Analizy

FOMC najprawdopodobniej nie wywoła większej reakcji, Bank Japonii będzie majstrować przy polityce

źródło: John J. Hardy, dyrektor ds. strategii rynków walutowych, Saxo Bank

  • Opublikowano: 26 kwietnia 2016, 16:55

  • Powiększ tekst

W tym tygodniu amerykański Federalny Komitet Otwartego Rynku, który kształtuje politykę Rezerwy Federalnej, spotka się po raz pierwszy od umiarkowanego posiedzenia w marcu, kiedy to wyraźnie „gołębie” nastawienie Fed i obawy przed globalnymi reakcjami zdecydowanie zaskoczyły rynek.

Fakt uwzględnienia przez Fed problemów globalnych potwierdził również podejrzenia niektórych inwestorów, że Fed jest świadoma swojej roli jako światowego, a nie tylko amerykańskiego, banku centralnego i że świata po prostu nie stać na umocnienie USD w wyniku podwyżek amerykańskich stóp procentowych.

Gwoli sprawiedliwości trzeba przyznać, że pozycja Fed jest nie do pozazdroszczenia, a w ciągu najbliższych sześciu miesięcy czeka nas wiele zdarzeń związanych z ryzykiem – nie tylko międzynarodowych, ale również krajowych. Jednym z nich będzie najważniejsza kampania prezydencka od lat 60., która dzieli społeczeństwo do tego stopnia, że może negatywnie wpłynąć na wzrost gospodarczy.

Fed musi zachować ostrożność w stosunku do problemów natury politycznej i nie może bezpośrednio zaznaczyć, jak bardzo niszczące dla tkanki społeczno-politycznej w Stanach Zjednoczonych są populistyczne rewolty. Niewątpliwie jednak problem ten został uwzględniony w planach politycznych Fed. Rezerwa Federalna pod przewodnictwem Yellen prawdopodobnie najchętniej poszłaby na urlop i ukryłaby się w jakiejś jaskini, której nie ma na mapie, a w listopadzie powróciłaby w celu oszacowania strat.

Fed nie ma jednak takiej możliwości i bez względu na to, co stanie się podczas pięciu kolejnych posiedzeń FOMC do wyborów prezydenckich 8 listopada, działania i retoryka Rezerwy Federalnej będą coraz częściej oceniane przez pryzmat polityczny. Ryzyko jest zresztą dwustronne: bez względu na to, czy gospodarka osłabnie, czy przyspieszy, brak odpowiedniej reakcji Fed wywoła falę oskarżeń o stronniczość.

Donald Trump, który najprawdopodobniej będzie kandydatem Republikanów, niedawno skrytykował politykę Fed zaznaczając, że będzie dążył do osłabienia roli Fed i znalezienia odpowiedniego następcy dla Janet Yellen po zakończeniu jej kadencji na początku 2018 r. Innymi słowy, w komunikacie w sprawie polityki pieniężnej Fed za wszelką cenę będzie chciała uniknąć reakcji rynku. Bez względu na komunikat Fed, USD może się umocnić.

W tym tygodniu odbędzie się również posiedzenie Banku Japonii; przypadnie ono na okres, w którym polityka BJ sięga ekstremów zarówno w odniesieniu do obniżania stóp, jak i do liczby obligacji skupowanych od coraz bardziej opornych sprzedających. Ostatecznie, szczęśliwi posiadacze japońskich papierów o najdłuższych zapadalnościach czekają na olbrzymie niezrealizowane zyski — w ciągu pierwszych czterech miesięcy tego roku czterdziestoletnie obligacje rządowe zyskały ponad 25% w przeliczeniu na JPY w efekcie gwałtownego spadku rentowności.

Jednak bank centralny nigdy nie pozbywa się całej amunicji, ponieważ może tworzyć własne reguły. Ten argument podnosi znany bloger Mike Shedlock i żartobliwie apeluje o wdrożenie polityki umożliwiającej niezwłoczne osiągnięcie celu inflacyjnego BJ, w tym w drodze opodatkowania japońskich obligacji rządowych stawką 1% miesięcznie i wprowadzenia ujemnego VAT przez rząd Abego.

W pewnym momencie jednak bank centralny dotrze do kresu swoich możliwości politycznych, a nawet społecznych (jak bardzo polityka Fed wpływa na obecny klimat polityczny w Stanach Zjednoczonych?); w innym przypadku istnieje ryzyko, że bank centralny stanie się w istocie dyktatorem w warunkach osłabionej gospodarki i dysfunkcyjnych rynków. BJ nie dąży do takiej sytuacji, mimo iż jego polityka pieniężna jest obecnie najbardziej radykalna na świecie, i apeluje do rządu o przyjęcie większej odpowiedzialności za tę politykę.

Na najbliższym posiedzeniu BJ najprawdopodobniej jednak bank będzie zaledwie majstrował przy polityce lub też nie podejmie żadnych działań. Reakcją jena może być umocnienie, jednak waluta ta mogła już osiągnąć maksymalny potencjał, ponieważ w nadchodzących miesiącach Japonia nieuchronnie wkroczy w następny etap radykalizmu politycznego.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych