Opinie

Chińczycy przestają kupować iPhone’y i Apple ma teraz ból głowy, bo to potężny rynek / autor: Pixabay
Chińczycy przestają kupować iPhone’y i Apple ma teraz ból głowy, bo to potężny rynek / autor: Pixabay

Chińczycy odgrywają się na Apple

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej", Dziennikarz Ekonomiczny 2023 - laureat nagrody głównej XXI edycji konkursu im. Władysława Grabskiego, organizowanego przez Narodowy Bank Polski

  • Opublikowano: 30 maja 2019, 22:28

    Aktualizacja: 30 maja 2019, 22:28

  • Powiększ tekst

Wojna handlowa między Waszyngtonem a Pekinem zbiera obfite żniwo. Chińczycy przestają kupować iPhone’y.

Co ciekawe, nie jest to efekt decyzji chińskiego rządu, ale samych Chińczyków. Po prostu nie podoba im się polityka Waszyngtonu wobec Pekinu, a ponieważ Apple to marka typowo amerykańska, przerzucają się na inne modele smarfonów. Analitycy Citigroup szacują spadek sprzedaży iPhonów w Chinach aż prawie o połowę, z 33 mln do 16,8 mln. Chiny to dla Apple drugi po USA rynek, z udziałem w sprzedaży sięgającym 18-proc.

Zmiana w Chinach, przy rosnącej tam konkurencji ze strony innych producentów smartfonów, to fatalna informacja dla Apple. Już w zeszłym roku fiskalnym spadły zarówno przychody, jak i zysk netto koncernu z Cupertino (z 13,82 do 11,56 mld dol.), a firma coraz bardziej czuje oddech konkurencji na plecach. Rynek ma nadzieję, że zmianę tendencji przyniesie oczekiwany jesienią tego roku nowy model iPhone’a, ale czy tak rzeczywiście będzie? Koncern musiałby zaproponować naprawdę supernowoczesne rozwiązania, by przyćmić najnowsze dokonania Samsunga czy Huawei.

Apple będzie musiał pokazać coś naprawdę wyjątkowego, by znaleźć lekarstwo na chińskie trzęsienie ziemi.

Stanisław Koczot

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych