Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Komentarz tygodniowy Admiral Markets

źródło: Tomasz Wiśniewski i Krzysztof Koza, analitycy Admiral Markets

  • Opublikowano: 10 sierpnia 2013, 12:40

  • Powiększ tekst

Umocnienia złotego ciąg dalszy

Za nami tydzień silnego umocnienia złotego. Mimo braku rodzimych publikacji w tym tygodni oraz szczytu sezonu urlopowego, złoty nie odpuszczał. Scenariusz umocnienia polskiej waluty, o którym pisaliśmy już kilkanaście dni temu, sprawdza się idealnie. EURPLN osiągnął dziś 4,1790 - najniższy poziom od 28 maja. Obecnie pierwszym oporem jest 4,2000, natomiast wsparciem 4,1700. USDPLN wczoraj osiągnął 3,1250 -  najniższy poziom od 19 kwietnia. Sytuacja na tej parze jest dodatkowo wspierana przez dolara, który w ostatnim czasie wykazuje słabość wobec innych par. Niedźwiedzia cześć inwestorów handlujących na CHFPLN walczy od wczoraj z poziomem 3,4000. Mimo, że poprzednie wsparcie zlokalizowane na 3,4100 zostało przełamane bezproblemowo przez sprzedających, to już z poziomem 3,4000 idzie gorzej. Dziś ten poziom został naruszony, ale ważne będzie żeby piątkowy handel zakończył się poniżej tego poziomu. Ciekawą sytuację obserwowaliśmy w tym tygodniu na parze GBPPLN. W środę po komunikacie Banku Anglii, odnośnie utrzymywania niskich stóp procentowych w najbliższym czasie, kurs GBPPLN zszedł do 4,8265 – najniższego poziomu od 23 kwietnia. Carney jednak szybko uspokoił rynek i kurs euforycznie wystrzelił do góry i dotarł do poziomu 4,9125. Od tamtego momentu obserwujemy stopniowe umacnianie się złotego. Dziś o godzinie 17:20 za brytyjską walutę trzeba było zapłacić 4,8580 zł.

Rekordowo niskie stopy procentowe na antypodach

Zgodnie z oczekiwaniem rynków Bank Rezerw Australii obniżył stopy procentowe o 25 pb. Główna stopa procentowa w Australii wynosi obecnie 2,5%. Decyzja nie była zaskoczeniem. Inwestorzy interpretując słowa prezesa RBA Glenn’a Stevensa, który pod koniec lipca stwierdził, że obecny poziom inflacji nie stanowi przeszkody do dalszego obniżania stóp procentowych, jeśli tylko gospodarka będzie tego potrzebowała, byli niemal pewni tej obniżki. Wg ankiety przeprowadzonej pod koniec lipca przez agencję Reutera, ta obniżka stóp procentowych ma zakończyć cały cykl i koszt pieniądza nie powinien zmienić się przynajmniej do III kwartału 2014. W naszej opinii nie należy jednak odrzucać możliwości wcześniejszej obniżki. Gospodarka australijska uzależniona jest od Chin, które są głównym importerem surowców z tego kraju. Hamująca chińska gospodarka może ciągnąć Australię za sobą i przy takim scenariuszu RBA mógłby zdecydować się na wcześniejszą obniżkę. Najbliższe posiedzenie Banku Rezerw Australii planowane jest na 3 września 2013.

Bank Anglii idzie w ślady Rezerwy Federalnej

Najważniejszą w całym tygodniu publikacją dla funta był raport nt. inflacji oraz wystąpienie szefa Banku Anglii Mark’a Carney’a. Bank Anglii zaczyna podążać ścieżką obraną już wcześniej przez Fed. Stopy procentowe w Wielkiej Brytanii zostaną podniesione dopiero wtedy, kiedy bezrobocie spadnie. Stabilizacja stopy bezrobocia poniżej 7% nie wywoła automatycznej podwyżki stóp procentowych. Będzie jedynie wskazaniem do ponownej analizy polityki monetarnej. Prognozy BoE wskazują, że na poprawę w tej sferze nie ma co liczyć wcześniej niż w III kwartale 2016. Funt w pierwszej fazie zaczął się osłabiać, jednak słowa Carney’a, wskazujące że oprócz stopy bezrobocia, jest wiele czynników mogących wpłynąć na wcześniejszą podwyżkę stóp procentowych wywołały euforię i funt zaczął się umacniać.

Bank Japonii nie zaskoczył

Sierpniowe posiedzenie Banku Japonii nie przyniosło zmiany głównych parametrów prowadzonej polityki monetarnej. BoJ podtrzymuje decyzję o rocznym wzroście bazy monetarnej o 60-70 mld JPY. Rynek nie oczekiwał zmian w prowadzonej przez Bank Japonii ultra luźnej polityce monetarnej. Na konferencji prasowej po posiedzeniu japońskiego banku centralnego, Haruhiko Kuroda stwierdził, że BoJ będzie ostrożny w kwestii zwiększenia przedziału wzrostu bazy monetarnej.

 

Najważniejsze wydarzenia w przyszłym tygodniu

Dane z USA

Zbliżający się tydzień będzie obfitował w wiele publikacji danych makroekonomicznych. Standardowo kalendarz zdominowany będzie przez USA. Wyniki sprzedaży detalicznej w lipcu opublikuje we wtorek Census Bureau. W tym dniu poznamy również dane o cenach eksportu i importu oraz zapasy niesprzedanych towarów. W środę ważny będzie odczyt inflacji producenckiej PPI. Czwartek będzie lawiną danych z USA. Inflacja konsumencka CPI, wnioski o zasiłek dla bezrobotnych oraz indeks NY Empire State poznamy o 14:30. Później opublikowane zostaną jeszcze: napływ kapitałów do USA, produkcja przemysłowa, wykorzystanie mocy produkcyjnych oraz indeks Fed z Filadelfii. W piątek najważniejsze będą dane z rynku nieruchomości: pozwolenia na budowę domów oraz rozpoczęte budowy domów. Tydzień zakończy publikacja indeksu Uniwersytetu Michigan.

PKB i inne ważne

Ten tydzień to również wstępne odczyty PKB za II kwartał z wielu gospodarek. Do najważniejszych należeć będą: Japonia, Niemcy, Francja, Polska oraz Strefa Euro. Warto będzie zwrócić uwagę na wtorkowy indeks instytutu ZEW oraz środowy protokół z posiedzenia Banku Anglii.

Inflacja CPI, PPI, HICP

W tym tygodniu dane o inflacji CPI oraz PPI opublikuje wiele ważnych gospodarek. Już we wtorek poznamy dane o CPI z Niemiec, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii, która również opublikuje PPI. W środę napłyną dane z Francji oraz Polski, w czwartek natomiast z USA. W piątek warto będzie zwrócić uwagę na inflację HICP ze Strefy Euro.

Dane z Japonii

Już o godzinie 1:50 w poniedziałek poznamy wstępny odczyt PKB za II kwartał. O 6:30 napłyną dane o produkcji przemysłowej w czerwcu. We wtorek również o godzinie 1:50 poznamy protokół z ostatniego posiedzenia BoJ. Dodatkowo Kancelaria Premiera Japonii przedstawi dane o zamówieniach na sprzęt, maszyny i urządzenia.

Najważniejsze dane dla Polski

W poniedziałek poznamy dane odnośnie bilansu płatniczego. W środę GUS opublikuje PKB oraz inflację CPI. Czwartek jest dniem wolnym od pracy. W piątek natomiast NBP przedstawi wskaźniki inflacji bazowej.

 

Analiza techniczna

USDPLN

Para znalazła się najniżej od kwietnia i doskonale obrazuje dwie tendencje panujące na rynku: globalne osłabienie dolara i lokalne umocnienie złotego. Kluczowym technicznym wydarzeniem na tej parze było przełamanie 3,1680. Spadkowy ruch został potwierdzony w środę, co dodało niedźwiedziom wigoru widocznego na wykresie w czwartek. W ciągu najbliższych dni trzeba będzie się liczyć ze wzrostową korektą jednak sentyment pozostaje pozytywny dla naszej waluty.

AUDUSD

Odwrót na kangurze był od strony technicznej niespodziewany i miał swoje podłoże w fundamentach. RBA  zapowiedział, że ostatnia obniżka stóp procentowych jest już ostatnią w tym cyklu, co zostało pozytywnie odebrane przez rynek. AUDUSD w dniu dzisiejszym wykonał dosyć optymistyczny ruch i wyszedł z kanału spadkowego górą. Jeżeli wyjście zostanie utrzymane to wygeneruje to mocny sygnał kupna i spowoduje zmianę długoterminowego sentymentu na tej parze. W dłuższym terminie pozostanie ona pod wpływem danych z Chin.

GBPUSD

Kabel wykorzystał słowa szefa BoE Carney’a do wzrostów. Technicznie znajdujemy się w kanale wzrostowym, który w tym tygodniu pozwolił na przełamanie dwóch ważnych oporów, będących obecnie wsparciami (1,5400 i 1,5480).  Scenariusz na GBPUSD pozostaje niezmieniony od początku lipca i jest wzrostowy. Zostanie on zanegowany w momencie przebicia wspomnianych wsparć, a następnie wyjścia z kanału wzrostowego dołem, na co jednak na chwilę obecną się nie zanosi.

EURUSD

To był bardzo dobry tydzień dla najpopularniejszej pary walutowej, która uporała się wreszcie z oporem na 1,3300.  Poziom został finalnie przełamany w środę, natomiast w czwartek na fali optymizmu wykres dotknął kolejnej psychologicznej bariery na 1,34. W piątek widzimy techniczny odwrót, który jest realizacja zysków i nie powinien budzić większej nadziei w obozie niedźwiedzi. Najbliższe opory to 1,3380 i 1,3415. Przebicie tego drugiego pozwoli euro na znalezienie się na najwyższych poziomach od lutego. Scenariusz wzrostowy zostanie zastopowany w momencie, kiedy cena powróci poniżej 1,3300.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych