Analizy

Polityczne rozgrywki

Patryk Pyka Xelion

  • Opublikowano: 25 września 2019, 11:51

  • 0
  • Powiększ tekst

We wtorek WIG20 przerwał serię trzech spadkowych sesji i zyskał 1,3%. Należy przy tym zaznaczyć, że wzrost ten został wypracowany przy mało sprzyjającym otoczeniu, gdyż w dniu wczorajszym na parkietach europejskich przeważały nieznaczne spadki w granicach 0,5-proc. Na plusie dzień zakończyły również indeksy reprezentujące małe i średnie spółki – sWIG80 zyskał 0,3% a mWIG40 0,5%.

Wśród polskich blue chipów, największy wzrost odnotowano na akcjach mBanku (4,6%), które kontynuowały rajd w górę po piątkowych doniesieniach dotyczących sprzedaży przez niemiecki Commerzbank. Tym razem mBank nie był jednak jedyną rosnącą spółką bankową – po kilku dniach słabości, odbiły solidnie akcje Aliora (3,4%) oraz PKO BP (2,6%). Jeżeli chodzi o drugą stronę rynku, w tym przypadku również wśród największych spółek lider się nie zmienił – najsłabszym ogniwem pozostawała JSW, której akcje potaniały o 1,3%.

Tymczasem w Wielkiej Brytanii Sąd Najwyższy uznał zawieszenie rządu przez premiera Borisa Johnsona jako niezgodne z prawem. Oznacza to, że Izba Gmin po dwutygodniowej przerwie wznowi obrady już dziś w godzinach popołudniowych. Przypomnijmy, że zawieszenie prac parlamentu Zjednoczonego Królestwa miało pierwotnie potrwać do 14 października – w ten sposób brytyjski premier chciał uniknąć sytuacji, w której Izba Gmin stałby na drodze w doprowadzeniu brexitu do końca (bez względu na to czy miałby to być „miękki”, czy „twardy” brexit). Ostatecznie jednak ponadpartyjna grupa parlamentarzystów sprzeciwiających się bezumownej opcji brexitu przejęła kontrolę nad obradami Izby Gmin, co dało parlamentowi zielone światło do przyjęcia ustawy blokującej scenariusz opuszczenia Unii Europejskiej bez umowy oraz przesunięcia terminu brexitu do 31 stycznia 2020 r.

Polityka we wtorek odgrywała również kluczową rolę na Wall Street. Za oceanem pojawiła się niespodziewanie groźba uruchomienia procedury impeachmentu wobec prezydenta D. Trumpa, któremu Demokraci zarzucają „nieczyste” zagrywki w relacjach z Kijowem. Chodzi dokładnie o pożyczkę w kwocie 400 mln USD, która miała zostać przekazana Ukrainie pod warunkiem rozpoczęcia przez tamtejsze władze śledztwa przeciwko synowi wiceprezydenta J. Bidena, który jest tym samym kandydatem Demokratów w najbliższych wyborach prezydenckich. Wygląda jednak na to, że temat ten jak szybko się pojawił, tak też szybko zniknie – amerykański prezydent już zapowiedział publikację całości zapisów rozmowy z prezydentem Zełenskim, co sugeruje, że nie ma niczego do ukrycia. Bądź co bądź, najważniejsze indeksy amerykańskie zaliczyły wczoraj niemały spadek – S&P500 stracił 0,8% a Nasdaq 1,4%.

Powiązane tematy

Komentarze