Meksykańska fiesta na niemieckim rynku
Na pierwszy rzut oka mało ze sobą połączone rynki Niemiec oraz Meksyku mają ze sobą naprawdę sporo wspólnego. Produkty z niemieckich przedsiębiorstw produkowane na terenie Meksyku były potencjalnie narażone na nałożenie nowych taryf celnych przez Stany Zjednoczone. Jednak dojście do porozumienia pomiędzy Meksykiem oraz Stanami Zjednoczonymi zażegnało ten kryzys czego wynikiem jest wyraźne odbicie indeksów na rynkach, a w szczególności na rynku niemieckim.
Wczorajsza sesja przyniosła pokaźne odbicie na rynkach, choć co ciekawe nie dotyczyło to rynku niemieckiego. Wczoraj sesja w Niemczech nie odbyła się ze względu na obchody świąt. Dzisiaj jak widać inwestorzy z tego rynku nadrabiają wczoraj stracony czas. Prawdopodobnym powodem tak dobrych nastrojów jest wynik rozmów pomiędzy USA oraz Meksykiem. Stany Zjednoczone groziły nałożeniem taryf celnych na wszystkie produkty płynące z Meksyku do USA w związku z kryzysem imigracyjnym. Dojście do porozumienia w sprawie działań ograniczających ten proceder doprowadziło do poprawy nastrojów na rynkach. Korzystają na tym przede wszystkim niemieckie spółki, których fabryki znajdują się na terytorium Meksyku. W szczególności bardzo dobrze radzi sobie sektor samochody, gdzie wzrosty takich producentów jak BMW, Daimler oraz Volkswagen wynoszą ok. 1,5%.
DAX radzi sobie dzisiaj zdecydowanie najlepiej ze wzrostem na poziomie ok. 1,4% na prawie 2 godziny przed zamknięciem rynków. Reszta indeksów ze Starego Kontynentu nie przekracza wzrostu na poziomie 1,0%. Najsłabiej radzi sobie hiszpański IBEX, który zyskuje zaledwie 0,3%, co jest powiązane ze słabym wynikiem tamtejszych banków. Morgan Stanley zdecydował się zrewidować prognozy wzrostu zysków na tym rynku, co doprowadziło do słabych wyników na rynku akcyjnym dzisiejszego dnia. Może to mieć związek również z ostatnią decyzją EBC, który zdecydował się przedstawić relatywnie słabe warunki programu pożyczek długoterminowych TLTRO, którego stopa oprocentowania ma wynosić MRO+10 punktów bazowych, a nie jak wcześniej oczekiwano MRO-20 punktów bazowych. Wobec tego banki mogą nie skorzystać w dużym stopniu z przedstawionego planu.
Na Wall Street rozpoczęcie sesji jest całkiem pozytywne, choć brakuje dynamiki w porównaniu do niemieckiego DAXa. Na polskim rynku WIG20 zyskuje ok. 0,60% i indeks znajduje się blisko poziomu 2300 punktów.