Zapowiedź wydarzeń tygodnia: ostatnie dni roku mogą przynieść uspokojenie nastrojów
Nadchodzące ostatnie dwa tygodnie roku przyniosą znacznie mniej informacji dotyczących gospodarki. Świąteczny okres nie sprzyja też aktywności inwestorów na rynkach finansowych. Mimo, że powodów do niepokoju wciąż jest sporo, szczególnie tych związanych z sytuacją w Rosji, można spodziewać się mniejszych wahań kursów, niż miało to miejsce w poprzednich dniach.
Większa dawka danych napłynie jedynie w najbliższy wtorek. W przypadku naszej gospodarki, dowiemy się jaka była stopa bezrobocia w listopadzie oraz jak przedstawiała się sytuacja w handlu. Oczekuje się, że stopa bezrobocia utrzymała się na niezmienionym poziomie 11,3 proc., co biorąc pod uwagę występujące zwykle pod koniec roku niekorzystne zjawiska sezonowe, byłoby dobrym wynikiem. Z kolei mniej optymistyczne są oczekiwania wobec sprzedaży detalicznej. Analitycy spodziewają się jej wzrostu jedynie o 2,1 proc.
We wtorek napłynie również sporo informacji ze Stanów Zjednoczonych, w tym tak ważne, jak tempo wzrostu PKB, dane o dochodach i wydatkach Amerykanów oraz nastrojach konsumentów.
Także kolejny, ostatni tydzień roku nie będzie obfitował w publikacje danych. Jedynie we wtorek dowiemy się, jak kształtował się nasz bilans rachunku bieżącego, zaś ze Stanów Zjednoczonych napłyną dane dotyczące cen domów oraz nastrojów konsumentów.
Rynki finansowe
Tydzień stał pod znakiem dynamicznych zmian sytuacji. Pierwsze jego dni przyniosły kontynuację umacniania się euro wobec dolara, jednak w dalszej części nastąpił powrót do głównej tendencji i amerykańska waluta odzyskiwała siłę. Komunikat po środowym posiedzeniu Fed potwierdził perspektywę zbliżającej się podwyżki stóp procentowych i kurs euro spadł z 1,25 dolara we wtorek do 1,227-1,229 dolara w piątkowe południe.
Największe od czasu poprzedniego kryzysu rosyjskiego z 1998 r. wahania miały miejsce w przypadku rubla. W ciągu jednego dnia tracił on nawet 24 proc., by następnego zyskiwać 15 proc. Pod koniec tygodnia sytuacja nieco się uspokoiła w wyniku desperackich działań rządu oraz rosyjskiego banku centralnego, ale nadal trudno mówić o tym, by sytuacja została opanowana.
Zamieszanie na rynku rosyjskim przeniosło się także na nasz rynek. Kurs dolara skoczył z 3,36 zł w poniedziałek do 3,46 zł w piątkowe południe, osiągając poziom najwyższy od lipca 2012 r. Z 4,18 do 4,25 podrożało też euro, zbliżając się do poziomu najwyższego w tym roku, notowanego pod koniec stycznia. Kurs franka wzrósł z 3,48 do 3,53 zł., do poziomu z czerwca ubiegłego roku. Trudno liczyć na umocnienie się złotego, dopóki sytuacja w Rosji nie ulegnie trwałemu uspokojeniu.
Nerwowa atmosfera panowała także na giełdach. Niepokój na rynkach wyraźni odbił się również na naszym parkiecie, który na powrót zaczął być traktowany na równi z rynkami najbardziej ryzykownymi i poruszał się podobnie jak giełdy w Turcji czy Rosji, choć dynamika spadków była u nas znacznie mniejsza. Pierwsze dni tygodnia przyniosły jednak silną przecenę indeksów. WIG20 we wtorek stracił ponad 2 proc., schodząc w najgorszym momencie poniżej 2250 punktów. Środa i czwartek przyniosły poprawę nastrojów i odrobienie części strat, ale pierwsza część piątkowej sesji sygnalizowała powrót nerwowości. Przed południem indeks największych spółek nieznacznie tracił na wartości, ale trzymał się powyżej 2320 punktów, co oznaczałoby spadek o 1,5 proc. w porównaniu do poprzedniego piątku. Znacznie lepiej poradziły sobie wskaźniki średnich spółek, mniej podatne na negatywne wpływy otoczenia zewnętrznego. WIG50 uchronił się przed spadkiem, a WIG40 zniżkował o kilka dziesiątych procent. Po 1-1,5 proc. w dół szły wskaźniki małych firm.
Kończącego się roku warszawscy inwestorzy z pewnością nie mogą zaliczyć do udanych, choć w przypadku indeksu największych spółek spadek nie był bardzo dotkliwy - sięgał około 3 proc. O ponad 15 proc. w dół poszedł w skali roku wskaźnik małych firm.
Finanse osobiste
Jest nowa ustawa o obligacjach Senat przyjął nową ustawę o obligacjach. Ma ona sprzyjać rozwojowi rynku tych papierów wartościowych, które stają się coraz bardziej popularne wśród oszczędzających i inwestorów. Jej zapisy służyć mają też między innymi zwiększeniu praw posiadaczy obligacji, wprowadzają też nowe rodzaje obligacji.
Ceny wciąż idą w dół Listopad był piątym miesiącem spadku wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych. Obniżył się on w porównaniu do listopada ubiegłego roku o 0,6 proc. Najbardziej, o 5,3 proc., potaniało paliwo. O 4,6 proc. w dół poszły też ceny odzieży i obuwia. Ceny żywności obniżyły się o 2,7 proc.
Firmy płacą więcej W listopadzie średnie wynagrodzenie brutto w przedsiębiorstwach było wyższe niż przed rokiem o 2,7 proc. i wyniosło 4004,8 zł. Poprzednio poziom 4000 zł przekroczyło w marcu ubiegłego roku.
Będzie więcej mieszkań Według GUS, w ciągu jedenastu miesięcy 2014 r. oddano do użytkowania 127,6 tys. mieszkań, o 1,2 proc. mniej niż w tym samym okresie 2013 r. Przyszły rok powinien być pod tym względem lepszy, ponieważ liczba wydanych pozwoleń na budowę zwiększyła się o 14,3 proc. i wyniosła 144,4 tys. Aż o 15,3 proc. wzrosła także liczba rozpoczętych budów, osiągając poziom 139,5 tys