Informacje

Grzegorz Puda  / autor: PAP/Paweł Supernak
Grzegorz Puda / autor: PAP/Paweł Supernak

Puda: Fundusze unijne są niezagrożone

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 13 października 2021, 15:00

  • Powiększ tekst

Nie ma żadnych obaw, że nie będzie można korzystać ze środków europejskich, choćby dlatego, że my już korzystamy z pieniędzy UE – mówi w rozmowie z „Super Expressem” minister rolnictwa Grzegorz Puda.

Puda w środowym wywiadzie dla „Super Expressu” tłumaczy, że Polski Ład dla polskiej wsi opiera się na siedmiu filarach.

Po pierwsze, przygotowaliśmy dopłaty powyżej średniej unijnej dla gospodarstw do 50 ha. Drugi filar to możliwość przejścia na emeryturę bez przymusu zbycia gospodarstwa. Jeżeli porównywaliśmy rolników i mieszkańców miast, to osoby z miasta mogły poobierać emerytury i jednocześnie zarabiać gdzie indziej. Rolników pozbawiano takiej możliwości. Dlatego rolnicy z niskimi emeryturami nie chcieli przekazywać gospodarstw i pracowali dużo dłużej niż inne grupy zawodowe” – powiedział Puda.

Trzeci filar – jak wymienił Puda – to ubezpieczenia. „Tworzymy nowego ubezpieczyciela dla rolników i obiecujemy powstanie nowego funduszu na kwotę 3 mld zł. Fundusz jest zabezpieczony w budżecie na przyszły rok. Kolejny element to możliwość dopłat do ubezpieczeń. W 2020 r. to było 400 mln, w 2021 – 900 mln a teraz jest 1,4 mld zł” – podkreślił Puda.

Jako kolejne rozwiązanie Puda wymienił możliwość budowy zbiornika retencyjnego bez zbędnych formalności.

Liberalizujemy też prawo dotyczące handlu detalicznego dla rolników. Będzie możliwość sprzedaży z samochodu – również zakupionego z dopłat – na bezpłatnych targowiskach miejskich, które otworzymy w każdej gminie. Targowiska te będą otwarte w soboty i w niedziele” – powiedział szef resortu rolnictwa. Dodał, że 4,5 mld zł zostanie przeznaczone na wsparcie polskiego przetwórstwa.

Minister rolnictwa wskazał, że Polski Ład to także bon edukacyjny w wysokości 250 zł dla ucznia szkoły rolniczej; walka ze świńską grypą – to dodatki do 900 tys. zł na gospodarstwa, które będą chciały kontynuować czy odbudować hodowle; to również odstrzał dzików, które przenoszą chorobę na trzodę.

Nie mam żadnych obaw, że nie będzie można korzystać ze środków europejskich. Choćby dlatego, że my już korzystamy z pieniędzy UE” – zapewnił Puda.

Czytaj też: Müller: Większość samorządów zyska na Polskim Ładzie

PAP/kp

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych