Analizy
Makler na Wall Street / autor: PAP/EPA/JUSTIN LANE
Makler na Wall Street / autor: PAP/EPA/JUSTIN LANE

S&P500 wciąż balansuje na granicy bessy

Tymoteusz Turski, Analityk Rynku Akcji XTB

  • Opublikowano: 9 kwietnia 2025, 18:46

  • Powiększ tekst

Na europejskim rynku akcyjnym nowe doniesienia celne nie wzbudzają optymizmu inwestorów, a wczorajsze wzrosty zostały dziś wymazane mocniejszymi spadkami. Na amerykańskim rynku sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej. Indeksy bronią dziś strefy bessy, wciąż utrzymując się powyżej umownej granicy 20 proc. spadku.

Rozmowy między krajami zaczynają coraz mocniej skręcać w stronę widma wojny handlowej na pełną skalę. Chiny dziś zapowiedziały kolejny pakiet ceł odwetowych na USA, których łączna wartość wynosi obecnie 84 proc.. Ruch ten jest odpowiedzią na amerykańskie cła, których wysokość została podniesiona łącznie do 104 proc. Poza zacieśniającą się “walką” celną między Chinami i USA pojawiła się także pierwsza zapowiedź dotycząca ceł odwetowych ze strony UE. Europa zapowiedziała gotowość do nałożenia 25 proc. ceł handlowych na dobra o wartości ok. 22 mld $. Jednocześnie Komisja Europejska podkreśla, że cła będą wycofane jeżeli negocjacje z USA zakończą się pozytywnym rozwiązaniem wspierającym wymianę handlową. 

Na europejskim rynku akcyjnym nowe doniesienia celne nie wzbudzają optymizmu inwestorów, a wczorajsze wzrosty zostały dziś wymazane mocniejszymi spadkami. Najgorzej poradził sobie wczorajszy zwycięzca, czyli szwajcarski indeks SMI, który stracił dziś -4,3 proc.. Mocne ruchy widać także na francuskim CAC40 (-3,3 proc.) oraz niemieckim DAXie (-2,9 proc.). Wyprzedaż dotknęła również FTSE 100 mimo, że Wielka Brytania jest dotknięta najmniejszymi stawkami celnymi. Stąd należy odczytywać obecne ruchy na rynku, jako kontynuacja wycofywania kapitału z bardziej ryzykownych aktywów wobec wzmożonego ryzyka wojny handlowej. 

Na amerykańskim rynku sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej. Indeksy bronią dziś strefy bessy, wciąż utrzymując się powyżej umownej granicy 20 proc. spadku. Jednocześnie kontrakty terminowe przed otwarciem rynku spadły w szczytowym momencie o ok. 3 proc., z czego ruchy te zostały wymazane po wypowiedziach prezydenta USA. Mocny impuls wzrostowy na indeksach sprawił m.in. post na social mediach Trumpa, w którym prezydent jasno podkreśla, że “teraz jest dobry moment do kupna”. Wahania na akcjach pozostają jednak wzmożone, a wzrosty podobnie jak spadki okazują się bardzo krótkoterminowe. Obecnie indeksy stabilizują się w okolicach ceny zamknięcia z wczorajszej sesji. 

Widzimy dziś wyraźniejsze spadki na akcjach spółek farmaceutycznych. Pfizer spada o 2,4 proc., Johnson & Johnson traci ok. 2 proc., Merck spada o 3,3 proc., a Novo Nordisk spada o ponad 6 proc. Ruchy te wywołała zapowiedź przez Trumpa wprowadzenia kolejnych ceł, tym razem skierowanych w stronę producentów leków. Prezydent zapowiedział wprowadzenie ceł “bardzo szybko”.

Mocniejsze ruchy wzrostowe utrzymały za to spółki technologiczne, w szczególności wchodzące w skład “Siedmiu Wspaniałych”. Apple zyskuje dziś ok. 4 proc., Tesla rośnie o 3,3 proc., a Nvidia o 2 proc. Warto jednak pamiętać, że spółki technologiczne pozostają szczególnie narażone na zmiany nastawienia inwestorów, co może dodatkowo utrzymać zarówno dynamiczniejsze odbicia, jak i kolejne przeceny. 

Tymoteusz Turski, Analityk Rynku Akcji XTB

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych