EBC nie zmienił stóp
Główna para
Europejski Bank Centralny nie zmienił stóp procentowych, główna pozostała więc zerowa. Ruch ten (a właściwie brak ruchu) był zgodny z rynkowymi oczekiwaniami.
Wartość euro dziś wzrosła – para EUR/USD przesunęła się z poziomów rzędu 1,1240-45, notowanych rano, do ponad 1,1320. Obecnie jest przy 1,13. Rynek najwidoczniej liczył na większą rakietę ze strony Fed niż tylko utrzymanie QE na poziomie 80 mld EUR miesięcznie przy równoczesnym zapewnieniu, że program ten będzie realizowany co najmniej do marca 2017. Co najmniej – bo może i dłużej. Ale z drugiej strony sam Mario Draghi zaznaczył, iż na razie jeszcze nie było dyskusji (podczas posiedzenia Fed) o takim właśnie przedłużeniu.
Tak więc na razie mamy wzrost głównej pary, któremu niejako wtóruje atmosfera ostatnich dni, kiedy to spadło prawdopodobieństwo podwyżki stóp przez Fed, w każdym razie, jeśli mamy na myśli termin wrześniowy. Ten spadek był wywołany dość słabymi danymi ze Stanów (payrollsy i indeksy ISM – dla przemysłu oraz usług).
Rynek krajowy
Złoty trzyma się bardzo mocno, w każdym razie w porównaniu ze szczytami sprzed kilku czy kilkunastu dni. Innymi słowy, na USD/PLN mamy obecnie 3,8180 – to nie dziwi, dolar musiał tu stracić, w ramach przełożenia z głównej pary.
Na EUR/PLN jest teraz 4,32. Przez moment można było chwytać kursy rzędu 4,3060 – ale potem rynek uznał jednak wystąpienie Draghiego i decyzje EBC za dość jastrzębie, tak więc wzmocnił euro. Tragedii jednak nie ma. Przede wszystkim rynek nie jest w pełni przekonany, że jutro nastąpi cięcie naszego ratingu. W gruncie rzeczy możliwe, że Moody's nie dokona takiego ruchu. Tak naprawdę nie ma jakichś poważnych przesłanek za takim krokiem, poza oczywiście rozdmuchiwaniem sprawy Trybunału, której przełożenie na gospodarkę jest jednak wątpliwe.