Analizy

Rynek zapomina na chwilę o geopolityce

Michał Stajniak, starszy analityk rynków finansowych, XTB

  • Opublikowano: 13 kwietnia 2018, 17:13

  • 0
  • Powiększ tekst

Rynki finansowe żyły w tym tygodniu w szczególności geopolityką. Z pewnością sam tydzień można uznać za udany, choć losy dzisiejszej sesji w dalszym ciągu się rozgrywają. Na co teraz należy zwrócić największą uwagę? Co napędza w tym momencie rynki finansowe?

Donald Trump wciąż nie zdecydował się na atak rakietowy na pozycję wojsk reżimu Assada w odwecie za atak chemiczny przeprowadzony na terytorium opanowanym przez rebeliantów. Z drugiej strony, blisko decyzji o interwencji jest Wielka Brytania. Pomimo tego, iż Syria nie jest znaczącą się gospodarką na świecie, ani dużym producentem surowców, to jednak jej położenie decyduje o tym, które mocarstwo ma duże wpływy w tym regionie: USA czy Rosja. Nie tylko niepewność Trumpa, ale również potencjalne porozumienie handlowe między USA a Chinami powodowały, że na giełdach obserwowaliśmy zieleń. Urzędnicy z otoczenia prezydenta USA rozważają możliwość ponownego dołączenia do Partnerstwa Transpacyficznego (TPP) - umowy wolnohandlowej. Przypomnijmy, że Trump wycofał się z tej umowy zaraz po tym jak objął urząd. Co więcej, powiedział, że jest mało prawdopodobne, że zobaczymy USA i Chiny nakładające na siebie kolejne taryfy dodając: teraz prowadzimy prawdziwe negocjacje i myślę, że potraktują nas uczciwie. Te komentarze poprawiły sentyment na giełdach, gdyż wskazują na chęć porozumienia z obu stron zwłaszcza, że pojawiły się kilka dni po tym jak Xi Jinping także przyjął pojednawczy ton przemówienia w Boao. Niemniej rynek od połowy tego tygodnia zaczął ponownie zwracać uwagę na inne czynniki.

Po pierwsze spekulacje na temat większej ilości podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych zrobiły swoje. Minutes Rezerwy Federalnej zostały odczytane jastrzębio i główne indeksy z Wall Street zaliczyły wtedy cofnięcie. Czwartek był ponownym oddechem dla giełd i dzisiaj wydawało się, że nic nie jest w stanie zburzyć dobrych nastrojów. Poznaliśmy jednak dane dotyczące nastrojów konsumentów w Stanach Zjednoczonych ze strony Uniwersytetu w Michigan. Pomimo tego, że nastroje wciąż znajdują się w trendzie wzrostowym, to widać, że zawirowania geopolityczne nie są mile widziane przez amerykańskich konsumentów. Indeks nastrojów spadł z poziomu 101,4 do poziomu 97,8 punktów przy oczekiwaniu na poziomie 100,6 punktów.

Na chwilę przed zamknięciem w Europie utrzymywały się jeszcze dobre nastroje. DAX rósł o 0,22 proc., CAC 40 zyskiwał 0,21 proc., natomiast FTSE 100 był wyżej o 0,07 proc. Na Wall Street pomimo długo utrzymującej się zieleni na kontraktach, nieco ponad godzinę po otwarciu rynków S&P 500 traci 0,08 proc., DJIA zniżkuje o 0,13 proc. natomiast Nasdaq zniżkuje o 0,19 proc.

Sesja na GPW przez większość dnia wyglądała bardzo pozytywnie, lecz końcówka wygląda już nieco gorzej. Na chwilę przed zamknięciem zysk WIG20 wynosił jedynie 0,09 proc., ale sam indeks znajdował się powyżej 2300 punktów.

Michał Stajniak, starszy analityk rynków finansowych, XTB

Powiązane tematy

Komentarze