Rekordowe odczyty z Australii
Dzisiejszy poranek na rynku walutowym przynosi znaczne osłabienie dolara nowozelandzkiego, co spowodowane jest wypowiedzią prezesa Narodowego Banku Nowej Zelandii po wczorajszym posiedzeniu RNBZ. W nocy poznaliśmy dane z australijskiego rynku pracy, które okazały się być dużo lepsze od oczekiwań. W dniu dzisiejszym poznamy także finalne odczyty dotyczące sierpniowej inflacji w strefie euro, a także cotygodniową liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych.
Wczoraj o godzinie 23:00 poznaliśmy decyzję RBNZ odnośnie stóp procentowych, które pozostawiono na niezmienionym poziomie. Decyzją banki główna stopa procentowa utrzymana została na poziomie 3,5%. Po posiedzeniu mieliśmy także konferencję szefa RBNZ Graeme Wheeler’a, który powiedział między innymi, że Bank Centralny Nowej Zelandii w dalszym ciągu wstrzyma się z podnoszeniem stóp procentowych, jednak nie ulega wątpliwości, że w przyszłości będą one na wyższych poziomach. RBNZ oczekuje także dalszego osłabienia dolara nowozelandzkiego, gdyż jego obecne poziomy szkodzą gospodarce. Według RBNZ presja inflacyjna jest mniejsza niż to przewidywano do tej pory, a ceny nieruchomości pozostają na przystępnych poziomach. Reserve Bank of New Zealand podniósł prognozę PKB 1Q 2015 z 2,7% do 3,2% oraz 1Q 2016 z 2,4% do 2,6%. Wheeler powiedział również, że w Q3 2016 roku widzi inflację na poziomie 2%. Dwuznaczność sprawozdania popchnęła NZDUSD poniżej poziomu 0,8190.
W nocy zostały opublikowane dane odnośnie zatrudnienia w Australii. Stopa bezrobocia w sierpniu wyniosła 6,1% i okazała się niższa od zakładanego przez rynek konsensusu na poziomie 6,3%. Szczególnie pozytywnie zaskoczył odczyt dotyczący zmiany zatrudnienia, który wyniósł 121 tys. nowych miejsc pracy, a rynek oczekiwał tylko 12 tys. Jest to największy miesięczny wzrost od lutego 1978 roku, czyli od czasu jak rozpoczęto zbieranie danych na ten temat. Tak dobry odczyt sprzyjał australijskiej walucie, która o poranku nieznacznie zyskiwała w stosunku do większości głównych walut.
O poranku nieznacznie zyskuje także polski złoty, które odreagowuje ostatnie osłabienie. Polskiej walucie sprzyja stabilizacja sytuacji na Ukrainie, gdzie zgodnie ze słowami prezydenta Poroszenki w znaczący sposób zmniejszyła się liczebność wojsk rosyjskich. O godzinie 9:25 za dolara należało zapłacić 3,2449zł, za euro 4,1902zł, za funta 5,2639zł, a za franka szwajcarskiego 3,4642zł.