Gorsze nastroje na rynku akcji, chiński wirus pretekstem do większej korekty?
Podczas czwartkowej sesji możemy obserwować pogorszenie nastrojów na światowym rynku akcji. Cofnięcie w Europie było widać już wczoraj, niemniej dziś od początku dnia ruch w dół jest kontynuowany.
O ile wczoraj w USA indeksy ponownie znalazły się na najwyższych poziomach w historii, tak dziś po rozpoczęciu sesji możemy obserwować spadki. Gorszy sentyment jest spowodowany przez zwiększający się niepokój związany z rozprzestrzenianiem się groźnego koronawirusa. W nocy poznaliśmy informacje o tym, że chińskie władze zdecydowały się na zamknięcie transportu publicznego w Wuhan, co ma zapobiec dalszemu szerzeniu się wirusa (pierwsze ogniska miały pojawić się także w Europie i Ameryce Północnej). Drugim czynnikiem, który może psuć nastroje, szczególnie na europejskim rynku akcji, jest informacja o możliwości nałożenia wyższych ceł na import samochodów. Sesja na niemieckim indeksie giełdowym kończy się wynikiem na poziomie -0,9%, z kolei spadki we francji na CAC40 wyniosły -0,65%. Słabo radził sobie także londyński FTSE, który zamknął dzień 0,87% pod kreską. Z kolei za oceanem najgorzej radzi sobie Dow Jones, przecena sięga tutaj 0,55%. S&P500 i Nasdaq notują odpowiednio -0,37% i -0,15%.
Jeśli chodzi o GPW, dzisiejsza sesja była mieszana, indeks WIG20 zamknął się w okolicach poziomu odniesienia. Silna przecena na rynku azjatyckim nie wpłynęła na polską giełdę, podobnie jak spadki w Europie. Dlatego też pomimo braku umocnienia, indeks dwudziestu największych spółek może zaliczyć dzień do udanych. Wśród blue chipów największe wzrosty mogliśmy obserwować na PKO BP (+2,25%), Lotosie (+1,05%) i Alior Banku (+0,8%). Z kolei najgorzej poradziły sobie CCC (-3,05), Play (-3,0%) oraz Tauron (-2,1%).
Łukasz Stefanik Analityk Rynków Finansowych, XTB