Komentarz do rynku złotego: Podwyższona zmienność na PLN po posiedzeniu FED
Poranny, czwartkowy handel na rynku złotego przebiega pod znakiem lekkiego osłabienia krajowej waluty. Złoty wyceniany jest przez rynek następująco: 4,1803 PLN za euro, 3,0559 PLN wobec dolara amerykańskiego oraz 3,3877 PLN względem franka szwajcarskiego. Rentowności polskiego długu w dalszym ciągu oscylują blisko zakresu 4,1% w przypadku papierów 10-letnich.
Ostatnie kilka godzin handlu na rynku złotego minęło pod znakiem podwyższonej zmienności po tym jak FED pozostawił bez zmian wartość programu skupu aktywów oraz zapowiedział utrzymanie niskich stóp procentowych przez dłuższy czas. Decyzja ta teoretycznie powinna wspierać kwotowania rynków emerging markets, jednak już wczoraj pisałem, że widoczne jest chęć realizacji zysków pod FED. Spadek na rynku bazowym tylko potwierdził taki scenariusz i w konsekwencji m.in. USD/PLN oddalił się od 2-letnich minimów. Kwestią kluczową pozostaje skala tego ruchu, gdzie dopiero sforsowanie zakresu 4,20 EUR/PLN oraz 3,077 USD/PLN oznaczałoby zmianę ostatnich nastrojów na rynku. W tej chwili jesteśmy świadkami jedynie technicznej korekty parotygodniowego umocnienia złotego. Przy braku krajowych czynników realizacja poszczególnych krótkoterminowych scenariuszy zależeć będzie głównie od kwotowań eurodolara. W szerszym ujęciu złoty powinien pozostać jednak mocny z uwagi na pozytywne perspektywy gospodarcze dla Polski oraz fakt zakończenia cyklu obniżek stóp procentowych.
W trakcie dzisiejszej sesji poznamy oczekiwania inflacyjne osób prywatnych w październiku zebrane przez NBP. Wskazanie to jednak zwyczajowo nie wpływa znacząco na rynek. W szerszym ujęciu mamy dzisiaj trochę publikacji z Europy oraz USA, jednak ciężko mówić o poszczególnej dominującej figurze. W trakcie sesji azjatyckiej wydaje się, że kluczowe znaczenie dla przebiegu handlu będzie miała wstępna interpretacja komunikatu FED przez graczy z Europy.
Z rynkowego punktu widzenia ruch korekcyjny na złotym, tak jak pisałem powyżej, ma na razie ograniczony charakter. Realizacja zysków po spadkach na rynku bazowym jest w tym przypadku jak najbardziej naturalna i dopóki okolice 4,20 PLN pozostają nienaruszone inwestorzy nie będą mieć pretekstu do zagrania na osłabienie krajowej waluty w krótkim okresie.