Wzrosty na Wall Street, w centrum uwagi dane makro
Sesja na amerykańskich giełdach przebiegała pod znakiem wzrostów głównych indeksów. Rynek poznał w czwartek serię danych makro, w tym lepsze od oczekiwań dane na temat inflacji konsumenckiej w USA. W centrum uwagi znalazły się również wyniki kwartalne, które podały banki Goldman Sachs oraz Citigroup.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 217 pkt. (1,28 proc.) do 17.141,75 pkt.
S&P 500 zyskał 29,62 pkt. (1,49 proc.) i wyniósł 2.023,86 pkt.
Nasdaq Composite zanotował wzrost o 87,25 pkt. (1,82 proc.) i wyniósł 4.870,10 pkt.
Wzrostom na amerykańskich giełdach pomagały spekulacje, że rośnie prawdopodobieństwo pozostawienia w tym roku w USA bez zmian stóp procentowych. Przypuszczenia, że tak się stanie pobudziły środowe słabe dane na temat sprzedaży detalicznej w USA oraz inflacji PPI. Nastawienia na rynku nie były w stanie istotnie zmienić czwartkowe, lepsze od oczekiwań, dane z rynku pracy w USA oraz amerykańskiej inflacji CPI.
„O sytuacji na rynku decyduje głównie Fed. Oczekiwania co do przyszłości stóp procentowych powodują silne zwroty indeksów giełdowych. Sezon wyników w USA jest tutaj prawdopodobnie drugim czynnikiem pod względem ważności” – ocenił dla Bloomberga Michael Antonelli, dyrektor zarządzający w Robert W. Baird.
Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do 255 tys. Odczyt wskaźnika jest najniższy od 1973 roku. Do najniższego poziomu od 42 lat spadła również czteroletnia średnia dla tego wskaźnika.
Ceny konsumpcyjne w USA w ujęciu rok do roku pozostały bez zmian we wrześniu, a po odliczeniu cen żywności i energii wzrosły o 1,9 proc. Analitycy spodziewali się odpowiednio: spadku o 0,1 proc. i wzrostu o 1,8 proc.
„Czwartkowe dane na temat amerykańskiej inflacji są korzystne dla rynków, ponieważ uspokajają obawy o dezinflację w światowej gospodarce. Dane te sprawiają również, że podwyżka stóp procentowych w USA wciąż jest możliwa, my spodziewamy się jej dopiero w marcu” - napisała w raporcie Laura Rosner, analityk BNP Paribas.
Czwartek przyniósł również publikację danych na temat aktywności wytwórczej w regionach Filadelfii i Nowego Jorku.
Indeks aktywności wytwórczej w stanie Nowy Jork wzrósł w październiku do minus 11,36 pkt. z minus 14,67 pkt. w poprzednim miesiącu - podała nowojorski Fed. Analitycy spodziewali się, że indeks wyniesie minus 8,0 pkt.
Indeks aktywności wytwórczej Filadelfia Fed wyniósł w październiku minus 4,5 pkt. Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie minus 2,0 pkt. Miesiąc wcześniej wskaźnik wskazał na minus 6,0 pkt
Przed sesją wyniki kwartale podały banki Goldman Sachs oraz Citigroup. Skorygowany zysk na akcję Citigroup Inc. wyniósł w trzecim kwartale 1,31 USD. Analitycy spodziewali się zysku na poziomie 1,27 USD na akcję. Nieznacznie gorsze od konsensusu były jednak przychody banku.
Goldman Sachs zanotował w trzecim kwartale skorygowany zysk na akcję w wysokości 2,64 USD. Analitycy ankietowani przez Bloomberga spodziewali się wyższego zysku, na poziomie 3,0 USD na akcję. Rozczarowały również przychody spółki. Do słabszych od oczekiwań rezultatów finansowych banku w trzecim kwartale przyczyniło się między innymi wyraźne pogorszenie się przychodów z tradingu.
PAP, sek