COP: Źródło gospodarczej potęgi II RP
Centralny Okręg Przemysłowy był największą inwestycją ekonomiczną międzywojennej Polski - to tutaj tworzono nie tylko siłę gospodarczą II RP ale wdrażano też nowoczesne w owym okresie technologie i tworzono coś co dziś określa się mianem innowacji. Przy okazji obchodów Święta Niepodległości i świętowania Stulecia Niepodległej warto przypomnieć więc też gospodarcze sukcesy naszego kraju
Centralny Okręg Przemysłowy stanowił pierwszy kompleksowy, ponadregionalny program gospodarczo-zbrojeniowy realizowany przez rząd II RP w latach 1936-1939. Ten wielki projekt inwestycyjny pierwotnie miał mieć postać planu czteroletniego, którego koncepcja zrodziła się za sprawą braci - Pawła i Władysława Kosieradzkich w 1936 roku. Finalny skutek był rezultatem ich współpracy z wicepremierem i ministrem skarbu Eugeniuszem Kwiatkowskim, który podjął się jego realizacji. Warto w tym miejscu przyjrzeć się osobom twórców COP. Władysław Kosieradzki był prawnikiem i ekonomistą, docentem Uniwersytetu Warszawskiego. To właśnie on złożył w 1936 roku memoriał na temat budowy Okręgu, który uznano za najlepszy z prezentowanych projektów. Potem wraz z pisarzem Melchiorem Wańkowiczem rozpoczęto akcję informacyjną, która uwypukliła rolę Eugeniusza Kwiatkowskiego a nieco pomniejszyła znaczenie braci Kosieradzkich dla projektu. Akcja okazała się jednak skuteczna, szybko zjednała sobie bowiem obywateli i władze Polski, przekonując do inicjacji projektu. Niestety - nie są znane losy powojenne Władysława - według świadków zginął on w Warszawie, w 1944 roku rozstrzelany przez Niemców. Nigdy nie zostało to jednak potwierdzone, nie odnaleziono też doczesnych szczątków Władysława. Jego brat - Paweł - był z kolei profesorem nauk technicznych a wcześniej uczestnikiem wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku. Korzystając z doświadczeń pola bitwy podjął pracę w Fabryce Karabinów w Warszawie gdzie zorganizował Wydział Obróbki Termicznej i Wykończenia, był też jednym z pionierów konstrukcji broni maszynowej. Jego projekt technologii procesu niklowania był jednym z pierwszych w Europie. Jego wiedza na temat przemysłu pomogła we wdrożeniu idei COP - odpowiadał za konstrukcję zagadnień przemysłowych, za co został nagrodzony jeszcze przed wojną, w 1937 roku Złotym Krzyżem Zasługi. Przetrwał wojnę i dalej pracował jako ekspert, dydaktyk i doradca. W 1974 roku otrzymał tytuł profesora zwyczajnego, już w III RP odznaczono go Krzyżem za udział w Wojnie 1918 - 1921 i awansowano do stopnia podporucznika Wojska Polskiego. Zmarł w 1994 roku. Wreszcie legendarny już polityk i wizjoner - Eugeniusz Kwiatkowski.
W latach 30-tych Kwiatkowski znany już był jako autor koncepcji rozwoju handlu morskiego i budowy portu w Gdyni, był też do 1935 roku dyrektorem Państwowych Fabryk Związków Azotowych w Chorzowie i Mościcach. Od października 1935 roku był Kwiatkowski wicepremierem i ministrem skarbu w kolejnych rządach. Dzięki tej pozycji mógł od 1937 roku skutecznie patronować idei Centralnego Okręgu Przemysłowego. Doświadczenie Kwiatkowskiego, reputacja autora sukcesu polskiej gospodarki morskiej (tę gałąź krajowej gospodarki kontynuował rozwijać zresztą też i po II wojnie światowej) pozwoliła na skuteczną inicjację prac nad COP.
Nowy impuls dla gospodarki kraju
Centralny Okręg Przemysłowy w zaledwie 2,5 roku doprowadził do stworzenia ponad 100 tys. miejsc pracy, w tym 55 tys. w wielkim przemyśle, 33 tys. w średnich i drobnych zakładach, 10 tys. w handlu i 6 tys. w rzemiośle. Był to więc jeden z największych (o ile nie największy) w historii naszego kraju program ekonomiczny, bez którego trudno sobie wyobrazić dobry stan gospodarki II Rzeczpospolitej.
A odradzające się państwo polskie potrzebowało w owym okresie poważnego, gospodarczego impulsu. Warto bowiem pamiętać, iż odrodzona Polska ekonomicznie znajdowała się w bardzo trudnym położeniu - I wojna światowa zrujnowała ogromne połacie Europy zaś ziemie, które odzyskała Polska należały do najgorzej dotkniętych przez działania wojenne. Do tego na początku lat 30-tych doszedł wielki kryzys, który jeszcze tylko pogłębił problemy ekonomiczne odradzającej się ojczyzny. Młode państwo widziało więc w COP szansę na odbudowę gospodarczą poprzez aktywność inwestycyjną.
