
Przed nami Fed i... duże zmiany
Dzisiaj, w grudniu czy za rok, w końcu Rezerwa Federalna podniesie stopy procentowe. Na świecie poziom obrotów handlowych był stosunkowo mały, zaś zakresy zmienności dosyć duże. Za każdym razem, gdy zbliżało się widmo wzrostu stóp, rynek papierów wartościowych załamywał się i odwrotnie - gdy inwestorzy odetchnęli spokojnie, na rynek wracała hossa.
W zeszły piątek indeks S&P500 spadł o 2,5 proc., co było największą zmianą od 43. sesji. Paniczna wyprzedaż wynikała z obawy, że Fed podwyższy stopy procentowe w środę. Większość analityków makroekonomicznych nie widzi sensu takiego gestu we wrześniu, a do tego, jak wiemy z historii, FOMC zasadniczo powstrzymuje się od podwyżek tuż przed wyborami prezydenckimi.
Rośnie inflacja CPI, nakręcana głównie usługami; w sierpniu osiągnęła 0,2 proc. przy oczekiwanych 0,1 proc. Ta umiarkowana presja inflacyjna jest odbierana jako uzasadnienie wzrostu stóp. Dane z rynku pracy nie potwierdzają jednak tej opinii, choć również odbiegają one od oczekiwań.
Ogólnie rzecz biorąc, wydaje się mało prawdopodobne, mimo mocnych argumentów, że FOMC podniesie stopy w tym tygodniu. Jeśli stanie się inaczej, rynek się załamie, gdyż większość inwestorów nie bierze pod uwagę takiej możliwości i spodziewa się kroków ze strony Fed dopiero po wyborach. Przed nami duże zmiany, zaś rynek nie wierzy obecnie w podwyżki stóp, co tworzy pewne krótkoterminowe możliwości handlowe.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.