Globalne ocieplenie to największe i najbardziej udane, pseudonaukowe oszustwo
Nagadają się, najedzą, nasmrodzą i pojadą – tak wkrótce będzie można podsumować efekty szczytu klimatycznego w stolicy, który rozpoczął się w cieniu wydarzeń związanych z obchodami 11 listopada. Można by było na ten szczyt nawet machnąć ręką, gdyby nie łączył się z nim strategiczny problem, który ma nasz kraj.
Obrazek pierwszy: szczyt klimatyczny
Zjazd w Warszawie - 100 milionów z pieniędzy podatników, 12 tysięcy delegatów z całego świata przemieszczających się zgoła nieekologicznie 10 autobusami i 62 samochodami. Pracujące pełną parą klimatyzatory przez 12 dni zużyją mnóstwo prądu, co z pewnością nie należy do ekologicznych zachowań.
Obrazek drugi: gaz łupkowy
Nie ma go i nie będzie (u nas). Tusk obiecywał finansowanie emerytur z tzw. łupków i że w 2014 r. rozpocznie się eksploatacja złóż. Były minister skarbu Mikołaj Budzanowski szkicował gazoport do eksportu gazu łupkowego i odgrażał się, że odbierze Gazpromowi klientów w Europie. Polski Instytut Geologiczny wylał kubeł zimnej wody na amerykańskie szacunki naszych zasobów gazu łupkowego - są dziesięciokrotnie niższe od tych z euforycznych zapowiedzi, tym bardziej, że brano po uwagę złoża podmorskie. Na tym co jest, „łapę” położyły już firmy amerykańskie.
Obrazek trzeci: elektrownia atomowa
Na razie to mrzonka. Za PRL były plany budowy elektrowni w Żarnowcu, tzw. przełom transformacyjny je rozwiał. Dziś znów się o niej mówi, ale czy ktoś policzył koszty versus spodziewane przychody? Co na to Niemcy i Rosja - pewnie bez entuzjazmu? Nie mówiąc o sprzeciwie lobby ekologów. Porzuciłbym ten obrazek.
Obrazek czwarty: węgiel i OZE
- Perspektywy węgla są bardzo słabe i dotychczasowe już 25 czy 30-letnie zwijanie się sektora węglowego jest tego dobitnym dowodem. Na dodatek od 2008 r., kiedy to Polska przyjęła pakiet energetyczno-klimatyczny UE, zostaliśmy importerem netto węgla
– uważa Andrzej Szcześniak, niezależny ekspert w sprawach energetyki. Unia Europejska przy pomocy m.in. takich jak ostatni „szczytów” naciskała i nadal naciska na redukcję CO2, na odejście od węgla. Forsuje rygory polityki klimatycznej, które uderzają w polską politykę przemysłową. Promuje natomiast te przemysły, które kraje starej Unii rozwinęły znacznie wcześniej, szczególnie w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX w. Zamiast w nowoczesny sposób generować energię z węgla, mamy importować nie najnowsze niemieckie technologie służące przede wszystkim budowie Odnawialnych Źródeł Energii (OZE). Ekolodzy powołują się na raport IPCC, czyli Międzyrządowego Zespołu ds. zmian klimatu, z którego ma wynikać, że za ocieplenie odpowiada przede wszystkim działalność człowieka, głównie emisja do atmosfery dwutlenku węgla. Faktem jest natomiast, że w tej chwili jesteśmy importerem we wszystkich dziedzinach energetycznych, co pogłębia nasz deficyt handlowy. Globalne ocieplenie klimatu na skutek emisji gazów cieplarnianych to mit działający we wspólnym interesie polityków i biznesu czerpiącego profity z regulacji rynków. Kto za to płaci i kto na tym traci? Płacą podatnicy — większymi rachunkami za prąd i gaz. Zyskuje – sfera biznesu.
- Produkcja żarówki energooszczędnej pochłania 10 razy(!!!) więcej energii od produkcji żarówek tradycyjnych. W Europie już ustalono maksymalny poziom emisji CO2 do roku 2020. Producenci energii, którzy będą jej mniej sprzedawali - i przez to mniej emitowali CO2 przy produkcji energii dla potrzeb oświetleniowych, z uwagi na wejście do użycia żarówek energooszczędnych, będą handlowali prawami do emisji"
- uważa Robert Gwiazdowski z Centrum im. Adama Smitha.
Obrazek piąty: wizja przyszłości
Polska wraz z kilkoma innymi krajami zrywa „pakt klimatyczny”. Stawiamy na ekologiczne wydobycie i przetwarzanie węgla oraz rozwój nisko kosztowych technologii wytwarzania energii odnawialnych. Politycy przestają bezkrytycznie słuchać naukowców-ekologów.
Już dziś część środowiska naukowego przyznaje, że modele numeryczne, które przewidywały gwałtowny wzrost temperatury na Ziemi w latach 1997-2013, nie sprawdziły się. Od 16 lat temperatura nie uległa istotnym zmianom, co więcej – specjaliści twierdzą, że aktualne ocieplenie nie jest niczym nadzwyczajnym i osiąga rozmiary bardzo podobne do tego, jakie miało miejsce w latach 950-1250, kiedy nastąpiła Średniowieczna Anomalia Klimatyczna. Okres ten charakteryzował się występowaniem znacznie wyższych temperatur niż te sprzed, jak i po jego wystąpieniu. Nie sprawdziły się także prognozy IPCC dotyczące zmniejszenia się pokrywy lodowej na Morzu Antarktycznym.
- Globalne ocieplenie to napędzany przez biliony dolarów przekręt, który skorumpował wielu naukowców (…). To największe i najbardziej udane, pseudonaukowe oszustwo, jakie widziałem w swoim długim życiu fizyka "
- napisał profesor Harold Lewis w liście do prezesa American Physical Society (APS) rezygnując z członkostwa w tej organizacji.
---------------------------------------------------------------
---------------------------------------------------------------
Do nabycia wSklepiku.pl!