Prezydent o Bitwie Warszawskiej: To było wielkie zwycięstwo
To było wielkie zwycięstwo w jednej z największych w historii świata i najbardziej znaczących bitew, która zmieniła losy tamtej wojny i pozwoliła Polsce zwyciężyć, słabemu wówczas wydawałoby się polskiemu państwu - mówił w niedzielę prezydent Andrzej Duda.
W niedzielę w południe przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyła się uroczysta odprawa wart - główna uroczystość przypadającego 15 sierpnia święta Wojska Polskiego. Na plac Piłsudskiego przybyli m.in. prezydent Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą, marszałek Sejmu Elżbieta Witek i wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, premier Mateusz Morawiecki, szef MON Mariusz Błaszczak.
„101. rocznica wielkiej Bitwy Warszawskiej, święto Wojska Polskiego, tak wielkie, niezależnie od tego, czy byłoby ustanowione na ten dzień w sensie instytucjonalnym, czy też nie, ten dzień wielkiej wiktorii warszawskiej 1920 roku, byłoby zawsze wielkim świętem polskich żołnierzy i wszystkich tych, którzy z wojskiem są związani, wszystkich tych, którzy kiedykolwiek mieli tę sposobność, żeby w Wojsku Polskim służyć, a przede wszystkim, by za Polskę walczyć” - oświadczył prezydent.
Według niego, dzień ten „byłby także świętem nas wszystkich”. Prezydent zwrócił uwagę, że w sobotę i niedzielę „w szczególny sposób składamy hołd na grobach żołnierzy tamtej wojny”. „Zapalamy znicze, czasem się modlimy, ale przede wszystkim oddajemy im cześć. To było wielkie zwycięstwo w jednej z największych w historii świata i najbardziej znaczących bitew, która zmieniła losy tamtej wojny i pozwoliła Polsce zwyciężyć, słabemu wówczas wydawałoby się polskiemu państwu, o nieukształtowanych jeszcze w pełni granicach, które dopiero 2 lata wcześniej się odrodziło” - podkreślił.
„Po 123, a czasem i więcej latach latach zaborów, nieistnienia, temu państwu znów groziła katastrofa, znów groziła okupacja, znów groził terror. W związku z tym determinacja była nieprawdopodobna, wszystkich żołnierzy, dowódców, polityków, po prostu obywateli” - przypomniał.
Andrzej Duda wskazał na przywódców tej obrony przez wrogiem. „Marszałek Józef Piłsudski, Wincenty Witos, który wtedy zdecydował się zostać premierem w niesłychanie trudnej sytuacji, zwołując wraz z innymi milionową armię. Armię, która zwyciężyła, pokonała wroga i zapisała czynem wojennym i krwią historię kolejnego wielkiego polskiego zwycięstwa, na trwałe wpisanego w historię Polski, Europy i świata” - zaznaczył Duda. Bo - jak dodał - „wszyscy wiemy, że idąca wtedy na Europę nawała bolszewicka została zatrzymana”. „Jak niektórzy podkreślają, chrześcijaństwo zostało znowu przez Polaków obronione” - podkreślił prezydent.
W uroczystości wzięli udział żołnierze z Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Specjalnych, Inspektoratu Wsparcia, Wojsk Obrony Terytorialnej, Żandarmerii Wojskowej oraz Dowództwa Garnizonu Warszawa. W ramach pokazów lotniczych z okazji Święta Wojska Polskiego nad placem Piłsudskiego przeleciały po trzy samoloty TS-11 Iskra i M-346 Bielik oraz myśliwce F-16 Jastrząb.
15 sierpnia przypada rocznica zwycięskiej dla Polski bitwy w wojnie z Rosją Radziecką w 1920 r. Dzień ten został ogłoszony świętem Wojska Polskiego w 1923 r. i pozostawał nim do roku 1947. Od 1992 r. święto Wojska Polskiego ponownie jest obchodzone w połowie sierpnia.
Czytaj też: Premier: Europa zawdzięcza polskiemu żołnierzowi obronę cywilizacji łacińskiej
PAP/kp