Tak więc ta największa w międzywojennej Polsce inwestycja stanowiła nie tylko zalążek do budowy nowych organizmów miejskich czy osiedli mieszkaniowych, ale przede wszystkim pozwalała na budowę siły gospodarczej naszego kraju poprzez tworzenie zakładów przemysłowych, fabryk czy wytwórni uzbrojenia. Co więcej projekt skutecznie zmniejszył bezrobocie wywołane przez wielki kryzys. Polska miała szansę wreszcie odzyskać nieco gospodarczej równowagi. I z tej szansy aktywnie skorzystano.
Gumy jezdne, Łoś i broń
Wśród inwestycji Centralnego Okręgu Przemysłowego znajdowały się bardzo innowacyjne na ówczesne czasy przedsiębiorstwa. Fabryka Gum Jezdnych „Stomil” w Dębicy, która wytwarzała opony i prefabrykaty do produkcji opon (od 1995 roku spółka wchodzi w skład koncernu Goodyear) czy Państwowe Zakłady Lotnicze w Mielcu - zakład na którym opierała się gospodarka całego miasta i regionu w okresie międzywojennym. To właśnie tutaj powstał legendarny już obecnie bombowiec PZL.37 Łoś. Maszyna ta była jednym z najbardziej nowatorskich w konstrukcji samolotów na świecie. Dwusilnikowy bombowiec imponował nowoczesnym, wąskim kadłubem, kompaktowymi (jak byśmy dziś powiedzieli) rozmiarami, czy systemem podwójnych, „bliźniaczych” kół umożliwiających lądowanie bombowca na polowych lotniskach, czy też na powierzchniach piaszczystych lub podmokłych. Łoś, mimo, iż ostatecznie nie wyprodukowano zbyt wielu sztuk a pełne wdrożenie maszyny do służby przerwała wojna, pozostaje samolotem-legendą, przykładem tego jak zaawansowana i nowatorska była w owym okresie polska myśl techniczna. A to także zasługa wsparcia, jakie konstruktorzy, a potem fabryka, mieli w Centralnym Okręgu Przemysłowym. Z innych inwestycji warto wymienić fabrykę silników lotniczych WSK PZL w Rzeszowie czy rozbudowana w tym czasie Państwowa Fabryka Broni w Radomiu - ta firma w ramach COP została mocno dofinansowana i dzięki temu - rozbudowana. Tylko w 1933 roku zatrudniała ona 4635 osób podczas gdy trzy lata wcześniej było to 2967 pracowników. Fabryka istnieje zresztą do dziś - to tutaj produkuje się nowoczesną broń, pistolety maszynowe i osobiste, jak również karabinki, w tym supernowoczesny karabinek GROT.
Inną inwestycją była budowa huty Stalowa Wola. Ten zakład przemysłu przetwórczego zbudowany na północny zachód od miasta Nisko, w okolicach wsi Pławo przyczyniając się z czasem do powstania miasta Stalowa Wola. Budowę zakładu rozpoczęto w 1983 roku, zaś uroczystego otwarcia dokonał Prezydent RP prof. inż. Ignacy Mościcki w czerwcu 1989 roku. W owym czasie zakład produkował stal szlachetną, sprzęt zbrojeniowy a także rolniczy. Czyniono też starania w celu uzyskania szwedzkiej licencji na produkcję nowoczesnych turbin parowych i choć umowę podpisano to strona szwedzka zwlekała z dostarczeniem dokumentacji. Inicjatywę przerwała II wojna światowa wskutek czego produkcja turbin HSW została zaniechana. Warto dodać też, iż obok zakładu w bardzo szybkim tempie powstała elektrownia oraz osiedle pracownicze Stalowa Wola. Niestety - wojna przerwała wszelkie inwestycje, mimo Stalowa Wola była największym zakładem przemysłu ciężkiego, także po wojnie. Nie był to jednak koniec zakładu - HSW nie tylko przetrwała ale też już w XXI wieku po restrukturyzacji zakład stał się największym polskim producentem maszyn budowlanych. Wróciła też do przedwojennych tradycji i stała się wiodącym producentem dla krajowego przemysłu obronnego.
COP skutecznie zwiększył więc możliwości obronne kraju, scalał gospodarczo ziemie byłych zaborów, a także podnosił prestiż Polski na arenie międzynarodowej.
Niestety II wojna światowa przerwała dalszy rozwój projektu, ale idea budowy Centralnego Okręgu Przemysłowego pokazała, iż państwo ma ważną rolę do odegrania w kształtowaniu gospodarki. To nie tylko dostarczanie finansowania, ale przede wszystkim wytyczanie kierunków, inicjatyw i koordynacji działań. Założenie COP było bowiem fundamentem dynamicznego, ekonomicznego rozwoju II RP.