Analizy

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Techniczne wsparcia zadziałały, ale...

źródło: ING Securities

  • Opublikowano: 9 stycznia 2014, 11:26

  • Powiększ tekst

Po dwóch sesjach przeceny, wczoraj na GPW obserwowaliśmy kontratak ze strony kupujących. Popyt pojawił się przede wszystkim na największych spółkach, co pozwoliło indeksowi WIG20 zyskać niespełna 0,6%. Bierność wykazał natomiast segment i mid i small caps. Pozostała jednak niepewność w odniesieniu do całego rynku, a większy kapitał czeka na sesję przesilenia, która mogłaby stanowić podstawę do kreowania istotniejszego odreagowania w górę.

Poziom 2.350 pkt. obroniony, ale sytuacja nadal niepewna

W pierwszych minutach wczorajszej sesji powiało grozą. Indeks WIG20 w szybkim tempie zszedł poniżej poziomu 2.350 pkt. i rynek zaczął zastanawiać się nad przyczyną słabej dyspozycji tego ważnego technicznego wsparcia. Ostatnią nadzieją dla byków było jeszcze dolne ograniczenie kanału spadkowego, które znajduje się obecnie w okolicach poziomu 2.330 pkt. Na szczęście nie musieliśmy długo czekać na pozytywną reakcję indeksu WIG20 względem tej formacji cenowej. Równie szybko doszło do kontrataku i barometr blue chips podjął pierwszą, jak się później okazało, nieskuteczną jeszcze próbę powrotu ponad wspomniany wcześniej poziom 2.350 pkt. Na kolejny zryw kupujących musieliśmy zaczekać do godzin popołudniowych. Przy wsparciu ze strony otoczenia zewnętrznego, ostatecznie indeks WIG20 wyniesiony został ponad wsparcie, a na wykresie świecowym dziennym powstał skromny biały korpus z dłuższym cieniem z dołu. W tej sytuacji można liczyć na chwilową konsolidację rynku na obecnych poziomach.

Czekamy na tzw. dzień odwrotu

Rynkowi trudno jednak będzie podnieść indeks WIG20 powyżej strefy poniedziałkowej spadkowej luki (2.384-2.405 pkt.). Bezpieczniej jest przyjąć założenie, iż nadal nie doszło do wykreowania tzw. dnia odwrotu i krajowe indeksy pozostają w fazie spadkowej korekty. Niewykluczone, iż do znaczącego przesilenia dojdzie dopiero w chwili krótkotrwałego spadku indeksu WIG20 do strefy 2.300-2.350 pkt., któremu powinny towarzyszyć wysokie obroty (zdecydowanie powyżej 1 mld zł). W odniesieniu do indeksu WIG sytuacja przedstawia się podobnie. Wprawdzie broni się wsparcie przy poziomie 50,0 tys. pkt. i jest obecnie szansa na krótkoterminowe odreagowanie w górę, jednak wciąż nie zaobserwowaliśmy struktury, która mogłaby stanowić zapowiedź odwrócenia trwającej blisko 2 miesiące korekty spadkowej.

FED przestał robić nadzieję na kontynuację QE3. Rusza sezon wyników

Nerwowy przebieg miały wczorajsze notowania za Oceanem. Rynek dość szybko przystąpił do dyskontowania raportu po ostatnim posiedzeniu FEDu tzw. „FOMC minutes”. W materiale tym wskazywano przede wszystkim na malejące korzyści z kontynuacji programu skupu obligacji. Z drugiej strony znalazło się rosnące ryzyko dla stabilności finansowej. Podczas grudniowego posiedzenia zdecydowana większość członków Rezerwy opowiedziała się za pierwszym krokiem w kierunku wygaszania QE3. Rozbieżności dotyczyły natomiast skali redukcji. Wszystko wskazuje jednak na to, iż kolejne kroki są nieuchronne i zależeć będą od dynamiki poprawy sytuacji gospodarczej. Wśród obserwatorów panuje przekonanie, iż rynkowi akcji należy się teraz krótkoterminowa korekta po wcześniejszych wzrostach. W najbliższych dniach inwestorzy skupią się na raportach finansowych spółek za IV kw. br. Już dzisiaj po sesji tradycyjnie sezon raportowania otworzy jeden z największych producentów aluminium na świecie, spółka Alcoa.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych