Środa z bankami centralnymi
Jutrzejsza środa to bardzo wyjątkowy dzień, gdyż rzadko kiedy mamy aż trzy decyzje banków centralnych z grona krajów walut G10. Mowa tu o decyzji Banku Japonii, o decyzji Rezerwy Federalnej USA oraz o decyzji Banku Nowej Zelandii.
Maraton rozpocznie Bank Japonii, który już jutro nad ranem ogłosi swoją decyzję. Czego od BoJ oczekuje rynek? Na 40 ankietowanych 14 opowiada się za cięciem stóp, a pozostali nie widzą zmian w polityce monetarnej ze stopą na poziomie -0,1 proc. Spośród 14 głosów zakładających obniżkę 11 widzi cięcie do -0,2 proc., 2 do -0,3 proc., a 1 do -0,4 proc.
Zatem inwestorzy nie oczekują zdecydowanych działań ze strony banku z Kraju Kwitnącej Wiśni i każde luzowanie polityki monetarnej może wpłynąć istotnie zarówno na notowania japońskiego indeksu Nikkei, jak i japońskiego jena. Na rynku forex zatem najbardziej gorąco może być na parach USDJPY oraz NZDJPY.
Przechodząc do Rezerwy Federalnej, to tutaj również nie obserwujemy wygórowanych oczekiwań odnośnie zmian w prowadzonej polityce pieniężnej. Rynek szacuje możliwość podwyżki na 18 proc. Z kolei 92 na 96 ankietowanych przez Bloomberga ekonomistów wskazuje na brak zmian. Z większych instytucji opowiadających się za podwyżką można zaznaczyć banki Barclays oraz BNP Paribas.
Również po Banku Nowej Zelandii nie oczekuje się zbyt wiele. Inwestorzy wyceniają możliwość obniżki głównej stopy procentowej o 25 pkt. bazowych z 2,00 do 1,75 proc. na 13,7 proc. W dłuższym terminie obniżka jest szacowana dopiero na 1 kwartał 2017 roku.
Warto pamiętać o wspomnianych decyzją, gdyż to one mogą rozdawać karty podczas jutrzejszego handlu na rynku walutowym i nie tylko.