Analizy

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Miniony tydzień upłynął pod znakiem spadków na warszawskim parkiecie

źródło: Biuro Maklerskie BNP Paribas

  • Opublikowano: 1 lipca 2014, 07:13

  • Powiększ tekst

Miniony tydzień upłynął pod znakiem spadków na warszawskim parkiecie. Wpłynęło na to pogorszenie nastrojów w związku z „aferą taśmową”, jak również słabsze zachowanie się giełd na rynkach zagranicznych. Główny indeks giełdowy WIG spadł w ubiegłym tygodniu o 2,3%, gdy odpowiednio DAX stracił 1,7%, zaś S&P500 0,1%.

Na pogorszenie się nastrojów na rynkach akcji wpływ miała rewizja danych o amerykańskim PKB w I kwartale. Skorygowane dane wskazały na spadek kwartał do kwartału o 2,9%, wobec wstępnych odczytów na poziomie +0,1%, następnie zrewidowanych do -1%.

Na rynku polskim najbardziej istotną publikacją makroekonomiczną były dane o sprzedaży detalicznej w maju. Te okazały się rozczarowujące, gdyż wynik na poziomie 3,8% był nie tylko niższy od odczytu w kwietniu (8,4%), jak również od oczekiwań rynkowych na poziomie 6,2%. Należy jednak pamiętać, że dane o sprzedaży są silnie sezonowe i ostatni odczyt jest wynikiem wygaszenia czynników jednorazowych z poprzednich miesięcy. Jest to jednak kolejny sygnał ostrzegawczy, świadczący o spowolnieniu tempa wzrostu gospodarki w maju i może on, wraz z danymi o inflacji, skłonić Radę Polityki Pieniężnej do obniżki stopy referencyjnej. Taki scenariusz byłby wsparciem dla polskiego rynku akcji.

W Europie Zachodniej tydzień został zdominowany przez wstępne odczyty wskaźników PMI dla poszczególnych krajów, jak i całej Strefy Euro. Wskazują one na nieznaczne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w Eurolandzie. PMI dla przemysłu wyniósł w czerwcu 51,9 pkt. wobec 52,2 pkt miesiąc wcześniej. Wzrósł za to PMI określający koniunkturę w sektorze przemysłowym Niemiec, do poziomu 52,4 pkt wobec 52,3 pkt w maju. Wynik Strefy Euro zaniżyły dane o przemyśle z Francji, gdzie ten wskaźnik wyniósł 47,8 pkt wobec 49,6 pkt na koniec maja, co jest najniższym wskazaniem od 6 miesięcy. Patrząc całościowo, w dalszym ciągu możemy mówić o stabilnym ożywieniu gospodarczym w krajach Eurolandu. W kolejnych miesiącach działania EBC będą wspierać europejską gospodarkę, co powinno przełożyć się również na pozytywne tendencje na rynkach akcji.

Pisząc o odczytach PMI, nie można nie wspomnieć o dobrych danych z Chin, gdzie wskaźnik określający koniunkturę w przemyśle pierwszy raz od 7 miesięcy znalazł się na poziomie powyżej 50 punktów (wstępne dane 50,8). Obawy o tempo ożywienia w Państwie Środka były jednym z głównych czynników ryzyka na globalnych rynkach akcji, stąd powyższy odczyt interpretujemy pozytywnie.

Ostatnie zawirowanie na rynkach sprawiły, że indeks WIG50 skupiający 50 spółek o średniej kapitalizacji znajduję się obecnie ok. 10% poniżej swojego szczytu z lutego bieżącego roku. W związku z tym, że wskaźnik wyrażany jest jako miara zmiany wszystkich walorów, część z nich zachowywała się lepiej, a część gorzej od indeksu.

Z zebranych danych wynika, że aż 23 spośród 50 spółek znajduje się obecnie co najmniej 20% poniżej ich maksimów z ostatnich 12 miesięcy, czyniąc je coraz bardziej atrakcyjnymi pod kątem wyceny. Jako przykład można wskazać spółkę KOPEX S.A., której wskaźnik P/BV (cena do wartości księgowej) spadł z poziomu 0,43 w lutym do 0,31 obecnie, co oznacza że za każdą złotówkę majątku firmy inwestorzy musieliby zapłacić obecnie nie 43 ale już 31 groszy. Oczywiście spadki cen walorów wcale nie muszą oznaczać okazji inwestycyjnych, aczkolwiek analiza ich wartości wewnętrznej pozwala wybrać te z nich, których spadek najprawdopodobniej nie wynika z pogarszającej się kondycji finansowej a raczej z ogólnego pesymizmu dominującego na rynku.

Nasze aktualne nastawienie do polskich akcji znajduje się obecnie na poziomie neutralnym. Przed przeważeniem akcji w portfelu powstrzymują nas sygnały słabości gospodarki Chin, niepewna sytuacja geopolityczna w regionie Europy Środkowo-Wschodniej oraz niepewność związana ze zmianami systemu emerytalnego. Nasze nastawienie do rynku akcji krajów rozwiniętych jest umiarkowanie pozytywne. Nasze nastawienie do polskich obligacji skarbowych jest neutralne.

W chwili obecnej nasze średnioterminowe oraz długoterminowe nastawienie do polskiej waluty jest neutralne. Polski złoty wspierany jest przez pozytywne dane makroekonomiczne. Czynnikiem ryzyka jest wygaszanie programu skupu obligacji przez amerykański bank centralny w 2014 roku oraz wyższe od prognozowanego tempo inflacji w Polsce.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych