Słabszy jen i mocniejszy dolar australijski
Dzisiejszy poranek, po tragicznych wydarzeniach w czwartek popołudniu na Ukrainie, przynosi lekkie uspokojenie na rynkach walutowych. Zauważalnie osłabił się jen, który koryguje wczorajsze umocnienie.
Lekko umacniają się także walut krajów EM, w tym rosyjski rubel, polski złoty i turecka lira. Odreagowanie notowań ryzykownych aktywów o poranku to efekt deklaracji prezydenta Putina, który podobno chce rozwiązać problemy na linii Ukraina-Rosja metodą pokojową. Co więcej przedstawiciele rządu w Kijowie i separatyści mają się dziś spotkać i porozmawiać na temat zawieszenia broni na kilka dni, co również może trochę uspokoić sytuację.
Najmocniejszą walutą poranka jest bezapelacyjnie australijski dolar. Rośnie on obecnie dość mocno pod wpływem słów australijskiego ministra finansów Joe Hockeya, który powiedział, iż rząd nie powinien reagować na siłę Australijczyka i że widzi nadzieje na kontynuację ożywienia w Azji. Dodatkowo jest ona także optymistyczny co do wzrostu PKB w Australii w kolejnych kwartałach. Siła Australijczyka robi wrażenie, szczególnie że dziś o poranku ceny wielu metali przemysłowych lekko idą w dół.
W kalendarzu ciężko dziś znaleźć figury, które mogłyby mocniej wpłynąć na rynki. Jedynie o 14:30 poznamy dane z Kanady o inflacji CPI, co może rozruszać parę USDCAD. Najprawdopodobniej niezmiennie do końca dnia największy wpływ na rynki walut powinny mieć doniesienia z Rosji i Ukrainy.