinansowania wyjazdu na zorganizowany wypoczynek, bo od siedmiu lat próg dochodowy uprawniający do zasiłku rodzinnego nie zwiększył się i wynosi 504 złotych, w przypadku stypendiów szkolnych - 351 złotych.

Strach pomyśleć, co będzie dalej.

 

----------------------------------------------------------------------------------

----------------------------------------------------------------------------------

Zachęcamy do odwiedzenia wSklepiku.pl gdzie do nabycia są:bajki,literatura dla dzieci i młodzieży,podręczniki szkolne i wiele innych książek w atrakcyjnych cenach!

 

 

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych