Przełamana słabość
Bardzo korzystnie zaprezentował się nasz rynek podczas środowej sesji. Strona popytowa wykorzystała okazję do krótkoterminowej spekulacji, która zaoferowały techniczne wsparcia. Zwyżka naszego rynku dokonała się mimo pogarszających się nastrojów w Europie Zachodniej. Jedynym mankamentem był niski wolumen obrotów, który na papierach z WIG20 wyniósł zaledwie 475 mln zł.
Dwa oblicza sesji, jednak ostatecznie zwycięstwo byków
Kupujący nie mieli wczoraj łatwego zadania do wykonania. W realizacji scenariusza odreagowania w górę, przeszkadzało przede wszystkim otoczenie zewnętrzne. Sesja na GPW rozpoczęła się od zwyżki indeksu WIG w rejon 45,0 tys. pkt. W kolejnych godzinach doszło jednak do sporego cofnięcia, a wsparciem okazała się podstawa formacji ukształtowanej dnia poprzedniego (ok. 44,6 tys. pkt.). W drugiej połowie sesji, popyt na warszawskim parkiecie postanowił postawić kropkę nad „i”, jeśli chodzi o układ sił w krótkim terminie. Z indeksu WIG20, kupujący skupili uwagę na mocno ostatnio przecenionych papierach PKN Orlen (+5,29%), PGE i BRE. Trwałości zwyżek na tą chwilę nie potwierdza niski wolumen obrotów odnotowany podczas wczorajszej sesji. Pierwszym technicznym oporem dla WIG20 pozostały okolice 2.400 pkt. i analogicznie 45,5 tys. pkt. dla WIGu.
Czy pójdziemy pod prąd?
Nieprzyjemny przebieg dla posiadaczy akcji miały natomiast wczorajsze notowania niemieckiego rynku akcji. Giełdowym optymistom na drodze do utrzymania sytuacji z początku tygodnia, stanął przede wszystkim rynek walutowy. Zamieszanie wokół Cypru i niepokój depozytariuszy banków innych krajów zagrożonych, bardzo niekorzystnie odbija się na kondycji europejskiej waluty. Wczoraj kurs pary euro/USD obniżył się do nowego minimum z ostatnich 4 miesięcy (1,27). Taki stan rzeczy nie mógł przejść obojętnie wobec postawy graczy na rynku akcji. Ostatecznie indeks DAX stracił 1,15% i wygenerował wstępny sygnał wybicia w dół z obszaru wcześniejszej 3 tygodniowej konsolidacji. Załamane tym samym zostało wsparcie z drugiej połowy stycznia br. (7.800 pkt.). Jeżeli dzisiaj nie nastąpi powrót DAXa na wskazane poziomy, całkiem realny stanie się scenariusz wejścia tamtejszego rynku w fazę większej korekty spadkowej.
Ameryka nadal się trzyma
Wall Street rozpoczęła środową sesję od przeceny. Sprawa Cypru i zagrożenie, iż sposób rozwiązania problemów tego kraju, mógłby zostać skopiowany przez inne kraje europejskie, przełożył się na pogorszenie nastrojów na amerykańskim rynku akcji. Indeks S&P500 rozpoczął sesję od deprecjacji o 0,8%. Jednak w kolejnych godzinach niepokój ustępował, chęci kontynuacji długoterminowego trendu wzrostowego. Sądząc jednak po ujemnym poziomie dzisiejszych futures na amerykańskie indeksy, poprawa nastrojów może okazać się jednak niezbyt trwała. Koniunkturę na Wall Street w dniu dzisiejszym kształtować będą m.in. dane makro. O godz. 13.30 poznamy ostateczny odczyt PKB za IV kw. oraz cotygodniową statystykę z rynku pracy (liczba nowych podań o zasiłek dla bezrobotnych). Ważną informacją jest również zapowiadane na dzisiaj otwarcie cypryjskich banków w godzinach od 11-17ta naszego czasu. Instytucje finansowe na Cyprze pozostawały niedostępne dla klientów od 16 marca 2013 r.