Rynki walutowe w stanie gotowości przed posiedzeniami banków centralnych
Traderzy walutowi stali się nerwowi po zaskakującym zwrocie nastrojów na rynku w ciągu ostatnich trzech tygodni w kontekście posiedzenia Rady Prezesów Europejskiego Banku Centralnego w najbliższy czwartek. Nastroje uległy poprawie, gdyż znaczna część obaw rynku z początku tego roku nie nasiliła się.
Amerykańskie dane ekonomiczne nie są jednoznacznie pozytywne, nie uległy jednak również pogorszeniu, a zahamowanie rajdu USD złagodziło globalne obawy o płynność.
Destabilizujący swobodny spadek cen energii i innych surowców ustąpił na rzecz ogólnej stabilizacji, a nawet zdecydowanego wzrostu. Cena ropy znajduje się obecnie na poziomie o ponad 40% wyższym niż minima ze stycznia; większa część tego wzrostu nastąpiła w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Obawy o politykę walutową Chin również zdecydowanie spadły po zapewnieniach Pekinu, że sytuacja jest stabilna, a docelowa stopa wzrostu PKB zostaje utrzymana na poziomie 6,5-7,0%, natomiast juan znajduje się na górnej granicy obecnego przedziału.
Na rynku walutowym poprawa nastrojów spowodowała generalne osłabienie głównych walut, natomiast waluty surowcowe i rynków wschodzących ożywiły się, ponieważ większość powyższych problemów wpływała na ich wyniki.
Jednak pomimo faktu, iż w ostatnich tygodniach nastąpiło nieoczekiwane przejaśnienie rozpędzające burzowe chmury nad globalnymi rynkami, należy zadać sobie pytanie, czy jest to po prostu odbicie spowodowane wyczerpaniem pesymizmu na rynku. W końcu niektóre wskaźniki nastrojów rynkowych, takie jak amerykańskie badanie indywidualnych inwestorów na rynkach akcji (AAII), spadły do poziomów odnotowywanych ostatnio w szczytowym okresie globalnego kryzysu finansowego. Mówi się, że rynki akcji bazują na obawach inwestorów – a obawy na początku tego roku spiętrzyły się do poziomu słynnego muru Donalda Trumpa.
Po zmianie nastrojów światowe rynki i waluty znalazły się na bardziej neutralnych poziomach i można obecnie podjąć się oceny, czy wcześniejsze obawy nie były bezpodstawne. Jednym z głównych tematów podczas turbulencji na rynkach na początku tego roku było pytanie o to, czy banki centralne w coraz większym stopniu nie tracą kontroli, ponieważ polityka pieniężna najwyraźniej nie stanowi właściwego rozwiązania w kontekście pogarszających się globalnych prognoz.
Rynek wyraża szczególne wątpliwości co do skuteczności polityki ujemnych stóp procentowych. Dlatego najważniejszy jest obecnie fakt, iż w ciągu najbliższych siedmiu dni handlowych odbędą się spotkania wszystkich głównych banków centralnych, co może przypomnieć nam o nieskuteczności ich wytycznych i polityki pieniężnej.
Największe oczekiwania wiążą się z czwartkowym posiedzeniem EBC. Główne pytanie dotyczy tego, czy Mario Draghi & Spółka są w stanie wywrzeć jakiekolwiek wrażenie na rynkach. Przypomnijmy, że po wyjątkowo obiecującym, a zakończonym niepodjęciem nowych działań posiedzeniu EBC 3 grudnia nastąpił drugi największy wzrost kursu euro w ujęciu dziennym w historii.
Poprawa apetytu na ryzyko odbywa się w pożyczonym czasie, a seria posiedzeń banków centralnych może podkreślić wrażliwość nastrojów na rynku i niepewność co do przyszłości.