Analizy

Na znak żałoby po zabójstwie posłanki Jo Cox w Wielkiej Brytanii opuszczono flagi na budynkach państwowych, fot. PAP/EPA/HANNAH MCKAY
Na znak żałoby po zabójstwie posłanki Jo Cox w Wielkiej Brytanii opuszczono flagi na budynkach państwowych, fot. PAP/EPA/HANNAH MCKAY

Sztuczny spokój na rynkach

źródło: Bartosz Zawadzki, Szef Działu Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce

  • Opublikowano: 17 czerwca 2016, 15:26

    Aktualizacja: 17 czerwca 2016, 15:27

  • Powiększ tekst

Piątek przynosi lekkie uspokojenie na rynkach, a to za sprawą zawieszonej kampanii dotyczącej Brexitu z powodu zabójstwa posłanki Partii Pracy Jo Cox, która opowiadała się za pozostaniem Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej.

Wczorajsza tragiczna informacja była niestety powodem odreagowania rynków. Rynki akcji w Europie i Stanach Zjednoczonych zakończyły sesje na plusie. Złoto zawróciło z poziomu 1315 USD, dodajmy najwyższego pułapu od prawie dwóch lat. Nieco również odreagował polski złoty.

Zawieszenie kampanii na półtora dnia nie sprawi jednak, że rynki zapomną o brytyjskim referendum. Prawdopodobnie do najbliższego czwartku, czyli do czasu kiedy będzie już wszystko wiadomo, rynki pozostaną nerwowe, a kapitał będzie uciekał od bardziej ryzykownych aktywów na rzecz tych bezpieczniejszych takich, jak chociażby złoto. Cena tego metalu szlachetnego przełamała wczoraj szczyty z maja br. i prawdopodobnie dalej będzie kierowała się w górę.

Po drugiej stronie barykady znajduje się złoty, który w relacji do euro stracił w tym tygodniu około 9 gr. Jeszcze większa przecena odbyła się w stosunku do franka szwajcarskiego. Kurs CHF/PLN wczoraj widziany był w okolicach 4,13; a jeszcze na początku tygodnia było to w pobliżu 4,02.

Dzisiaj złoty dalej traci na wartości po wczorajszym lekkim odreagowaniu. Winne mogą być słabsze dane z polskiej gospodarki. Produkcja przemysłowa w maju w ujęciu r/r wyniosła 3,5%, a prognozy rynkowe sugerowały wzrost o 4,65%.Również sprzedaż detaliczna wypadła nieco słabiej od rynkowych predykcji. Odczyt wyniósł w ujęciu r/r 2,2% vs. 3%. Jednak głównym winowajcą wciąż pozostaje widmo Brexitu, który będzie ciążył naszej walucie w najbliższym czasie.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych