Wiceszef MON: Zdecydowaliśmy o budowie specjalnych umocnień na granicy
Po konsultacjach ze Strażą Graniczną zdecydowaliśmy o budowie na granicy posterunków w systemie hesco-bastion; to specjalne umocnienia, które będą służyły funkcjonariuszom SG i żołnierzom m.in. podczas niskiej temperatury - powiedział w poniedziałek wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.
Skurkiewicz wziął w poniedziałek udział w posiedzeniu sejmowej komisji administracji i spraw wewnętrznych poświęconej sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Jak poinformował, szef MON Mariusz Błaszczak zdecydował po konsultacjach z SG o wybudowaniu specjalnych posterunków na granicy, z których korzystać będą funkcjonariusze SG i żołnierze. Mają być one wykorzystywane szczególnie podczas złej pogody. Budowa umocnień - jak poinformowano - rozpoczęła się w poniedziałek.
Wiceszef MON zaznaczył, że posterunki będą budowane w systemie hesco-bastion. „To są takie specjalne umocnienia, one będą służyły pomocą Straży Granicznej, jak również i żołnierzom Wojska Polskiego w realizacji zadań, mając na względzie również zmienne warunki atmosferyczne i obniżoną temperaturę” - mówił Skurkiewicz.
Dodał, że Siły Zbrojne RP zaangażowane są w działania związane ze wsparciem Straży Granicznej od 5 lipca br. „Na obecną chwilę już wykonaliśmy prawie 90 kilometrów pionowej budowli inżynierskiej i ok. 140 km poziomej, czyli te trzy bele zasieków, które są realizowane” - powiedział. Zaznaczył, że żołnierze budują również siatkę zabezpieczającą zwierzęta przed zranieniem. Takich zabezpieczeń wykonano już - jak poinformowano - ok. 100 km.
„Na dzień dzisiejszy - to są dokładne dane - jest zaangażowanych w te działania 2400 żołnierzy” - powiedział.
Zaznaczył, że Wojska Obrony Terytorialnej w pasie nadgranicznym - w 183 gminach - wykonują zadania związane z przekazywaniem informacji, czy dodatkowymi szkoleniami z jednostkami samorządu terytorialnego. „To jest dokładnie 651 żołnierzy” - powiedział.
Od 2 września w przygranicznym pasie z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy. Obejmuje on 183 miejscowości. Został wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. Rząd uzasadnia konieczność wprowadzania stanu wyjątkowego sytuacją na granicy z Białorusią, gdzie reżim Alaksandra Łukaszenki prowadzi „wojnę hybrydową”.
Czytaj też: ChRL ostrzega brytyjską flotę, że prowadzi „złe” działania
PAP/kp