Rentowności amerykańskich obligacji rosną
Rynki walutowe w zeszłym tygodniu ostatecznie wyrwały się z marazmu. Dolar amerykański umocnił się względem większości głównych walut, co powiązać można ze wzrostem rentowności amerykańskich papierów dłużnych. Wzrost rentowności 10-letnich obligacji rządowych do okolic 3 proc. sprawił, że powróciła stara makroekonomiczna zależność: zwiększenie rentowności obligacji oznacza umocnienie dolara. USD zyskał względem każdej innej waluty G10, z wyłączeniem korony szwedzkiej.
Większość walut emerging markets zakończyła zeszły tydzień na poziomie poniżej rozpoczęcia. Osłabieniu nie uległy jedynie rubel rosyjski - ponieważ na horyzoncie nie widać żadnych nowych sankcji - oraz lira turecka - którą wspierały informacje o ogłoszeniu przez prezydenta Erdogana przyspieszonych wyborów.
W tym tygodniu wśród najistotniejszych wydarzeń na pierwszy plan wychodzi czwartkowe spotkanie Europejskiego Banku Centralnego. Nie spodziewamy się jednak po nim spektakularnych zmian w polityce kierowania oczekiwaniami rynkowymi (tzw. forward guidance). Uważamy również, że przewodniczący EBC, Mario Draghi będzie powściągliwy w swoich komunikatach, co może ściągnąć euro w dół. Poza spotkaniem EBC w tym tygodniu decyzje podejmą Bank Japonii, Bank Węgier, Bank Turcji oraz szwedzki Riksbank. Oprócz spotkań banków centralnych warto zwrócić uwagę na poniedziałkową publikację wstępnych odczytów indeksów PMI dla krajów strefy euro i USA w kwietniu oraz na piątkowe, wstępne dane o dynamice PKB w I kwartale br. dla Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych.
PLN
Ubiegły tydzień był mieszany dla polskiej waluty. PLN wprawdzie zyskiwał w relacji do słabszego funta brytyjskiego - kurs GBP/PLN na przestrzeni tygodnia obniżył się o ok. 1,3 proc. - złoty osłabiał się natomiast w parze tak z euro, jak i dolarem amerykańskim. Polskiemu złotemu, podobnie jak innym walutom EM nie sprzyjało wspomniane umocnienie dolara amerykańskiego.
Ubiegły tydzień przyniósł kilka odczytów z Polski. Mocno rozczarowały dane o produkcji przemysłowej, której dynamika w marcu wyniosła 1,8 proc. wobec oczekiwanych 3 proc. rocznie. Zawiniły m.in. statystyka, kalendarz oraz niższa aktywność gospodarcza w Niemczech. Dobre były natomiast dane z rynku pracy - dynamika płac nadal utrzymuje się w okolicy 7 proc. rocznie, stabilnie rośnie również zatrudnienie. Inflacja bazowa natomiast, zgodnie z oczekiwaniami spadła w marcu do 0,7 proc.
W tym tygodniu poznamy również kilka danych z Polski. Z których - z uwagi na wprowadzony zakaz handlu w niedzielę - warto zwrócić uwagę w szczególności na poniedziałkowy odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej. Istotny będzie również odczyt krajowego bezrobocia, który poznamy w środę.
GBP
Funt szterling w ubiegłym tygodniu otrzymał dwa poważne ciosy. Na jego wycenę negatywnie przekładały się publikacje słabszych danych gospodarczych oraz gołębi komunikat prezesa BoE. Wypowiedzi przewodniczącego Banku Anglii poddały w wątpliwość perspektywy oczekiwanej podwyżki stóp procentowych w maju. Zarówno dane dotyczące inflacji, dynamiki płac, jak i sprzedaży detalicznej okazały się rozczarowujące. Obecnie rynki wyceniają majową podwyżkę w około 50 proc. - jeszcze w zeszłym tygodniu jej szacowane prawdopodobieństwo znajdowało się w okolicy 85 proc.
W piątek zostaną opublikowane dane dotyczące dynamiki brytyjskiego PKB w pierwszym kwartale 2018 r. Zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, spodziewamy się ekspansji o 0,3% w ujęciu kwartalnym. Wciąż oczekujemy jednak, że brytyjski odpowiednik Rady Polityki Pieniężnej zdecyduje się na podwyżkę stóp procentowych w maju, tym samym docelowo oczekujemy aprecjacji funta brytyjskiego.
EUR
W wyniku rewizji szacunków inflacji, okazało się, że dynamika cen w strefie euro w marcu w rzeczywistości była niższa od zaprezentowanej we wstępnych danych, co nie sprzyjało euro. Europejskiej walucie nie pomogły również informacje z piątku, o odroczeniu do połowy lata decyzji w sprawie dalszego skupowania aktywów w ramach programu QE.
Uwadze Europejskiego Banku Centralnego nie mógł uciec szereg rozczarowujących danych ze strefy euro. O ile na najbliższym spotkaniu nie dojdzie do formalnej aktualizacji oczekiwań decydentów EBC, spodziewamy się, że Mario Draghi w ramach konferencji prasowej potwierdzi, że obecnie mamy do czynienia z nieco słabszą kondycją gospodarek strefy euro.
USD
Rentowności amerykańskich obligacji rosną i w niedalekiej przyszłości powinny wzbić się ponad wieloletnie maksima, co powinno być możliwe dzięki wyższym cenom ropy naftowej i wzrostowi potrzeb pożyczkowych rządu Stanów Zjednoczonych. Rynki obniżyły swoje oczekiwania co do wzrostu PKB USA w pierwszym kwartale. Biorąc to pod uwagę, sądzimy, że dane makroekonomiczne mogą okazać się dla inwestorów pozytywnym zaskoczeniem, co miałoby potencjał wywindowania rentowności 10-letnich obligacje powyżej psychologicznego poziomu 3 proc. Taki obrót spraw z pewnością wzmocniłby dolara, a potencjalnie mógłby nawet przełożyć się na wybicie pary EUR/USD spoza widełek, w których para utrzymuje się od kilku miesięcy.