sWIG80 z apetytem na rekord
Piątkowa sesja na GPW przyniosła nieśmiałe wzrosty WIG20, który zyskał 0,2%. W trakcie tygodnia polski indeks blue chipów podjął próbę ataku na poziom 2400 pkt., który jednak zakończył się niepowodzeniem
Lepiej radziły sobie indeksy małych i średnich spółek – mWIG40 wprawdzie zamknął piątkowe notowania z delikatną zniżką o 0,1%, jednak w ciągu tygodnia zyskał 0,9%. Jeszcze lepiej potoczyły się losy sWIG-u, który w piątek zyskał 0,8%, zamykając tym samym ubiegły tydzień ze zwyżką o 2,1%. Wraz z kończącym się sezonem wakacyjnym obserwujemy powrót relatywnej przewagi małych i średnich spółek względem ich większych odpowiedników. Utrzymanie takiego układu w kolejnych miesiącach na rynku krajowym jest naszym scenariuszem bazowym. Pomimo tego, że sWIG80 znajduje się o krok od wybicia historycznych poziomów, średni ważony wskaźnik P/E dla spółek wchodzących w jego skład obniżył się w ostatnich miesiącach za sprawą dobrych wyników w okolice 11, co jest wartością niższą w porównaniu ze średnią 10-letnią.
Tymczasem za oceanem najbardziej udaną fazą piątkowej sesji było jej otwarcie – w późniejszych godzinach przewagę stopniowo zyskiwały niedźwiedzie. Informacja o pierwszej od sześciu miesięcy rozmowie telefonicznej prezydenta J. Bidena z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem okazała się chwilowym paliwem do wzrostów. Indeks S&P500 zakończył ostatecznie dzień ze stratą o 0,7%, z kolei Nasdaq zaliczył zniżkę o 0,9%. Dla S&P500 była to piąta z rzędu sesja spadkowa, która teoretycznie otwiera drogę do dalszej przeceny. Warto jednak zwrócić uwagę, że jednomyślność oraz powszechnie przyjęty konsensus odnośnie wrześniowej korekty jest już na tyle duży, że może istotnie ograniczyć jej zakres. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w drugiej połowie 2Q2021, gdy niemal każdy większy bank inwestycyjny prognozował spadki amerykańskich indeksów rzędu 10-20%. Korekta jednak okazała się wtedy znacznie płytsza.
Tymczasem nastroje panujące w trakcie sesji azjatyckiej ponownie pogorszyły się za sprawą obaw związanych z chińskimi ryzykami regulacyjnymi. W momencie pisania komentarza indeks Hang Seng traci 2,1%. Zgodnie z doniesieniami Financial Times, Pekin wymusi na Ant Group utworzenie oddzielnej aplikacji pożyczkowej, co może istotnie zaburzyć działalność firmy. Napięte relacje pomiędzy Ant Group, a władzami Państwa Środka utrzymują się już od końca 2020 r. Pekin zarzuca chińskiemu gigantowi działania monopolistyczne oraz słabą ochronę danych osobowych. W poniedziałek oberwało się również branży producentów pojazdów elektrycznych – w tym przypadku władze Chin widzą z kolei zbyt duże rozproszenie branży, co w przyszłości może skutkować odgórnie wymuszonymi zmianami konsolidacyjnymi w sektorze.
Patryk Pyka Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego Dom Inwestycyjny Xelion