Analizy

Rynki w poniedziałek: Sesja pod chińskie dyktando

źródło: Kornel Kot, Dom Maklerski TMS Brokers

  • Opublikowano: 22 sierpnia 2017, 06:40

  • Powiększ tekst

Brak rewelacji w poniedziałkowym kalendarzu makroekonomicznym skutecznie przesunął centrum uwagi inwestorów w stronę rynku surowców, gdzie nastroje istotnie warunkowały doniesienia z chińskiej gospodarki. Źródłem euforycznych nastrojów było skurczenie się zapasów węgla w Qinhuangdao do poziomu 5,7 mln ton, zwiastując tym samym zdecydowanie wyższy wolumen produkcji w Państwie Środka w III kwartale bieżącego roku. Powyższe doniesienia to niewątpliwie motor wzrostów cen rudy żelaza, która w trakcie dzisiejszej sesji zdołała zyskać 3,8 proc. względem piątkowego zamknięcia.

Koniec sesji stał pod znakiem pozostawania przez amerykańską walutę w defensywie wobec wszystkich walut z koszyka G10. Na szczycie zestawienia znalazła się szwedzka korona z 0,6 proc. umocnieniem. Skalę jej aprecjacji usilnie goni euro, które zyskując 0,5 proc. ponownie wypycha kurs EUR/USD w okolice 1,1820. Powrót do poziomu 108,80 notuje para USD/JPY, której na przestrzeni dnia udało się zepchnąć kurs o 0,3 proc. Przetasowania na rynku ropy nie pomagają zarówno norweskiej koronie, jak i kanadyjskiemu dolarowi – wymienione waluty na koniec dnia zyskały zaledwie 0,1 proc.

Liderem walut Emerging Markets pozostaje turecka lira (0,6 proc.), za którą znajduje się szereg walut państw Europy Środkowo-Wschodniej. Złoty (0,3 proc.) w porównaniu do węgierskiego forinta (0,6 proc.) czy czeskiej korony (0,5 proc.) niestety wypada dość blado. Na koniec dnia EUR/PLN balansuje przy 4,2800, USD/PLN wraca do 3,6200, a pary GBP/PLN i CHF/PLN są kwotowane odpowiednio po 4,6750 oraz 3,7650.

Początek tygodnia na europejskich parkietach nie należy do wyjątkowo udanych. Ze spadkowego marazmu udało się wyłamać giełdzie przy Książęcej, gdzie WIG 20 zakończył swoją sesję z 0,7 proc. zwyżką w okolicach poziomu 2 380 pkt. Niekwestionowanym liderem w Warszawie okazał się być Tauron (6,4 proc.) kontynuujący swoją passę nie tylko po przychylnych wypowiedziach członków zarządu oraz publikacji wyniku netto za II kwartał (364 mln PLN), ale również po wyraźnym przetasowaniu sentymentu na rynku surowców. Ostatni z czynników warunkował między innymi wzrosty Jastrzębskiej Spółki Węglowej (2,6 proc.) oraz KGHM Polskiej Miedzi (2,2 proc.). Listę komponentów rodzimego indeksu zamknął Cyfrowy Polsat (-1,5 proc.), który usilnie próbował wymazać swoje ostatnie wzrosty.

W gronie głównych indeksów najsilniej tracił frankfurcki DAX (-0,8 proc.). Do spadków najsilniej dołożyły się akcje ThyssenKrupp (-3,2 proc.) po doniesieniach w sprawie zajęcia na nie krótkiej pozycji przez jeden z funduszy inwestycyjnych. Po drugiej stronie zestawienia niepodzielnie rządziła Lufthansa (0,6 proc.). Jej skromna zwyżka została spowodowana doniesieniami o bankrutujących liniach Air Berlin, które mają odsprzedać po preferencyjnych warunkach ponad 90 samolotów. Na Starym Kontynencie uwagę zwracała przecena walorów instytucji finansowych. W Niemczech w cieniu zniżki stalowego giganta znalazł się między innymi Deutsche Bank ze stratą rzędu 2,4 proc. W gronie spółek indeksu CAC 40 (-0,5 proc.) wyraźnie traciły Crédit Agricole (-1,5 proc.) oraz Société Générale (-1,8 proc.). Ich zniżkę przebiło BNP Paribas (-2,0 proc.) po zakończeniu przez Commerzbank (-1,6 proc.) przedsięwzięcia typu joint-venture. Negatywne nastroje próbowały łagodzić Danone (0,5 proc.) oraz Total (0,3 proc.), który stał się beneficjentem komentarza prezesa spółki w sprawie tymczasowej zmiany polityki dywidendowej. Według deklaracji powyższe posunięcie należy traktować jako pokłosie dopinania porozumienia z Maersk.

Zmiana nastrojów na rynku surowców przyczyniła się do walorów wypchnięcia brytyjskich wydobywców w stronę szczytu indeksu FTSE 100 (-0,1 proc.). Wzrosty Antofagasty (1,2 proc.) czy Anglo American (1,2 proc.) zostały wyraźnie przebite przez 3,2 proc. zwyżkę Micro Focus. Dno londyńskiej giełdy należało do akcji Provident Financial (-5,8 proc.), którym udało się dotknąć trzyletnich dołków. Niewiele mniejszy ruch w stronę południa odnotowało Shire. Powodem 4,0 proc. przeceny okazała się być deklaracja prezesa spółki w sprawie jej opuszczenia. Według komunikatu będzie on nowym członkiem startupu Indigo.

W gronie surowców udany poniedziałek zanotowały wrześniowe kontrakty na gaz ziemny. Ich 2,5 proc. zwyżka okrywa cieniem dość udaną sesję miedzi (1,4 proc.) oraz palladu (1,3 proc.). Coraz bliżej okrągłego poziomu znajduje się złoto (0,7 proc.). Na koniec dnia uncja żółtego kruszcu jest wyceniana na rynku po 1 292,40 USD. Nieco mniejszą skalę zwyżki ma za sobą srebro (0,4 proc.), któremu udaje się utrzymać nad poziomem 17,00 USD. Dzisiejsza sesja zdecydowanie nie należy do ropy. Obecnie baryłka West Texas Intermediate balansuje przy poziomie 47,60 USD, notując tym samym ruch na południe rzędu 1,8 proc. Wśród surowców miękkich najmniej pomyślny początek tygodnia ma za sobą sok pomarańczowy, którego wrześniowe kontrakty tracą 4,1 proc.

Kornel Kot, Dom Maklerski TMS Brokers

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych