Złoty odrabia straty
Złoty rozpoczął tydzień od umocnienia do koszyka walut w ślad za wzrostem notowań EUR/USD i poprawą nastrojów na rynkach globalnych. Ten ruch może być jeszcze nieznacznie pogłębiony, następnie przeradzając się w konsolidację
Bez wpływu pozostanie natomiast posiedzenie RPP i przegląd ratingu Polski przez Fitch. Poniedziałkowe przedpołudnie upływa pod znakiem umocnienia złotego do głównych walut. O godzinie 11:51 euro taniało o 1,8 gr do 4,2860 zł, szwajcarski frank o 2,3 gr do 3,7120 zł, a dolar aż o 3,7 zł do 3,6550 zł. Złotego wspiera poprawa nastrojów na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyku. Przede wszystkim jednak pomaga mu kontynuacja wzrostowego odbicia na EUR/USD. Para ta rośnie od 1,1727, po tym jak w ubiegłym tygodniu spadła do 1,1510 z okolic 1,24 w połowie kwietnia.
Sentyment na krajowym rynku walutowym w dalszym ciągu kształtowany jest przede wszystkim przez czynniki globalne. W najbliższych dniach to się nie zmieni. Tym samym na drugim planie znajdzie się rozpoczynające się we wtorek dwudniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP). Szczególnie, że nie przyniesie ono, ani zmiany stóp procentowych, ani zmiany retoryki. W dalszym ciągu tym podstawowym przesłaniem płynącym z Rady będzie sugestia, że rekordowo niskie stopy procentowe w Polsce mogą zostać utrzymane nawet do końca 2019 roku.
Bez wpływu na notowania złotego pozostanie również zaplanowany na piątek przegląd ratingu Polski przez agencję Fitch. Nawet pomimo tego, że agencja może podnieść perspektywę utrzymywanego od stycznia 2007 ratingu na poziomie A- do „pozytywnej” ze „stabilnej” (utrzymywanej od grudnia 2017). Taka zmiana byłaby tylko dostosowaniem oceny i nie stanowiła „wróżby” na przyszłość. Tym bardziej, że inwestorzy aktualnie mogą się obawiać, że obserwowane w Europie wyhamowanie wzrostu gospodarczego, zawita również nad Wisłę.
Odbicie na EUR/USD i lepsze nastroje na świecie powinny sprowadzić w kolejnych dniach notowania EUR/PLN poniżej 4,28 zł Dolar ma szansę cofnąć się poniżej 3,64 zł, a szwajcarski frank znaleźć poniżej 3,70 zł. Tam też można oczekiwać rozpoczęcia konsolidacji w ślad za podobnym zachowaniem EUR/USD oraz w oczekiwaniu na pojawienie się nowych impulsów. W tym tygodniu główną rolę będzie odgrywać przede wszystkim wielka polityka. Nastroje będą kształtować oczekiwania na zaplanowany na 8-9 czerwca szczyt przywódców G7 w Kanadzie, gdzie jednym z tematów będzie temat wojen handlowych. Drugim równie ważnym wydarzeniem będzie zaplanowane na 12 czerwca spotkanie przywódców USA i Korei Północnej.
Tematy stricte rynkowe wrócą począwszy od 13 czerwca. Tego dnia będzie mieć miejsce posiedzenie Fedu, które prawdopodobnie zakończy się podwyżką stop procentowych w USA. Dzień później zaś o polityce monetarnej debatować będzie ECB. Należy oczekiwać, że bank wypowie się nt. programu QE. Istotne będą też odniesienia do majowego, większego od prognoz, skoku inflacji w Europie.
Umocnienie złotego, które następnie przerodzi się w konsolidację jego notowań, to scenariusz bazowy na najbliższe dni. Patrząc na jego zachowanie z nieco dalszej perspektywy, zainicjowane w ubiegłym tygodniu umocnienie, jest korektą wcześniejszej silnej przeceny. Tyle tylko, że na tę chwilę brakuje na horyzoncie mocnych argumentów mogących wypchnąć notowania EUR/PLN, USD/PLN i CHF/PLN ponad ostatnie szczyty, czyli odpowiednio ponad 4,34 zł, 3,7663 zł i 3,8105 zł. Dlatego złoty może na dłuższy czas zagościć na obecnych poziomach.