Patkowski: ocena Fitch zadaje kłam zarzutom, że rząd ukrywa wydatki publiczne
Ocena Fitch Ratings zadaje kłam zarzutom, że rząd ukrywa wydatki publiczne i przepuszcza strumienie pieniędzy poza oficjalnym deficytem, bo agencja podaje dokładne dane dotyczące wydatków całego sektora finansów, w tym PFR i innych funduszy – wynika z czwartkowej wypowiedzi wiceministra finansów Piotra Patkowskiego w Sejmie
W czwartek w Sejmie wiceminister finansów Piotr Patkowski opowiadał na pytania posłów dotyczące oceny ratingowej wystawionej Polsce przez agencję Fitch Ratings.
Poza tym, że Fitch prognozuje m.in. wzrost PKB, odnosi się także do deficytu sektora finansów publicznych w tym i w kolejnym roku. To jest ważne w kontekście rzekomych zarzutów, że rząd ukrywa wydatki publiczne i przepuszcza strumienie pieniędzy poza oficjalnym deficytem. Ocena Fitch zadaje temu kłam, bo jeśli spojrzeć, to Fitch podaje dokładne dane dotyczące wydatków całego sektora, również PFR i innych funduszy. Skoro rząd podaje dane o deficycie i agencje ratingowe podają dane o deficycie, to znaczy, że nie ma mowy o ukrywaniu danych – stwierdził Piotr Patkowski.
Przypomniał, że Fitch przewiduje, iż w tym roku wzrost PKB wyniesie 5,2 proc., a więc więcej niż wynosi prognoza rządowa (4,9 proc. wzrostu). Z kolei na rok 2022 prognoza Fitch mówi o 4,5-proc. wzroście i 3,8-proc. w 2023 roku. Prognoza deficytu sektora finansów publicznych wynosi 5 proc. PKB na rok 2021, 3,8 proc. PKB na 2022 oraz 3 proc. PKB w 2023 r.
Taka prognoza oznacza, że wg agencji Fitch w 2023 r. wracamy do pełnej konsolidacji sektora finansów publicznych – oświadczył Patkowski.
Powiedział także, że według Fitch dług sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2023 roku spadnie do 55,3 proc. PKB.
Prognozy Fitcha są zbliżone do tego, co prezentuje rząd w szacunkach wzrostu PKB czy zadłużenia, a więc oznacza to, że nasze spojrzenie na gospodarkę i nasze modele nie różnią się od tego, co pokazują inni, a wiec budżet tworzony jest na solidnych podstawach – stwierdził wiceminister finansów.
Czytaj też: GUS koryguje szacunki dot. inflacji. Jest najwyższa od 20 lat
PAP/KG