Wzrost oczekiwań odnośnie podwyżek stóp w USA umocniły dolara
Rynek terminowy, czyli kontraktów na stopę funduszy federalnych FED, zaczął wyceniać możliwość pełnej podwyżki o 25 punktów bazowych już w styczniu 2017. Oznacza to, że inwestorzy zdecydowanie przesunęli swoje oczekiwania odnośnie podwyżek stóp w Stanach Zjednoczonych, gdzie kolejna z nich miałaby pojawić się już za pół roku.
Jeszcze 10 maja ten sam rynek wyceniał, że wzrost kosztu pieniądza za oceanem nastąpi dopiero w sierpniu bądź wrześniu 2017 roku. Zatem w zaledwie 8 dni inwestorzy przesunęli swoje oczekiwania aż o 7-8 miesięcy odnośnie działań FED. Jest to dość spora zmiana w relatywnie krótkim czasie, co m.in. przełożyło się także na umocnienie amerykańskiej waluty.
Kurs pary EURUSD zanotował w środę do godziny 13:59 najniższy poziom od 25 kwietnia (1,1256). Z kolei notowania USDCHF wspięły się do poziomu 0,9843, który jest najwyższym od 16 marca. Tymczasem cały indeks dolara znalazł się przy 94,99 pkt., co oznacza, że ustanowił najwyższy poziom od 25 kwietnia. Od dołka z 3 maja do dzisiejszego wierzchołka cały indeks USD wzrósł o 3,3 proc.
Dolara wspierają pojawiające się ostatnio lepsze dane ze Stanów Zjednoczonych w tym przede wszystkim wczorajszy odczyt dotyczący inflacji, która w ujęciu miesięcznym wzrosła w kwietniu o 0,4 proc., co jest najwyższą dynamiką od lutego 2013 roku – głównie za sprawą wzrostu cen paliw, które są pochodną zwyżki cen ropy na światowych rynkach.
Natomiast jak na razie nie obserwujemy większego odbicia w długoterminowych oczekiwaniach inflacyjnych. 5-Year, 5-Year Forward Inflation Expectation Rate jest na poziomie 1,67 proc., czyli poniżej celu FED oraz w okolicach najniższego poziomu od pierwszej połowy marca tego roku.
To jednak nie przeszkadza wierzyć rynkowi w to, że kolejną podwyżkę stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych zobaczymy być może na początku przyszłego roku. Scenariusz podwyżki stóp w krótkim terminie jest także wyceniany przez rynek obligacji, gdzie rentowność amerykańskich 2-latek rośnie systematycznie od 6 maja z 0,686 proc. do 0,847 proc. (w środę na godzinę 14:20), co jest najwyższym poziomem od 27 kwietnia.